Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ania_Ostrowska

Użytkownicy
  • Postów

    1 554
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ania_Ostrowska

  1. Dzięki - w takim razie jeszcze pomyślę choć wydaje mi się, że słowo "biegnie" do korali pasuje - dlatego w pierwotnej wersji użyłam "rozbiegły się" myśląc jednowarstwowo właśnie o koralach. W tamtej wersji słowo "daleko" miało naprowadzać na drugi plan - na skojarzenie oddalenia (fizycznego i psychicznego) pomiędzy nim i nią. Na szybko myśląc, obawiam się, że próba zastąpienia "biegnie" przyniesie efekt komiczny - bo żaden inny ruch tu mi nie pasuje: toczy się? "skacze? turla się? O, mam! może "zmierza"? Co Ty na to?
  2. Podobało mi się. Też lubię takie króciaki :) Z usterek technicznych wyłapałam jak niżej: 1) Pewnie robi mu się zimo i musi się okryć. Myślała. - zastanawiam się, czy przed "myślała" nie lepszy byłby myślnik niż kropka? 2) Brakujące przecinki: Choć wciąż mają smak przedszkola, to jednak teraz ciągną za sobą lata, które były do dzisiejszej kolacji. 3) Są tego samego wieku, kiedyś nawet były blisko. - napisałabym raczej: są w tym samym wieku 4) po" Pamięta jeszcze" też postawiłabym przecinek 5)" zapewne" nie "za pewne" (2x) Pozdrawiam - Ania
  3. zmagania w podróży niepoliczalne płatki trzy wycieraczki :) Ania
  4. To dzięki Waszej inspiracji :) Ania
  5. zerwane korale każdy biegnie w swoją stronę pozdrawiam Wszystkich i dziękuję za Wasze - Ania
  6. tak przedwalentynkowo :)
  7. podoba mi się choć smutne :( pozdrawiam - Ania
  8. zerwane korale rozbiegły się daleko między nami II wersja zerwane korale każdy biegnie w swoją stronę III wersja zerwane korale każdy w inną stronę
  9. pusta polana - przy paśniku stratowany śnieg :) Ania
  10. nade mną blask poranka wybieram noc :) Ania
  11. strzał w dziesiątkę :) słowo przeciska się dużo trudniej. Dużo nadziei w tym haiku, często po kłótni potrafi jeszcze nieźle sypnąć śniegiem - i biedne przebiśniegi są wówczas bez szans Gratulacje - Ania
  12. Jak najbardziej Kasiu, jak najbardziej :) Serdeczności - Ania
  13. To już chyba niedługo - widziałeś te marsze protestacyjne? Przerażające ...
  14. topniejący śnieg pąki pelargonii za szybą szklarni
  15. Duża przyjemność czytania; mimo sporej objętości z równoczesnym brakiem ożywiających dialagów i dość monotonnym rytmem tematu "od wyspy do wyspy", tekst utrzymuje uwagę i nie nuży, co jest naprawdę dużą sztuką. Rzeczywiście, bardzo się przydaje taka pigułka wakacji w środku zimowej brei. Jedyne usterki techniczne, jakich się dopatrzyłam to: - "O tym kto wygrał niech zadecyduje fakt ... - wydaje mi się, że lepiej brzmiałoby "powie" lub "podpowie" niż "zadecyduje". - "... i ujaranego czymś odurzającym sprzedawcy kokosów, ..." powinno być "sprzedawcę" . - "... lecz bardziej okrągłe, niż płaskie." - chyba lepiej byłoby "kuliste niż płaskie". - "W większości przypadków nie da się nawet do nich dotrzeć" - uważam, że "przypadków" jest zbędne. - Poza tym w wielu miejscach brakuje chyba przecinków. Pozdrawiam - Ania
  16. Przyłączam się do gratulacji, świetne i zabawne haiku! I co więcej, zainspirowało mnie do poszukiwań wokół "zasmarkanie" :) Ania
  17. Tak, racja, pewnie to kwestia wrażliwości, a może wyrobienia w haiku? Jedno jest pewne, haiku uczy pokory :)
  18. pełnia nad łóżeczkiem nieruchomy cień Pozdrawiam Ania
  19. mglisty poranek na szesnastym piję kawę na chmurze :) Ania
  20. Tak, to prawda, ale zawsze mi się wydawało, że w haiku na pierwszym planie jest REALNY i SPÓJNY obraz a metafora stoi dopiero za całym haiku. A w tym wypadku, w warstwie dosłownej mamy zjawisko atmosferyczne i scenkę międzyludzką - jakoś mi się to nie składa :) Jeszcze odnośnie zestawienia, to moje haiku o podobnej konstrukcji: zapadający zmierzch ona mówi mi o poczętym dziecku zdobyło wyróżnienie w konkursie Mainichi Haiku Contest 2008, tak więc myślę, że kierunek prawidłowy ;) Pozdrówka Marek Przecież ja nie oceniam, czy kierunek prawidłowy czy nie (to była uwaga Jacka, nie moja), napisałam o moim subiektywnym odczuciu. Nic nie poradzę, takie w danej chwili było:) Ania
  21. Dla mnie trochę za bardzo metaforyczne to haiku :) Z drugiej strony, jak atmosfera "gęstnieje" to klimat do wytykania wad chyba jeszcze lepszy? Haiku samo w sobie jest specyficznym rodzajem metafory :) Biorąc od strony "gęstnienia atmosfery" - fakt. Chodziło mi raczej o coś nieco innego... Pozdrówka - O. Tak, to prawda, ale zawsze mi się wydawało, że w haiku na pierwszym planie jest REALNY i SPÓJNY obraz a metafora stoi dopiero za całym haiku. A w tym wypadku, w warstwie dosłownej mamy zjawisko atmosferyczne i scenkę międzyludzką - jakoś mi się to nie składa :)
  22. Deszcz może padać na tysiąc sposobów i pewnie tyle samo można by do tego stworzyć obrazów. W Twoim haiku zobaczyłam bardzo suchą, może nawet spękaną od gorąca ziemię, która chciałaby ale nie może na raz wchłonąć całej wilgoci - dlatego kropla wsiąka po kropli, powoli. Ładny przekaz, bo przecież to całkiem jak w życiu: długo wyczekiwana odmiana losu, kiedy wreszcie nadchodzi, najczęściej jednak zaskakuje mnie i oszałamia; nie jestem w stanie skonsumować nadmiaru szczęścia - a potem... powszednieje i już tak dobrze nie smakuje. A co Ty miałeś na myśli? :) Ania
  23. Dla mnie trochę za bardzo metaforyczne to haiku :) Z drugiej strony, jak atmosfera "gęstnieje" to klimat do wytykania wad chyba jeszcze lepszy?
  24. W haiku jestem amatorem. Konkretnie pomocne mogą być wskazówki bardziej doświadczonych niż ja - radziłabym skorzystać np. z udzielanych na forum haiku (forum.haiku.pl). Ze swojej strony mogę tylko powiedzieć, ze jest kilka prostych, "żelaznych" zasad warsztatowych, których trzymanie się, zwłaszcza na początku, pomaga uchwycić istotę odrębności tej formy poezji. Jedną z nich jest unikanie porównań. Pozdrawiam i życzę wytrwałości - bo warto - Ania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...