Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tygrys_pietrek

Użytkownicy
  • Postów

    715
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez tygrys_pietrek

  1. nie wierze ale ok, nie musimy sie zagryzac pietrek
  2. tytul, liczba sylab, brak swierzych warzyw (tfu ! elementow przyrody), okreslenie "doniosly ton" :) witamy w klubie dla nielegalnych! uwielbiam te polowania na mnie ale pamietaj "sometimes you get the bear, sometimes the bear gets you". udanego weekendu ;) pietrek
  3. mysle ze lepiej zostawic pierwotna wersje ma wiecej znaczen. co do zmian to niezupelnie o to mi chodzilo. fajnie byloby drugi i trzeci wers zwiazac ze soba tak zeby byly dopelnieniem pierwszego. dam przyklad z innego wiersza akurat na forum [pobudka] Odkryta pościel Zapach porannej kawy Łaskocze zmysły Piotr Płoszaj zwroc uwage ze u piotra drugi i trzeci wers to jakby jeden obraz. o ile jego temat jest (moim zdaniem !) gorszy a naprawde dobry technicznie to u ciebie jest odwrotnie: masz duzo ciekawszy obraz a gorsze wykonanie. przyznaje ze tez u ciebie jest trudniej to zrobic bo jak powiazac swiece z deszczem ? niestety nie mam daru pisania, jestem tylko konsumentem ale moze to bedzie jakas podpowiedzią: wieczorny deszcz- blask swiecy ogrzewa moje mysli jesienny wieczor- deszcz uderza w parapet w rytm pelgania swiecy pietrek
  4. z tymi konwaliami to mi sie zaraz przypomina jedno haiku chodź na majówkę słyszysz w katedrze lasu konwalie dzwonią - Mariusz Parlicki pozdro pietrek
  5. Bo to haiku nie jest na myślenie tylko na czucie;) pozdrowionka;) spoko, calkiem udane pietrek
  6. nie powiedzialem ze swieca mi sie nie podoba. pasuje jak ulal i tez kojarzy mi sie z przytulnym, tajemniczym cieplem. tylko sposob w jaki napisalas ostatni wers nie bardzo pasuje do calosci, swieca jest tam jak najbardziej na miejscu. jezeli nie masz pomyslu jak to naprawic (ja tez nie) to zostaw to gdzies w swoim notatniku i za rok czy dwa wrocisz do tego. szkoda byloby zepsuc. z takich podobnych to mam zapisane te ponizej. Kłótnia skończona, Jej kolczyk perła Odbija blask świecy. - Hall Roth Kieliszek wina Ciepły blask świec grzeje Chwila w wieczności - Tomasz Głogowski Dopala się płomień świeczki, zimno wpełza pod skórę - Bengbu powodzenia pietrek
  7. chodzi bez zgrzytow, trzeba przyznac. tylko temat troche wyuzdany, za duzo komfortu za malo nauki. pietrek
  8. swietny nastroj, tytul kompletnie niepotrzebny. z trzecim wersem jest problem. kiedy piszesz jesienny wieczór- deszcz uderza w parapet to jakby przygotowanie do puenty w trzecim wersie tymczasem obraz jest zbyt oderwany. mowiac sportowo: swietne dosrodkowanie tylko niema kto strzelic. pietrek
  9. Heretyckie, czyli niezgodne z zasadami haiku? Tak mam rozumieć ten komentarz? Wprawdzie heretyckie jest w cudzysłowie, więc potraktuję to z przymrużeniem oka. jasna :-)) zgadlas :)
  10. komukolwiek dziekujesz nie dziekuj za to co wziales sam. pietrek
  11. hej niezle chociaz "heretyckie" pietrek
  12. jasna, ciesze sie ze dobra wola zwyciezyla. abc to dobre miejsce zeby sie czegos nauczyc pod warunkiem ze bierzesz tylko rzeczy dobre. jak widzisz sa tez inne style pisania haiku, wcale niegorsze. w polskim haiku to czlowiek byl centrum i bylo miejsce na uczucia wyrazane wprost. czemu nie zostawic tego w spokoju zamiast uporczywie probowac wykorzenic ? to nie oznacza schizmy tylko roznorodnosc ktora daje zycie. wystarczy dac temu spokoj. co do innych stron w jezyku polskim. abc powstalo z wysilku kilku autorow haiku ktorzy zaniedbali wlasne strony na rzecz abc. ta na ktorej piszemy jest jedyna ktora jeszcze funkcjonuje. moim zdaniem to tu rodza sie pomysly na haiku i jest wiecej wolnosci chociaz poziom jest bardzo nierowny. no ale zalezy kto czego szuka. powodzenia pietrek ps masz racje za kulisy faktycznie lepiej nie zagladac. naprawde nieciekawe miejsce :))
