"... kilku Eskimosów" powiadasz. Ale apetyt? To po ostatnim balu ? :))
A co do balkonu - to niestety, mam naprzeciw okna w których do późna siedzą tzw. Poduszkowce.
Trzy pokolenia - babcia, córka i wnuczka, cały wolny czas poświęcają na komentowanie sąsiadów.
Tak więc urządzili byśmy im NIEZAPOMNIANE widowisko pod tytułem - " Eskimoskie figle pod Kusym Spinakerem" , lub ... albo teraz Twoja kolej na tytuł :)))