
kasiaballou
Użytkownicy-
Postów
3 622 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasiaballou
-
zwyczajnie
kasiaballou odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
lotne bardzo; jednak peelka gieroj babka, ułożona, dyskretna, opiekuńcza; - tak do łazienki- bezgłośnie - po mopa podziwiam i pozdrawiam kasia. -
Wiersz o studni cz.2
kasiaballou odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
mała sugestia; może warto zamieszczać i część pierwszą - takie gonitwy strasznie irytują, ale znalazłam - do ulubionych pozdrawiam kasia. -
Ubogacanie horyzontu odbywa się kosztem perspektywy to jak z podjazdem przed domem dokonujesz wyboru chevrolet na raty czy widok na dwa klomby sąsiada zakładasz spowolnienie mobilności to oczywiste jak decyzja że jednak spacer aleją znajomych drzew bezkredytowa wolność dotlenia oczy.
-
Wiersz o studni cz.2
kasiaballou odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
refleksyjny; dobre przerzutnie i sugestywna wersyfikacja - interpunkcja chyba zbyteczna pozdrawiam kasia. -
rozmowy z Jackiem Sojanem ciąg dalszy(ad.wątku'poznajmy się')
kasiaballou odpowiedział(a) na kasiaballou utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Lubię Kasię, pod warunkiem, że nie jest facetem. - kasiaballou spełnia warunek - kasiaballou nie zmieni nicku - kasiaballou nie posiada drugiego nicku - kasiaballou nie liczy na sympatie - kasiaballou zawsze pisze to, co myśli i nie zmienia deklaracji - kasiaballou jest rybą, ale nie straciła głosu -
rozmowy z Jackiem Sojanem ciąg dalszy(ad.wątku'poznajmy się')
kasiaballou odpowiedział(a) na kasiaballou utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
hipokryta - apostoł hipokryta ps. wszelkie błędy stylu i ortografii w post (wyżej) zamierzone - wszak jestem w stanie histerii powinnam jakoś oddać klimat ;P -
szczerze? super wiersz, ale i tu mam zarzut: gubi się w "przedoebrzeniu" zrealizowałaś fajny koncept, ale czasem: lordoza kifoza myśli skolioza ubocznych odkształceń popadasz w nieuporżadkowanie. Nie pdobami się to: lordoza, kifoza, bo brzmi jak jakieś zkalęcie w książce dla dzieci 0-3 gdzie autor upycha jak najwięcej dziwnych słów. Jednocześnie wiem, że chodzi o tąesowatą strukturę, wieć moze: lordoza myśli skolioza ubocznych kifoza odkształceń wtedy mamy lepsze wrażenie tkaiego wężyka ;p atu też to takie "prześłowienie" żył zapalenie brunatna chemia mózgu i skronie to brunatna i chemia psuje mi wszystko, nie podobas się, bo chemia nawet tu użyta jak w języku potocznym kiedy chodzi o np. lecznei nowotwrów to tu jakoś zdaje się upchnięta. Co do całości wyszeł ci niezły pociag, bo pociąga, fajnie budujesz obraz, ktory sobieczytlenik może ładnie odbudowac nap odstawie wersów-wskazółwek;p podoba się pozdr. Dziękuję za rzeczowy koment - dziecinny? no, nie wiem. Cieszę sie, że znalazłeś jakieś fajne miejsca, przeanalizuję tego wierchoła. Pozdrawiam. kasia.
-
Przemyślę te odmienne opinie. Spodobała mi się wersja Duetu - odkładam. Dzięki za wgląd i pozytywa. Pozdrawiam. kasia.