  13. nawet ci co je pisza tego nie wiedza :) ponizej masz kilka definicji ktore moga byc punktem wyjscia dla znalezienia twojej wlasnej (o ile wczesniej nie sprzykrzy ci sie ta robota) "Haiku było dobrą poezją - Ben czuł to, ponieważ była to poezja s t r u k t u r a l n a, bez żadnych tajemnych reguł. Siedemnaście sylab - jedna wizja wiążąca się z pojedynczą emocją, i to wszystko. Bingo. To była czysta i utylitarna poezja rządząca się wewnętrznymi zasadami i całkowicie od nich uzależniona." -Steven King „To !” "Haiku to wiersz długości jednego oddechu, w którym dwa, rzadziej trzy przedmioty zestawione zostają w świadomości chwili obecnej w taki sposób, że nawzajem wzmagają swoją wartość i razem wywołują uczucie głębi, intuicji i wglądu w naturę rzeczy". (Robert Spiess) pietrek ps nie twierdze ze sie z tymi definicjami zgadzam tylko ze sa dobrym punktem wyjscia do znalezienia wlasnej :)
  14. makabryczne ale dobre. jest jakas historia. pietrek
  15. domowe zacisze grom z nieba zstąpił zupa solą w oku jak mam wybierac to ta wersja bardziej mi sie podoba. kwestia gustu :) pietrek
  16. fajnie ze czytasz uwaznie cokolwiek napisze czuje sie wyrozniony :) zapewne "haijini_o_wysokich_notowaniach" docenia twoj podziw dla nich. dobra inwestycja. tak wysoko cenilem strone abc ale uwazam ze polegl tam polski styl pisania haiku na rzecz wysokich notowan w swiecie. dazac do czystosci formy zaczeto sekowac niewygodnych autorow i niewygodne teksty. coraz wiecej ludzi ladowalo za burta bo nie pasowali. o dziwo nawet uznani w swiecie autorzy zachodni nie znalezli upodobania w oczach haijinow_o_wysokich_notowaniach. na szczescie ich sie pozbyc nie da. jasna czy ty naprawde myslisz ze to cale towarzystwo na abc to klasyka polskiego haiku ? zapusc google sproboj poszukac takie nazwiska jak Marek Szyryk, Agnieszka Witecka, Andrzej Greybrow Korcala, Bagger, Waldemar Frackiewicz, Miles z Talesu, Mariusz Parlicki. Iza Koter, Oliko. od nich i przekladu Milosza (podobno kiepskiego) zaczelo sie haiku w Polsce. nawet haijini_o_wysokich_notowaniach kiedys pisali w tym stylu ale to ich sprawa na ktora strone wkoncu przeszli i ich sumienie. nie posadzam nikogo z nich o zla wole. inkwizycja to tez byli idealisci. poprostu wizja haiku tam forsowana mi nie odpowiada i mam do tego prawo. pietrek
  17. troche za malo wyraznie. rozumiem ze chcesz oddzielic kroki od osoby i powiedziec ze kroki czekaja na czlowieka. fajna metafora ale za malo wyrazna. wiecej odwagi, najwyzej cie zmieszaja z blotem a sprobowac warto :) pietrek ps. przy okazji, chyba pomylilas dzial :) w kazdym razie milego dnia
  18. podreczniki pisania haiku traktuj jako prezentacje pogladu ich autorow co to takiego jest haiku. jeszcze nikt nie napisal dobrego haiku stosujac sie do ich zasad. tego sie nie da robic konstrukcyjnie. taka moja rada. zaloz sobie na pulpicie pusty plik tekstowy i skorzystaj z google. jesli znajdziesz cokolwiek co cie wzruszy, poczujesz ze w jakis sposob odnosi sie do ciebie, twojej przeszlosci, pogladow itd. kopiuj i wklejaj do tego pliku na pulpicie. po jakims czasie zajrzyj tam, przeczytaj to co zebrales sproboj znalezc dla tego wszystkiego jakis wspolny mianownik. to bedzie TWOJA definicja haiku. wiele rzeczy nie bedzie pasowac do siebie, wiele odrzucisz ale zacznie sie z tego wylaniac jakis spojny obraz. jest ciezko bo to wymaga uczciwosci wobec siebie. znajdziesz np. kawalki cenionych autorow ktore zwyczajnie nie beda ci sie podobaly. za kazdym razem musisz miec dosc sily i odwagi zeby je odrzucic. kapujesz: krol jest nagi. nie spiesz sie, smakuj. do niektorych odrzuconych kiedys haiku wrocisz i odkryjesz ze maja drugie dno, jakies ukryte znaczenie ktore ci umknelo za pierwszym razem. co do strony ktora poleca ci jasna i zasad pisania tam zawartych to prywatnie odradzam. zadeptano tam polskie haiku. powodzenia. pietrek
