ot i anka

dziwię się że ty mnie zawsze czegoś potrzebujesz rozgryzasz, potem lutujesz 2. dziwie się że ty mnie dlaczego właśnie tak ustawiasz znaczenia na wspak :)) taka moja impresja:) pozdrówki

Dobra, miało być do 20.00 ale mnie zaraz nie będzie. wynik 9:8 dla Mariana Konia ZWYCIĘZCĄ ZOSTAJE MARIAN KOŃ! gratuluję!:) ps. gdyby się jakieś głosy jeszcze do 20 pojawiły to możecie sobie doliczyć:P albo i nie.

nie mogę uznać tego, poza tym i tak to nic nie zmieni:P więc proszę się zdecydować dla kogo punkt.

a ja tak pokombinowałam i chyba przekombinowałam:) nie jeżdżę wprawdzie lexusem nie zakładał tego scenariusz mojego życia ale mam swój honor by nie spadać z wysokiego konia na bruzdę po podkowie każdy upadek boli najbardziej ten z drzewa pod którym zwodziłeś mosty pod wiatr zapinałam koszulę na lewą stronę falbanek zawsze mam pełno pękniętego mimo pustki dzbana nie zasypię tym bardziej że tonacje wydźwięku jesieni są w modzie żółć zalewa zgniłozielony krajobraz w ramach nieprzyzwoitości panoszą się jak pelargonie zrzuciłam z balkonu nie jedno pokonam śmiechem

to z życia:P Ej, mieliśmy już nie komentować [patrz: komentarz Piasta] ;-) to weź się za porządne wiersze (np.moje:)))))

nie rozumiem dlaczego nikt prawie nie komentuje tego wiersza. Za dobry? jak dla mnie to jeden z lepszych teraz na stronie...ale może inni wolą objeżdżać niż chwalić...albo co... martyna!napisz gniota to wszyscy z chęcią tu zajrzą!:D

Ale się Wam udzieliło z wiersza. He, he. Pozdrawiam. to z życia:P

autorowi o to chodziło :) a jak widać i komentującym nie przeszkadza "karmić" chujowy wiersz komentarzami. ja tam go lubię;P;P;P pozdrawiam

a jak Pan(i) ten fragment rozumie? Pytanie cofam, jeśli Ania na GG coś podszepnie;) "retrospekcja wytarta paznokciami" - to dla mnie też odrobinę, hmm..., odstaje od wiersza, który mi się bardzo podoba, którą to prawdą pragnę zakończyć mój niekonstruktywny komentarz;) Pozdrawiam/iza retrospekcja wytarta paznokciami - no może odstaje...ale nie mam pomysłu ,żeby zmienić:P już nie tłumaczę:P pozdrawiam

hahaha, mówiłam już że jestem z siebie dumna?:)))) to najlepszy wiersz jaki w życiu napisałam i będę go broniła na solo na gołe klaty, jak mi ktoś powie że zły:))))) (ale ja bredzę:))) dziękuję Fagocie za powtórne odwiedziny (w domku letnim,na warsztacie:)))) pozdrawiam i w końcu chyba pora spać:)))

a dziękuję bardzo:) aż się rumienię:) dziękuję za odwiedziny, miło mi:)

proszę bardzo:) i zapraszam do mnie (o tej porze? to niemoralna propozycja prawie!:))) tak sobie myślę,że najciekawiej się czyta w nocy...:)

jak dokończyłam czytać komentarze, to już zapomniałam o czym wiersz był:) nie jest to wybitne dzieło, ale ma w sobie pewien urok i ironię;) treściwe to dziełko, może przymiotników i za dużo,ale kto by o tej porze to liczył?:)))) pozdrawiam przenocnie:)

heh,ja lubię wszystko co kocie:) wierszyk niedoskonały,ale mnie uśmiechnął:) pozdrawiam

Ewo - dziękuję (przyszło mi do głowy po twoim komentarzu,że to nawet politycznie można odebrać:P) Stasiu,mamo:) no i teraz oko boli,a nie mówiąc o tym ,że trudniej wyjście dostrzec:P pozdrawiam zmęczeniem i radością mimo all of...

ja biorę jak jest:) podoba mnie się:) dziś to jeden z lepszych:) pozdrówki

ani fifki

ten? jak dla mnie to ten drugi (cóż tu dużo mówić- mam dziś dobry dzień:))

hehe :D:D:D

na dzisiaj stan pojedynku to 8:7 dla Mariana Konia ( policzyłam, bo potem się nie doliczę :P ( o ile ktoś jeszcze zagłosuje?))

podobno ważne jak się kończy:))) tylko,że to było jakoś,że nie ważne jak się zaczyna, a tutaj to bardziej by pasowało "nie ważne jak się srodkuje,ważne jak się kończy:)))" dziękuję za wgląd:))) pozdrawiam

o widzę,że tytuł wymyśliłaś:) jakiś miks trochę z moją propozycją, o ile pamiętam:P a wiersz, wiesz:)))

kup mi okulary!! przeczytałam ot i anka na pewno nie:)))) za długo przed kompem,za mało snu, za duzo kawy...ehhh pozdrawiam ślepo:) Nie napisałem szanowna panno, że uważam Twoją twórczość za taka lub inną. Z tym kiczem to było nawiązanie to Quentina (skro się chwalisz, że oglądałaś film, to pewnie wiesz iż ów reżyser lubi nawiązywać do poetyki kiczu). Ja też lubię kicz. Dobra kończmy tę gadkę. hahaha, nie zrozumieliśmy się...eh, nie ważne, skończmy tę gadkę:))) ps. tak, Quentin tak ma:)

I słusznie! :) A. rozumiem ,że się podoba?:)

Toż ja właśnie to napisałem. Communication breakdown. kup mi okulary!! przeczytałam ot i anka na pewno nie:)))) za długo przed kompem,za mało snu, za duzo kawy...ehhh pozdrawiam ślepo:)