Marusia aganiok

trochę mnie nie było i zakończenie bardzo mi się podoba. bo z początku bylo inaczej prawda? Dodam tylko, że całość jest "do szyku" czyli ok. Pozdrawiam pięknie:))) Ma.

złość zżera farbę nieruchomy obraz stoi przed oczami mądrością doktora przesiąknięty zawijasz kocem resztę dnia mogę ci pokazać co jest za lasem urwiste granie górują nad doliną - za nimi brawura woła nieostrożnych

Też tak myślę, że powinnaś już zmienić dział P na Z:))) Wierszyk zabrałam sobie do "ulu'bionych:)) Pozwolisz? Prawda? Pięknie pozdrawiam:))) Ma.

Szkoda, że nie mogę poplusować w realu:)) Proszę przyjąć wobec tego + zwykłego:))) och ta codzienność - dobrze, że się póki co często się zmienia:))) Narazie:)) Pozdrawiam pięknie:))) Ma.

Dziękuję za "za", bo to chyba dużo??? Pięknie pozdrawiam:)))) Ma.

Dzięki i już można może miałłłłł, bo przestało tańczyć:)))) Pięknie pozdrawiam:))) Ma.

dziekuję i cieszę się, że wyłowiłaś "coś dla się" :)) Pięknie pozdrawiam:))) Ma.

bardzo dziękuję z komentarz i bycie w moich "prożkach":))) Zapraszam znowu:))) Pięknie pozdrawiam:))) Ma.

Bardzo dziękuję za sugestie; są dobre i skorzystałam:))) Pięknie pozdrawiam:))) Ma.

tak, i nawet w przytoczonych wywodach, tak czy siak niebo pozostanie niebem:))) Pozdrawiam pięknie:)))) Ma.

gdy Autorka zmieni tak, jak sugeruje Lady, będzie ok jak dla mnie:) a. :) Autorka pozmieniała i dziękuje pięknie:))) Ma.

Wiem, i smutno, że nie możesz, ale czas pracuje i myślę, że może kiedyś też będziemy mogli oceniać:))) pozdrawiam pięknie i bardzo dziekuę:))) Ma.

Niesamowity komentarz tym bardziej, że pierwszy raz u mnie:)))) Bardzo dziękuję i cieszę się:)) Pozdrawiam pięknie:))) Ma.

Dziękuję i jest mi bardzo miło:)))) Ma.

Bardzo wciągający - obrazy jak żywe przypominają (chyba tylko mnie) dekoracje teatralne; taki klimat mi się utworzył:))) Żałuję, że nie mogę głosować, bo plus murowany:)) Pięknie pozdrawiam:))

Przychylam się i "poproszam'', bo mówią, że każdy się liczy:)) Ty już możesz głosować, a ja to penie najpierw dostanę kij do podpórki, niż dostąpię takiej możliwości:))) Pozdrawiam i podoba się wierszyk, a najbardziej dwie pierwsze:)))

logika jak współtworzenie wizji własnych ścian wciąga choć nie zajmuje miejsca każdy obrazek znajdzie ramkę i haczyk na którym powieszony zachwyci światlo rozproszy się na powierzchni z czasem wydobędzie niestałość barwy zmienią odcień a treść zostanie jak na początku bez wyrazu

ja podobnie jak Pancuś - jakoś wierszyk ma daleko do Z:))))

tak, to jest bardziej realne, bo nie można się domyślać, czy dany wiersz ma jakąś przeszłość (publikacje i.t.p.) czy nie:)) Moderatorzy powinni być, nawet dla zasady i powinni w jakiś sobie znany sposób zapanować nad "radosną twórczością", wklejaną często na "złość"; tylko komu i po co?

ja nie do końca - chyba, że na próbę co jest wierszem a co nie - widać co jest dobrym wierszem, a co trochę gorszym to rzecz gustu mimo wszystko; chyba, że Pan Krzywak jest krytykiem (prawdziwym) i nigdy się nie myli:))))

No dobrze. Mogą być i obejścia, ale... czy to aż taka ujma na honorze? Trzy teksty, trzy przeniesienia i po sprawie. Nowe otwarcie, nowe rozdanie. Nie twórzmy uprzywilejowanych, bo będzie hałas. Okres przejściowy rządzi się swoimi prawami i kto mądry, ten zrozumie w czym rzecz. Dziwi mnie tylko Wasza ochota do karania. Oczywiście, że łatwiej wywalić knota niż znaleźć perłę, ale przenosząc wyżej pozbywamy się kolejnego problemu: "dlaczego mój wiersz, skoro jest kwintesencją poezji, został przeniesiony? zgłoszę do moderatora, zrobię zamieszanie na forum" itd. Przenosząc wyżej dajemy wyraz swojemu uznaniu dla postępów w tej ciężkiej orce. Czy nie o to chodzi? niee nie chodzi o uprzywilejowanie; chodzi o to, że poeta to takie dumne stworzenie, może nie chcieć iść na taki układ; to tak samo jak z nową robotą - nie startujesz z białą kartką, twoje doświadczenie, umiejętności coś reprezentują i ma to odzwierciedlenie w "momencie startowym" co innego, kiedy nic się o kimś nie wie, co innego, kiedy ktoś jest jakoś tam "znany" nie zgadzam się co do dumy poetyckiej - każdy niech mówi za siebie; nikt z nas przecież nie wie ilu jest prawdziwych poetów, co to się nigdy na to nie zgodzą z powodu "dumy", a ilu takich, którym wszystko jedno:))))

bo subtelność już nie modna, ale porywa jak mało co!!!! Pozdrawiam i czytam po raz E- nty:))))) z przyjemnością:)))

No, bo jak się już napiję porządnie tego wiśniowego wina to trawa pod głową może się przydarzyć z niemocy:))) Dziękuję i pozdrawiam:))))

Pomyślę jeszcze:)) Póki co, bardzo dziękuję i pozdrawiam:))

miało być dwu a może więcej znacznie z pociągami, czasem ciągnie niewiadomo gdzie:))(do nikąd) i po co:))) Dziekuję i pozdrawiam:)))