  19. http://www.deviantart.com/deviation/54846693/?qo=3&q=by%3Ablackman23&qh=sort%3Atime+-in%3Ascraps
  20. zbierają listy cicho mówią do siebie że one dla nich Fanaberko - obiecuję się starać i przeniknąć tajemnice haiku, proszę wybaczyć debiutantowi :) (szczególnie, że np. pierwsze moje haiku okazało się zupełnie nie być haiku - teraz jestem bliżej jakby, hehehehe). Dziękuje i pozdrawiam. czy to tak dawno nie otrzymane listy śni, że je czyta - Marek Szyryk
  21. nie bardzo rozumiem. dlaczego pominieci maja zbierac listy ktore nie sa do nich ? co chciales powiedziec ? pietrek Kiedyś ktoś napisał( niestety na dzisiejszy dzień nie pamiętam kto) dość interesujący wiersz o postaci, która nie mając przyjaciół, rodziny ( dosłownie nikogo) zagląda przez własne okno do mieszkania sąsiadów śledząc każdy ich ruch. nie wiem czy trafilem ale chyba chodzi o: stary kawaler przez niedomyte okno zerka na miłość - Mariusz Parlicki pietrek
  22. nie bardzo rozumiem. dlaczego pominieci maja zbierac listy ktore nie sa do nich ? co chciales powiedziec ? pietrek
  23. [quote=Piotr Płoszaj A Waldemara haiku się podoba? bo mi tak:) ma dobry pomysl gorzej z wykonaniem. do realizmu przyczepic sie nie da. faktycznie w pochmurna pogode, jesli nie ma mgly, pola rzepaku wrecz swieca. mozna to nawet wziac za chwilowe przejasnienie. pomysl jest taki: utozsamic slonce z kwiatami rzepaku. swietne tylko utonie w gaszczu innych. brakuje jakiejs zagwozdki. nie jestem poeta i nie potrafie tego poprawic. moznaby udziwniac pochmurny ranek na polach swieci rzepak kwitnący słonce tylko po co ? naprawde dobre w kazdym razie pietrek
  24. hej fajne tylko jak sie czyta pierwzy raz i troche szybko to wydaje sie ze po "snia mdle" brakuje okreslenia co one snia. za drugim razem jest juz ok bo czlowiek kapuje ze chodzi o forme slowa "spia". gratuluje naprawde niezle. pietrek
  25. Faktycznie szkol jest wiele a temat grzaski. Problem jest w zasadzie prosty: haiku moze byc zarowno relacja jak i deklaracja. Mozemy dazyc do wywolania jakis emocji w czytajacym poprzez odpowiednie zestawieni obrazow albo mozemy wprost wyrazic swoj poglad z czym czytajacy moze sie utozsamic (albo i nie). Trzeba uczciwie powiedziec ze haiku pierwszego rodzaju jest przytlaczajaca ilosc podczas gdy haiku-deklaracji doslownie garstka. Haiku to jest sztuka mowienia najczesciej gorzkiej prawdy. Dopoki mowimy ta prawde o innych wszystko jest ok ale kazdy czlowiek przynajmniej raz w zyciu zostaje nagle sam i musi sie zmierzyc ze swoimi demonami wtedy pisze haiku deklaracje. Takich chwil jest zyciu niewiele dlatego haiku deklaracji tez jest malo. Gdybym mial podac jakies przyklady: I turn my back on Buddha and face the cool moon - Masaoki Shiki Shiki czuje ze zostal sam i Bog mu nie pomoze odwraca sie wiec w kierunku ksiezyca ktory go przesladuje i mowi "no dalej sk...synu". Kiedys pewien autor byc moze Lefski (jesli pomylilem sorry wielkie) napisal tutaj cos takiego: Nienawidzę zim... słony huk odśnieżarek. zamrarza moje serce. Dosc osobiste nie ? Zimowa depresja. Inny autor pisze: HAIKU ( z serii " Do Pana") Pozwól umierać Bez bólu Dziurawej podłogi. - Miles z Talesu Nie moglem dosc dlugo zajarzyc o co chodzi gdyby nie moj kumpel ktory wyszedl z duzych klopotow ze zdrowiem. Kiedy to przeczytal zapytal od razu: czy ten facet byl chory na raka ? Mowie: nie mam pojecia. Koles mowi: "bardzo realistyczne - facet jest smiertelnie chory i nie ma kasy a chata sypie sie mu na leb bo go nie stac na remont". Pewnie obsmialbym sie jak norka gdyby nie logika w tym wytlumaczeniu. Problem nie jest w uzyciu slowa "kocham" tylko w tym ze rzadko sie to udaje. Lepiej nie lapac sie za deklarowanie czegos poki naprawde czlowieka nie przycisnie. pietrek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...