Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Luthien_Alcarin

Użytkownicy
  • Postów

    2 139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Luthien_Alcarin

  1. łaaaa:) o matko kochana ale się ciesze (osłodzenie niemocy maturalno-biologicznej:) wiec moze jakoś mi się uda napisac dobrze skoro na wieczór taka niespodziewanka;)
  2. nie jest to parca z kórej byłabym jakoś nadmiernie zadowolona-ale był w warsztacie i nikt poważnie na niego nie nakrzyczał.... Pozdrawiam Agata
  3. o raju trudno napisać coś nowego może warto tylko wspomnieć że w niebie biedronki nie mają kropek - stanowczość mieści się w czerwieni niepewnych skrzydeł
  4. ładnie wiec towarzystwo ponapisywało- rozszerzonego jeszcze nie sprawdzałam- pisany był raczej dla sportu- przedmioty na studia zaczynają mi się dopiero w srode i wtedy zacznę się bardzo bardzo bardzo bać;)
  5. dla mnie nowa nmatura jest trudna ponieważ brak tu meijsca dla indywidualistów;) poza tym jak można oceniac jezyk polski,wypracowanie według klucza? wczoraj z polskieog byłam srednio zadowolona mimo iż nigdy nie czułąm się niedokształcona humanistycznie;) angielski troche lepiej choć zaskoczyły mnie cztery rzedy (ukradkowe spojrzenia w bok były przerazajace gdyż wsyzsyc mieli innne odpowiedzi niż ja;P)
  6. Bydgoszcz-lekarski, Poznań i Łodź - wyrwizęby:P Olesia zrózniocowane masz przedmioty:>
  7. na rozszerzonym:biologia, chemia, fizyka (koszmar koszmar koszmar;) polski, angol.... ja od dziś streszczenia lektur:) ehh Pozdrawiam towarzyszy niedoli Agata
  8. ja też maturzystka- do Poznania proboje na stomatlogie;D
  9. rzeczywiście niesamowita nostalgia- mimo małej ilości słów ładunek bardzo duży Kocico jestes jedną z lepszych "żeńskich partii poetyckich" i niezmiennie lubię Cię czytac;) Pozdrawiam Agata
  10. jakiś przeładowany-brakuje mi lekkości, jakiegoś "cosia" który zapewniłby mi dreszcze przy czytaniu wiersza Pozdrawiam Agata
  11. uprzejmię proszę o zamordowanie trzykropków-prośbę swą motywuję głębokim urazem do owych tworów Z poważaniem pozdrawiam:) Agata
  12. dla mnie troszkę za dużo epitetów-trudno było mi się skupić gdy czytałam tak "wzbogacony" tekst-ale cos w sobie ma;) Pozdrawiam Agata
  13. Jacku: supełki też mają urok:) Espana:nie dziękuje za to połamane pioro-ale za wpadnięcie to i owszem;) Panie Bezet::D: za pióro tez niewzruszenie nie dziękuje- a co do kwadratów, były pionierami te wypociny i cchiałabym je zostawić -mimo iż moze kańciasto stają w gardle czytelnikowi:> Pozdrawiam Agata
  14. czyli jak podchodziłes:>? Dzięki za odwiedizny POzdrawiam Agata
  15. ostatnio niestety nie mogę śledzić orgowych wierszy-brak czasu, więc na żadne "pożegnania" się nie załapałam:D a cóz- ciesze się ze podoba, bo mój subiektywizm i sentymentalizm całkowicie zaburza mi trzeźwą ocene mojej wypociny:) Dzięki za poświecony czas POzdrawiam Agata
  16. jako tegorocznej maturzystce chyba wybaczy mi się troszkę sentymentu;) a wiersz- z dedykacją międzywersową:) Pozdrawiam Agata
  17. lekcja religii to lekcja wyobraźni – wszyscy siedzimy w kwadraturze koła żeby każdy był równy i miał swój bok okręgu - to daje nam wrażenie 45 minut niemożliwego tej lekcji nie można policzyć nawet w godzinach - więc blado wypada przy latach świetlnych i tych mniej udanych to ledwie kilka żartów trzy ściągi wycięte na zaś ( a zaś to łacina lub chemia) nadgryziona dyskusja ziewnięcie krzyż wszystko i nic w kwadracie ławek i kilkunastu głów – nawet Ksiądz Irek nie wie jak bardzo można się zapętlić wspomnieniem zrozumieć dylatację czasu
  18. puenta-jakos srednio, reszta bardzo-za ciepłe coś;) CO do końcówki moze zamiast "czy" dac "Ggy" tzn mi np przeszkadzają dwa pytania w końcówce i owe "czy" rozmywa mi puente;) ale ogólnie plus POzdrawiam Agata
  19. Piaście ciesze się ze doceniłes subtelnosc- bo w sumie banalsowałam tu troszke na granicy kiczu (?) i dobvrze z ejakoś spadłam na cztery łapy:) Beenie: dobrze ze kolejna osob ama podobne spojrzenie;) Bartoszu: za krótko to norma:) jeżeli chodzi o sen to taak specyficzna sprawa że tylko kilka razy w życiu jest za długo:) ( i to też przez przypadek;)) Arkadiuszu: dziwne, bo ja do puenty nie mogłam się przekonać dlatego całość lezakowała u mnie ponad 3 tygodnie w szufladzie:) kyo: Dzięki za plusa;) Dziękuje za wsyztskie komentarze i pozdrawiam wiosennie Agata
  20. Bartoszu : nic mi nie pozostaje jak tylko się spytać: Jak się spało:>? Chaim: dzięki za odwiedziny:) Pozdrawiam Agata
  21. Satnisławo: dziękuje za misie;) Bartoszu: wiara czyni cuda:> wzrok-niekoniecznie;D
  22. Natasza; fajnie ze nie tlykz askoczenie, ale jeszcze i miłe;):> Espena: fakt ze przy takiej perspektywie tlyko na staż czekac;) Veronique: własnie bałam się że potraktowany bedzie utwor jako gniot- tym bardziej się ciesze ze tak nie jest:) Stanisławie: fakt, słowo zakazane i to w takim natężeniu jak sport ekstremalny:P strach się bąc:) Anno: wieloryb czy płotka, ważne ze jakaś istnieje-a forma-każdy wierzy w inną (podobno:)) Dziękuje za wszystkie komentarze Pozdrawiam Agata
  23. Stanisławo: ciesze się najbardziej z wyróznienia szalika;) dzięki M. Krzywak: nie wiem, nie mam kilkuletniego stażu- ale obstawiam przy swoim-bo jeśli krzyczy to nie do otoczenia ani nie o sobie, raczej miedzy sobą;) (chyba..) POzdrawiam i dziękuje za koemntarze Agata
  24. "Duża , większa i najcichsza": nie wierzę w wielką miłość taką sprzedawaną na metry ani tą otyłą miłość jak wieloryb nie istnieje ( nikt nie wyrzuci jej na brzeg pod nasze stopy ) jest tylko herbata rano i ciepły szalik co truchta obok aż do przystanku (ma przy tym uśmiechniętą zadyszkę ) miłość to nie duże i małe to tylko ciche nienazwane
  25. miało być bardzo delikatnie (bardzo, bardzo:)) i prosto- mam nadzieje że ze zminimalizowaniem formy nie przesadziłam:) Pozdrawiam Agata
×
×
  • Dodaj nową pozycję...