Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

lubię latawce

Użytkownicy
  • Postów

    1 265
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lubię latawce

  1. déjà vu - ja mam kreseczki :D
  2. Jeśli się ma krzepę - kogokolwiek :) Cukierek pasuje faktycznie do uśmiechu dziecka najbardziej, ale nie tylko. Na pytanie: kogo można przenosić przez kałuże, odpowiedzieć mogę, że też zależy kto kogo przenosi. Krzepa jak najbardziej jest pomocna. Kiedyś, się śpiewało: "spójrz jaki śnieg, jaki śnieg, moja miła, ja cię przez zaspy przeniosę na rękach...", ale jak by co, to i ja bym go też, przez te zaspy i kałuże niosła, może nie na rękach, raczej na plecach; "na barana". Podobno już cukier nie krzepi! Z uśmiechem - baba oj, zgadzam się ;) kiedyś mi się śniło, że mojej miłości lew odgryzł nogi i ręce, i niosłam go przez pustynię jak małe dziecko... i ta biała sukienka ^^ to też mi wskazuje na jakiś dorosły kontekst ;P a przenoszenie przez szkliste kałuże, to dla mnie przenoszenie przez zapłakane oczy, gdzieś do wewnątrz, w inny świat ;) choroba, piękny wiersz.
  3. dobre aż do "a w tle". wiem, że chciałeś uzyskać efekt, ale puenta jest już mało odkrywcza, tzn. po kilku podobnych zabiegach można się jej domyśleć i robi się taka papka, bełkot ;-) ale początek ciekawy i dobry. miło poznać nowe zgrabne pióro. pozdrawiam
  4. zdecydowanie czytałam dziś gorsze wiersze ;) ale "kawałki rozbitego marzenia" też dyskwalifikują ten utwór w moich oczach oraz dyskryminują ;P kilka ciekawych fraz, które się tu przewinęły. popracuj też nad formą, zapisem. jakoś niefajnie wers wygląda taki goły, taki krótki jak np. "w zakamarkach". pozdrawiam.
  5. bardzo przyjemne Teresko. podoba mi się Twoja wersja, ale i tak dedykuję Ci wariację xD gorące ablucje urojeń przedsennym relaksem obejmuj błękitnooka gdy w muzie liryk napiszesz (w pamięci twarz za zasłoną) interliniią oraz północą śnię o niej ;) pozdrawiam serdecznie.
  6. oo, a tu już zupełnie inaczej niż poniżej ;) może nie zbyt głęboki, ale przyjemny obrazek. pozdrawiam.
  7. ja też jestem za wejściem "w serce"; na schody "o dwóch kierunkach" - tak mi się marzy ^^ ach, to byłoby takie zwyczajnie niezwyczajne ;) i w puencie dałabym "nie pytaj co dalej" - tak, by korespondowało z tytułem. skłania do refleksji ;) pozdrawiam serdecznie.
  8. a cóż się pan podmiot liryczny tak skupia na sobie? 2. "całe teraz - życie nasze"; marna perspektywa jeśli ograniczamy się do teraźniejszości, "całe teraz życie nasze" - teraz już nasze, tak? ;) a wczoraj, a jutro? carpie diem et hasta maniana.
  9. no dobra ;P chociaż samo "dając mu czas" też by było w mojem smaku. ale to Twoje królestwo i Ty tu rządzisz ;D pzdr. nocka.
  10. bardzo się rozwijasz. pamiętam Twoje pierwsze próby poetyckie czytałam coś ostatnio Twojego z taką fajną perełką; ten wiersz jakoś niespecjalnie mi leży, ale pogratulować progresu i drugiej zwrotki w całości - wypada ;) pozdrawiam, andżelka
  11. okrutny, niepokojący wiersz. świetny. jedynie przyczepiłabym się tego "zmartwychwstania", które niejako automatycznie kojarzy się z łazarzem. no i można się go domyśleć, a szkoda, żeby to psuło tamto. ale nie marudzę :P pamiętaj, nic nie szkodzi ;* angie
  12. jest tu coś uroczego, coś z pogranicza groteski (skarpetki:p) w przedostatnim wersie dałabym "ciebie" zamiast "ty"; wyglądałoby na bardziej gramatyczne stworzenie ^^ no ale ten "świat", to nie pasuje całkiem. oklepane menu, jeśli chodzi o wybór ;-) pozdrawiam.
  13. tak, można tu zrobić jakieś odejmowanko; ale i tak tekst jest bardzo inspirujący. podoba się, niepokoi. pozdrawiam, angie
  14. superaśne, Babo! ech byle do maja ;o) bardzo! angie
  15. życie powinno być odręczne ;o)
  16. ja się czuję rzeźnikiem :( ale wzięłam urlop ;-)
  17. ładne wejście, ale końcówkę potępiam ;P czegoś mi w niej jeszcze brakuje, a rym ambony-potępiony wyprowadza ze świata metafor (czy tam sarkofagów;-), dekoncentruje, rozprasza (mnie) angie, ale pozdrawiam ;)
  18. kurcze, ten ostatni wers absolutnie mi nie pasuje. weź go wywal, na miłość =) jest kilka wpadek, widać, że dopiero uczysz się latać, ale trenuj; coś czuję, że wyrośnie z Ciebie orzeł (serio - dużo tu się dobrego naczytałam; plusuję i dziwię się, czemu ten wiersz wzbudził takie milczenie...) pozdrawiam, angelika
  19. jako wiersz cholernie dobry, choć jako kobieta, protestuję przeciw treści. no, może poza puentą ;-) i'm lovin' it ;))
  20. świetny ;) miodzio, jakiego dawno nie czytałam. gracia ;-)
  21. ja bym ucięła na "nie pamiętam innych" ;) pozdrawiam Teresko ;)
  22. ach, ledwo głupi ;] ach do wiersza: parę miłych fraz (ba, nawet bardzo) i parę nieznośnych rymów z cyklu końca-słońca, wypada przeciętnie :( szkoda psuć treści dla (takiej) formy. pozdrawiam
  23. cudne to jest i szlachetne pozdrawiam rozwiośniona :)
  24. bardzo ciekawy Stasieńko, i wieloraka puenta. z początku nie podobała mi się kursywa, może nadal nie podoba, ale dostrzegam jakiś związek ;o) taki "po swojemu" :P dzięki, było miło choć jakoś dziwnie tęsknie pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...