Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Luthien_Alcarin

Użytkownicy
  • Postów

    2 139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Luthien_Alcarin

  1. o raju trudno napisać coś nowego może warto tylko wspomnieć że w niebie biedronki nie mają kropek - stanowczość mieści się w czerwieni niepewnych skrzydeł
  2. nie wierzę w wielką miłość taką sprzedawaną na metry ani tą otyłą miłość jak wieloryb nie istnieje ( nikt nie wyrzuci jej na brzeg pod nasze stopy ) jest tylko herbata rano i ciepły szalik co truchta obok aż do przystanku (ma przy tym uśmiechniętą zadyszkę ) miłość to nie duże i małe to tylko ciche nienazwane
  3. przykro mi ale prośba nie zostanie uwzględniona- jaka inspiracja taki wiersz (niestety)- wsyztsko na talerzu, temat spłaszczony, troche buntu młodzieńczego i ogolnie musisz jeszcze sporo popracować: czytaj czytaj czytaj: a do posłuchania to moz elepiej np Kaczmarskiego? POzdrawiam Agata PS Przperaszam ze zgryzliwa, ale Eminem działą na mnie jak płachta na byka
  4. jeszcze nie jestem całkowicie haploidalna jeszcze muszę oddzielić wtedy od teraz to tak jak dzieli się ludzi na dobrych i złych ( a złym nie podaje się ręki) nierealne niektórzy mówią że to znaczy zacząć od nowa ( dziwny początek z ręką w kocim futrze i głową odstającą o kilka dni od tułowia ) skoro nie początek to środek na zbyt czysty talerz i parasol jednoosobowy a przecież oboje wiemy że to nie jest miejsce dla jednej pary kaloszy
  5. a ja nie pisze jeszcze dobrze , super tp itd ale lepiej-moje pierwsze parce np:http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=3325 są szczytowym kiczem:D popełnionym nieświadomie co w tym wypakdu zwieksza ogrom zbrodni:)) a forum: przede wyszystkim po ponad 2,5 roku nauczyło mnie głebszej interpretacji-takiej nieszkolnej;) no i chyba pozwoliło mi sięrozsmakować w poezji:)
  6. Espano, Stanisławo, Mikołaju , Pathe ,Ewo- wielkie dzięki wam za odwiedziny (przede wszystkim) i za zaowocowaniem tych odwiedzin tak miłymi koemntarzami:)) POzdrawiam Agata
  7. "od nic do wszystko" to nie jest ambitny wiersz - to jeden z takich wierszy o wszystkim więc na początek niech będzie nic - bo tu zawiera się wiele a potem pęcznieje s a o h c chaos za nim burza i fale niespokojne (tutaj przeciąga się dzień trzeci – raczkuje) jest to niewdzięczny temat do pisania bo w wersach się rozpycha za nim siedzi historia a w głowie ma tylko rewolucję przewroty i pana Kowalskiego ja stoję w przedziale współczesnym i myślę sobie że najbardziej z tego nic i wszystko lubię ziewać ci w ucho w ręce i szalik w takie dzień dobry co tylko z chwilą zna się po imieniu
  8. o wiersz napisałes...ehem..no własnie:) (i wszystko jasne) Pozdrawiam Agata
  9. Julio: dziękuje bardzo; co do debiutów: tytuł rzeczywiście makabryczny ale dobrze nawiązywał mi do Szymborskiej;) Panie Bezecie:): ja bym chyba wolałą zostawić tak po Agatowemu tym razem - a odstępy jak zawsze Panu dedykowane;D (poprawiam) Gaspar: dziękuje za ciepłę słowa Stanisławie: całkiem miła motywacja wieczorna- taki komentarz;D Dziękuje wszystkim za poświęcony czas :) Pozdrawiam Agata
  10. "Miłość szczęśliwa" nie jestem zadowolona z tego wiersza- jest tak prosty że może mówić za dużo o nim trzeba szeptać jak o nieprzyzwoitej puencie żartu tak przynajmniej pisała Szymborska że niby tabu zdarza się rzadko więc nie zapeszaj - wbrew naturze zalążek słowa zawsze owocuje lepiej ciszą spadać na szczęśliwe łapy ciszą spokojną bo dzieloną na dwoje *** "Najgorsza mitoza" jeszcze nie jestem całkowicie haploidalna jeszcze muszę oddzielić wtedy od teraz to tak jak dzieli się ludzi na dobrych i złych ( a złym nie podaje się ręki) nierealne niektórzy mówią że to znaczy zacząć od nowa ( dziwny początek z ręką w kocim futrze i głową odstającą o kilka dni od tułowia ) skoro nie początek to środek na zbyt czysty talerz i parasol jednoosobowy a przecież oboje wiemy że to nie jest miejsce dla jednej pary kaloszy