-
rozmowy z Jackiem Sojanem ciąg dalszy(ad.wątku'poznajmy się')
kasiaballou odpowiedział(a) na kasiaballou utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Nie sposób odnieść się do każdej wypowiedzi, dlatego dziękuję Wszyskim, którzy uczestniczyli w dysksji. Cieszy mnie temperatura i zakres poruszanych tematów, różnice zdań - coś w Was jednak poruszyłam. Bilans przemawia na moją niekorzyść, nie szkodzi - nie o korzyści mi chodziło. W sposób specjalny dziękuję P. Kalinie; jest Pani odważną i bezpośrednią osobą, podziwiam. Jestem natomiast przerażona faktem akcentu erotycznego, jako wątka wiodącego - tu nie ma ofiar nieszczęśliwej m.ości, ale swoiste zjawisko społeczne. Zdrowy człowiek, wolny od kompleksów, z unormowaną swerą uczuciową nie zakochuje się przez neta, więcej; nie szuka/nie zakłada wirtualnych miłostek. Niewinne flirty, sympatie osób 'wolnych' z przeniesieniem na real - dlaczego nie? Nieszczęśliwi, czy znudzeni małżonkowie o wiele łatwiej odnajdą przygodę na realu - nie powinni łowić panienek/kolesiów na forum. Dopuszczam natomiast spontaniczną sympatię/zauroczenie/ poezją/poetą ale w swerze czysto platonicznej - tak, jestem idealistką, ale kto zabroni mi nią być? Wymianę myśli, poglądów, zwykłą pogaduchę itp. To jest o.ki. Polubiłam Pana Rewińskiego - empatia i to wszystko - więcej nie muszę/nie powinnam dodawać. Po co ten post, po co to wszystko? Dla prawdy i w nadziei, że mój przypadek czegoś Państwa nauczy, będzie źródłem refleksi, świeżej myśli; może zmotywuje do innego spojrzenia na relacje; - człowiek - człowiek - kobieta - mężczyzna - człowiek - świat - człowiek poezja wreszcie Istota ludzka w pierwotnym odruchu wartościuje i ocenia drugiego osobnika przez pryzmat samooceny i bagaż doświadczeń własnych. Pytanie retoryczne; skoro tak łatwo i pochopnie zawyrokowaliście na mój temat - jakimi ludźmi jesteście sami? Jacek Sojan J.S. był w pełni świadom poczynań swojego kolegi S.R. - ten Pan się nudził, więc zajajcował sobie pseudoromans. W obliczu konkretnej sytuacji padł jednak mit Sojana- apostoła. Zaczął zamieszczać utworki moralizatorskie, nawoływał o rozwagę, umiejętne przekraczanie mostów - ale dbał jedynie o dobro faceta- wspierał duchowo, mnie zaś ciągnął za loczki- wiadomo, to tylko kobieta. Nie doczytałam się ani jednego tekstu z refleksją typu; co czuje ta dziewczyna? Dlatego w moich oczach zupełnie się zdyskredytował, jego poezja nie jest wiarygodna, jest jałowa i stronnicza - nie wierzę w uniwersalizm Jego twórczych przekazów, stąd mój portret Poety Współczesnego - mam prawo do indywidualnej oceny wartości publikowanych wierszy i do oceny intencji/atencji Autora. Pan Stefan Rewiński; Człowiek ma takiego anioła, na jakiego sobie zasłużył - jakiego sam przywołał, wykreował, wyeksponował i starał się rozmienić na drobne - ale ja nie jestem aniołem - prawdziwe anioły zamieszkują w domach Poetów. Dopiero teraz odczytałam Pana wczorajsze "przepraszam" - na priv - na priv - nie jestem wyniosła - o.ki. przyjęte - dlatego w tym miejscu zamilknę. Byłabym niesprawiedliwa pomijając zjawisko "kółka różań.różowego" kilku Pań Poetek tego forum; drogie Panie - dryfujecie poemą z wierszykami 'okazjonalnymi' po płytkiej wodzie - Nobla chyba nie będzie. -
rozmowy z Jackiem Sojanem ciąg dalszy(ad.wątku'poznajmy się')
kasiaballou odpowiedział(a) na kasiaballou utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Podkreślam, ze to dyskusja merytoryczna i ma bezposredni związek z poezją. Czy nie należy wiedzieś kto pisze wiersze i co serwuje czytelnikom? Ten wątek nie ma podłoża osobistego, nie pisywałam z Jackiem Sojanem na priv - analizuję Autora i przekazy, jakie serwuje - ideologie którymi nas karmi. Osobiste uprzedzenia żywię do P. Stefana Rewińskiego - jeśli mnie publicznie nie przeprosi, odniosę się i do Jego osoby. Może mnie lepiej zbanować? ps. dostęp do neta będę miala po 18.00 - jeśli jeszcze zostawią mnie na forum, odniosę sie do komentarzy. kasia. -
rozmowy z Jackiem Sojanem ciąg dalszy(ad.wątku'poznajmy się')
kasiaballou odpowiedział(a) na kasiaballou utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Bigamię? Jesteś zarozumiałym narcyzem i snobem - co Ty tu imputujesz? Czepiasz się mnie, ponieważ podejmowałam z Tobą polemiki, które Ci się nie podobały. Od lat mam jednego Homera, jarzysz? Nie zamydlaj. -
rozmowy z Jackiem Sojanem ciąg dalszy(ad.wątku'poznajmy się')
kasiaballou odpowiedział(a) na kasiaballou utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Czlowieku, to jest rozmowa merytoryczna ad. wątku "poznajmy się' Jacka Sojana na oczy nie widziałam. -
PozdrawiaMy. Bardzo Wam dziękuję, biorę w całości. Pozdrawiam serdecznie kasia :)
-
za medyczny, jak dla mnie, przepomysłowiony, pozdrawiam Rozumiem, ale taki był zamysł - jest myśl, może nie ma tylko/aż poezji - dziękuję za komentarz pozdrawiam kasia.
