Wróżę Ci wspaniałą przygodę - malarsko
rozegrałaś jedyne w swoim rodzaju mgnienie:)))
Sutanną po kostce można bezgłośnie, a można i nie:))
Pieknie pozdrawiam:)) Ma.
przy mnie zdajesz się zbyt ostrożny
bardziej niż dresiarz z dolin
przed innymi zawsze wchodzisz
na szczyt mając za nic zmęczenie
nie wiem czy dobrze postrzegam
twoją postać w dyżurnym kolorze
inaczej się zdaje bycie na brzegu
z czymś co może niebawem odpłynąć
już wiesz że na wojence nie jest
ładnie - dawno nie ma ułanów
koni też nie ma
No, posmutniałam i się "wstrząsłam", że już tu do mnie
nie przyjdziesz:( Żartowałaś prawda? Mimo to zapraszam;
teraz dziękuję za obecność i pozdrawiam pięknie:))) Ma.
sama nie wiem komu mogę
podziękować za ten dzień
po zachodzie ostatnie odchodzi
słońce ze swoim blaskiem
słowa unosząc sie poszukują
szczęścia w środku nocy
jutro już będzie poza mną
w obcym języku się odnajdę
wszystkie przeciwności rozwiane
ostatni raz się połączą w zgodzie
postawią kropkę na końcu zdania
jak drogę przejdzie czarny kot, to trzeba zatrzymać się i odszukać kota i przenieść
go na tę stronę, z której przyszedł:))) A pod drabką można chodzić do woli:)))))