  11. nie jestem zadowolona z tego wiersza - jest tak prosty że może mówić za dużo o nim trzeba szeptać jak o nieprzyzwoitej puencie żartu tak przynajmniej pisała Szymborska że niby tabu zdarza się rzadko więc nie zapeszaj - wbrew naturze zalążek słowa zawsze owocuje lepiej ciszą spadać na szczęśliwe łapy ciszą spokojną bo dzieloną na dwoje
  12. w pierwszych dwóch strofach jakby torszke za dużo powiedziane, ale trzecia jest bardzo trafna i za nią plusuję ;)) Pozdrawiam Agata
  13. taki fajny tytuł a wiersz tak przegadany- cukier w cukrze Pozdrawiam Agata
  14. chyba warto sprobowac-zaden grafoman takiego tempa nie powinnen wytrzymac;))
  15. forma dla mnie zbyt drmataczna- i puenta, nie lubie takiego patosu i anafora tutaj jakaś taka sztuczna. Dwie pierwsze storfy mozna byłoby uznać za znośne-tylko wg mnie pojawia się troche przegadania w nich no i ta anafora mnie drażni ...(nie wiem czemu)-Uogólniajac->plus za pomysł z pajakiem i żabą-szkoda ze potem wyszło tak dramatycznie Pozdrawiam Agata
  16. bardzo mocny i treściwy wiersz- i to bardzo niech tu będzie komplementem;) Podoba się Pozdrawiam Agata
  17. hej: dzięuje wszystkim za ciepłe słowa i odwiedziny:)-motywujace:))) Pozdrawiam Agata
  18. jesteśmy pigmentowo mali pod niebieskim niebem szukamy niebieskiej pary oczu jakby nam było mało błękitu a przecież jesteśmy zbyt tęczówkowi na jednoznaczność nic tylko pędzel załamać i farbę zdjąć spod paznokci bo dziś mało kto maluje - dziś impresjoniści całują tylko z zamkniętymi oczami
  19. Marin: rozumiem niepewności ale zostawiam jak jest (tzn mi bardziej pasuje-bezracjonalnego wyjasnienia;) ale dziekuje za poświęcony czas Stefanie: moze można by użyc patosu-ale tego to ja juz wogole nie umiem:) Dzięki za odwiedziny M.Krzywiak: ciesze sie ze wąłsnie lekkośc została wymieniona;) dzieki za poświęcony czas Pozdrawiam Agata
  20. Amrasie: jaka dyskretna krytyka:P i racja ze dyskretna bo jeszcze musiałbyś pzrepraszac:P Tera: komentarz przesitkowałam:> (jakkolwiek to rozumiesz:)) Dariuszu: zostaje jak jest-tzn to nie byłaby dobra zmiana, ale inne sugestie chętnie rozpatrzę;) Pozdrawiam Agata
  21. Dariuszu:naszczęscie ewolucja nigdy nie stukała pewnie (nigdy pewna nie była) :> Ewo: tzn. nie bede się za wierszyk biczowac bo nie jest jeszcze (chyba) zbrodniczym grafomaństwem, ale poprostu mogłobyć lepiej;) Dzięki ze wpadłaś Pozdrawiam Agata
  22. takie tzn? a serio to chyba nie jest kwestia zgorzknaiłości- raczej ne wpadma w Twoje normy estetyczne (w swoje ostatnio też nie wpadma do końca;P), a czy to złe czy dobre, kurcze, to utwory są kiepskie albo dobre, a nie zjawiska z nimi związane:> Puentujac wypowiedz: wpadaj nadal obiecuje poprawe;D Pozdrawiam Agata
  23. jest nietypowy- ale swietny-tzn ma cos elektryzującego, jakiś konkeswetnie utrzymany klimat który bardzo mi odpowiada;) Pozdrawiam Agata
  24. kurcze ostatnio mam dośc "poezji poażnej, natchnionej" i teksty ambitniejsze rozchodza mi się całkowicie, wiec dla poprawy formy ćwicze narazie w prostej formie;) tutaj chociaz nikogo nie zacznie boleć głowa: jeżeli chodzi o dziecinnosc-nie miałam takiego zamiaru (choć rzeczywiście wypocina może tutaj sporo tracic)-tzn chcialam prostą formę, ale nie dziecinny utwór-ze nie wyszło-rozkrecam się :P Dzięki wielkie ze wpadłes Pozdrawiam cieplutko:) Agata
  25. Panie Bezet: do owej wypociny była nauka hormonów (konkretniej hormonów żeńskich) a więc jak widać sytacja jets jak najbardziej moralna;) (przedmaturanie):D Mikołaju: wielkie dzięki:) Espeno: ja miniaturki też nie za często... jakieś to takie skaplikowane;)dziękuje za odwiedziny:) Pozdrawiam Agata
×
×
  • Dodaj nową pozycję...