-
Dziękuję Judyt, masz dużo racji pozdry_kasia. :)
-
rozmowy z Jackiem Sojanem ciąg dalszy(ad.wątku'poznajmy się')
kasiaballou odpowiedział(a) na kasiaballou utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Nie szukam wrogów, ale mnie prowokujesz, więc oświecę szanowny umysł. 1. Nie interesują mnie meandry produkcji wina i piwa - jestem konsumentką - Ty musisz być koneserem, to w Twoim stylu. 2. Tak, jesteś dziedzicem i współtwórcą kultury- ja staram się być tylko kulturalna. Jestem człowiekiem, który docieka, ale czy to znaczy, że wyjadam jedynie okruchy z pańskiego stołu? że nie czytam, nie kształuję swojego intelektu, nie czerpię z dziedzictawa na własną ułomną miarę? Czerpię, ale się z tym nie obnoszę, wiesz dlaczego? Ponieważ jestem sobą i niczego nie muszę - Ty musisz/chcesz być erudytą. Obnosisz się ze swoją wiedzą, eksponujesz/lansujesz dary/talenty - mnie wystarcza fakt, że ów intelekt posiadam. 3. Tak, jesteś wrogiem żeńskiego pierwiastka, jesteś hipokrytą, szowinistą w ułudnej, kolorowej oprawce - wiesz, dlaczego? Ponieważ nie ogarniasz natury kobiet, boisz się ich. Nic o nas nie wiesz, poza tym, że budzimy w Tobie pierwotne instynkty - a Tobie przecież nie wypada, dlatego zamykasz się w ramach, narzucasz sobie i innym dekalogi, normy etyczne, wzorce humanitarne. 4. Uznajesz trzy typy kobiet; matki/żony/córki - jesteś przekonany, że je kochasz, szanujesz, podziwiasz, rozpieszczasz, faworyzujesz, wielbisz i doceniasz. Ale to nieprawda - kochasz tylko to, co możesz wziąć/otrzymać - nawet dając siebie, rośniesz we własnych oczach- to połowiczne dary, bo tak Ci wypada; idealny syn/mąż/ojciec. Pomiędzy dostrzegasz inne kobiety - budza zainteresowanie i niepokój - to normalne, ale nie dla Ciebie - Ty na przyznanie się do słabości nie możesz sobie przecież pozwolić -Twój retusz, Twoje zasady, Twój wizerunek. 5. Kobiety zwykłeś traktować protekcjonalnie, bywasz uroczy, ujmujący, szarmancki; komplementy, dżentelmeńskie obycie, uśmiechy, gesty, tylko gesty - kobiety są przecież takie łatwowierne i próżne, tak szybko można je zadowolić, bodaj chwilą uwagi, prawda? 6. Kompromis który deklarujesz? Nie, to walka z samym sobą, jeżeli czegoś/kogoś nie pojmujesz, to zwyczajnie negujesz. To pozerstwo,układasz się zgodnie ze statusem społecznym/z piedestałem na którym zasiadasz, a w kontaktach jestes przecież tak przystępny, spontaniczny, fajny, pogodny - jednak swoje wiesz i wewnętrznie i tak się wywyższasz. 7. Jesteś słaby w swojej mocy wszechobytego/wszechwiedzącego/wszechnienagannego - ale się do tego nie przyznasz. Ty jesteś Kimś- o.ki, ale pozwolisz, że ja zostanę sobą? Nie zaczepiaj mnie. Wszystko powyżej to Jacku Twoja maniera, poza - obawa przed prawdą, że kobiety przerastają facetów zarówno pod względem intelektualnym(inteligo wrodzone) jak i biologicznym - zwykła dziewczyna zakasuje niejednego omnibusa. Kobiety bywają mistrzyniami intryg, kamuflażu, myślenia analitycznego, postrzegania pozazmysłowego i to jest naturalne/przyrodzone - znasz przecież historię, jesteś też dojrzałym obserwatorem, znasz życie - wiesz, że potrafimy wami kierować i manipulować. Umiemy być proste/głupie/niezaradne/niemoralne - za chwilę uwodzicielskie/czaryjące/błyskotliwe/dumne/wzorce moralne/fundamenty rodziny/ - damy i 'niedamy' w jednym. Tak jak chcemy i kiedy chcemy, pod warunkiem, że chcemy i że nas to bawi/cieszy. Między pierwiastkiem męskim a żeński istnieje ścisła zależność/uzupełnianie się - jednak wy kochając ( to najważniejsze z przykazań! ) tak naprawdę tylko pożądacie - a kobiety potrafią kochać, to jest nasz dar, kolejny dar przyrodzony/naturalny/spontaniczny/prawdziwy/jeseśmy wierne, ale facet musi być tego wart, a o takiego trudno/ - dlatego, że mamy świadomość i predyspozycję -o czym piszę powyżej. Wymiękacie pod naszym wpływem - to my, babki stymulujemy i kontrolujemy owo wymiękanie - i to Cię tak irytuje. Tyle o Tobie wiem z poezji, polemik, komentarzy - w zestawieniu z faktami ze źródeł psychologicznych i autopsji. A co Ty o mnie wiesz? Tylko tyle ile chcę abyś wiedział - rozumiesz? Pisałeś; "błyszcząc mobilizujesz się" "potrzebujesz wroga" - jesteś żałosny. Nie przyszło Ci do głowy, że tak naprawdę to chcę wreszcie ZGASNĄĆ, jestem znudzona i zmęczona rolą forumowej gwiazdeczki jednego sezonu, rolą dziwadła/zjawiska/emo/aniola/mohera/wampa/narkomanki/staruszki/dziecka/sexbomby/miotły/czarownicy/ - przestało mnie bawić, nigdy zresztą nie bawiło. Ale podjęłam wyzwanie; zauroczenie/załamanie nerwowe/modlitwy/bunt/odchodzenie/powroty/ - a wiesz czemu? Bo miałam taki kaprys, ponieważ nie interesuje mnie rola maskotki w obleśnych łapach przerośniętych narcyzów, którzy się do mnie przyczepiają, chociaż nie zachęcam - piszę co myślę w wierszach - nadinterpretacja to nie moja bajka. I jeszcze jedno - ludzie kulturalni i wykształceni nigdy nie dadzą odczuć swojej wyższości nikomu, nigdzie i w niczym - to aluzja do niekrórych komentatorów tego forum. I jesteś Jacku z teoriami i wiedzą w punkcie wyjścia, zatoczyłeś koło - pozwól, że postawię kropkę - taką uniwersalną w przekazie - innym narcyzom też. Pozdrawiam, ale nie uśmiechnę się. kasia. -
'serce, oczy, palce, sznur, ziemia' i wszystko kawowo oczywiste, a przy tym takie surowe, zimne nie tym razem pozdrawiam kasia. dzięki Kasiu, choć nie do końca jesteś konsekwentna, kawowo oczywiste (serce, oczy, itd) a jednak surowe i zimne, kłóci mi się ten koment, choć chciałbym wierzyć, iż dostrzegłaś sprzeczność dotyczącą samego procesu tworzenia, jaśli tak jest, jestem usatysfak, mimo twojego na nie, pozdrawiam Się cieszę z Twojej satysfakcji - masz dużo racji, jednak jestem konsekwentna - czery; OCZY - co czujesz? Ja nic, ale np. (na biegu); "wypływasz orzechem spod powiek" - czujesz to? przekornie zaprzeczysz - a jednak - czujesz to czy - total pax? i to jest to ;) pozdrawiam kasia.
-
Sojan, znowu podpadasz ;D! nie pij do mo.ich rad udzielanych nowej Forumowiczce; większego "ego" od Twojego Poeto nie zauważyłam, bez obaw- nie masz (jeszcze) konkurencji ;P no, to pyfko ;) kasia. "jak ego może działać bez ego"? pytanie nie zadaję ja lecz Friedrich Wilhelm Nietzsche; jak się mierzy wielkość ego - ilością słów na orgu? długością wiersza? podpadanie Kasiom to mój żywioł - moje ego rozkwita; :) J.S szklaneczka (na początek - potem beczka)! Już nie filozofuj, kto uwierzy? Przez grzeczność? Nie wątpiłam przez chwilę ( też czasem- grzeczna) alem onej dla Ciebie nie miała (chwili znaczy ;P) - teraz mam maleńką - tijjja -apostrofy, parafrazy, cytaty - Twoja domena; a może jednak coś od siebie Sojanie Jacku? Po co nam cytaty zombi? Z niczego, spontanicznie - tak bez udziału Nietzsche'ego? tak, tak, się rozumie brak, czasu? o:)! nie powielaj, a - fe. Troszkę oryginalności na 'dobry początek' dla Forumowiczki tej Nowej - ale to tylko ja. ps. ostrożnie z beczkami; czyżby to (...) piwko - nie wino - ukształtowało? pozdrawiam opozycjonistka męskiego(bez wątpienia - pierwiastka [błędu - a natury, cóż]- kasia ;)
-
to tylko marskość myśli spacerując chwytają półpasiec wsteczne przeciągi ograniczają ruchy żył zapalenie brunatna chemia mózgu i skronie zwieszone znoszone skronie zroszone nadzieją na zdrowie lordoza kifoza myśli skolioza ubocznych odkształceń skrzepów na nieprzeciętność okaleczony wen.flon
-
Nibybycie w sztalugach poranionych okien
kasiaballou odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękujemy za życzliwość i kolokwializm pozdrawiamy / Wtryniam się: dziękuję również za obecność Kasiu, moim zdaniem faktycznie jest kolokwializm-nawet nie jeden, ciepłoniaście Wtryniaj się Judyt, fajnie, że się zgadzamy - w poezji ;) pozdry_kasia:) -
upraszam o dokładne czytanie komentarzy, pisałam; 3x0 - trzy razy zero (zcałe ełro, no) a Autor mi tu; 0 do 3 ? zero do czech to e tego - pop? czy play? chyba zdrówki, heyah ;) kasia.
-
Ale mnie wymęczyła ta Twoja mini ;P Kilka pięter wyżej (mój drugi koment) wyszczególniłam te momenty, a teraz idę na mecz, chociaż i tak znam już wszystkie wyniki Naszych; 3x0 mecz 0.twarcia mecz 0.wszystko mecz 0. honor ;) pozdrówki :) kasia.
-
nie maluję obrazów
kasiaballou odpowiedział(a) na HANIBALL.L utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
"krople ust na uwięzi..." tu zgrzyta na nie, w sumie ciekawszy od utworu na Zetce, jest przestrzeń dla wyobraźni, jednak masz taki dosadnie suchy styl +/- i oddzielny + za metaforykę mimo wszystko pozdrawiam kasia. -
trębaczowi
kasiaballou odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
łoł, ale kazanie ;) przyswajalne, nie powiem; warsztat i rymy, jednak nazbyt mora.lizatorskie, optuję za finezyjniejszymi przekazami dydaktycznymi pozdrawiam kasia. -
'serce, oczy, palce, sznur, ziemia' i wszystko kawowo oczywiste, a przy tym takie surowe, zimne nie tym razem pozdrawiam kasia.