Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ania_Ostrowska

Użytkownicy
  • Postów

    1 554
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ania_Ostrowska

  1. Do poprawienia proponuję zdania: "Stoi, a ja siedzę, obie patrzymy się na siebie bez żadnego słowa" - napisałabym "Stoi a ja siedzę, obie patrzymy na siebie bez słowa." "Siedzę i gapię się na tą myśl skrzydlatą, ..." - "tę" a nie "tą" "Ona zmienia diametralnie podejście wobec mnie i mówi:" - Co to znaczy? Miała w ogóle jakieś podejście wcześniej? "E! - e!- odzywa się skrzatka, po czym podbiega k nam i szczerzy jasnobrązowe ząbki." - nie wiem czy to "k nam" jest celowe, czy zabrakło "u"? "-Kogoś tu sprowadziła?- pytam się myśli, na co ona odpowiada" - znowu niepotrzebne "się" "Nie jestem Królikiem, by mieć krewnych i znajomych- obruszam się –Mam tylko siebie, mnie, mą własną osobę, filmy i Wikipedię." po "obruszam się" potrzebna kropka. "-Jesteś wielką egoistką- mówi słabym głosem myśl –Nie wszystko się zmieni, nadal nią będziesz, ale możesz się wzbogacić." i "Nic- mówi beznamiętnie myśl –Pojawiła się, to dopasowałam ją do idei." to samo, potrzebne kropki po "myśl". Generalnie czyta się lekko i przyjemnie.Podobało mi się. Warto kontynuować. Niektóre określenia (jak: beztłumne, mlecznokolorzane) bardzo fajnie pasują do odlotowego klimatu. Pozdrawiam - Ania
  2. Sądzę, że te małe litery to celowy zabieg dramatyzujący. Klimat tu jest, bez wątpienia. Jasne przesłanie również. Trudno w stosunku do takiego tekstu używać określeń typu: podoba się - nie podoba, ale też raczej nie przechodzi się obojętnie. Ja mam ostatnio depresyjne ciągoty więc do mnie jakoś trafia. Aczkolwiek nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że mogłabym napisać podobny. Pozdrawiam - Ania
  3. zimowy poranek morsy na plaży letnia pora
  4. i to jest właśnie to !!! Dziękuję jasna :)
  5. poruszające :)
  6. Cieszę się, że to widzisz, bo już straciłam nadzieję, że ktoś ... :)
  7. "... tworzący najrozmaitsze kombinacje erotyczne ..." chyba "tworzącym"? " ... i zlizują go z zapałem z jakim kocica wylizuje tyłki swoim młodym." po "zapałem" brakuje przecinka "Wicedyrektorka złapała jakiegoś kelnera za krocze i zaciągnęła do łazienki. Już nawet kucharzowi się udzieliło, zaczął dobierać się do pomywaczki." - żeby było konsekwentnie napisałabym te zdania w czasie teraźniejszym "Wicedyrektorka złapała jakiegoś kelnera za krocze i ciągnie do łazienki. Już nawet kucharzowi się udzieliło, zaczyna dobierać się do pomywaczki. W tak krótkim tekście, jakoś mi to zgrzytnęło. Generalnie, nie zachwyciło mnie, nie poczułam klimatu - pozdrawiam - Ania
  8. "- Nie wylazę." - chyba "nie wylezę"? "Nie chciał być, jak inne pierogi, pożartą przeze mnie kluchą z nadzieniem." - zastanawiam się, czy nie lepiej brzmiałoby: "Nie chciał być, jak inni pobratymcy, pożartą kluchą z nadzieniem."? "Wyciągnąłem rękę, chwyciłem pieroga za gardło i wrzuciłem do miski, gdzie inne pierogi grzecznie czekały na podanie do stołu." - sądzę, że w tym zdaniu można by pokombinować żeby uniknąć powtórzenia "pieroga" "pierogi" np. "... gdzie reszta czekała na podanie do stołu"? Generalnie fajne: krótkie, dowcipne, wyważone. Pozdrawiam - Ania
  9. Jeśli to początki przygody z pisaniem to na pewno warto kontynuować bo niektóre fragmenty są napisane dość zręcznie. Ale ... wiele niestety słabiej, brakuje im oryginalności, momentami czytając ma się wrażenie kalki ze zgranych stereotypów. No, chyba że przewrotnie taki był Twój zamiar. Pozdrawiam - Ania
  10. Fajne! Tylko w L3 koniecznie zmieniłabym "moje" na "twoje" :) Ania
  11. proponuję tak: opętana przewlekam korale różańca Pozdrawiam - Ania
  12. To, że osobiste, to żadna wada, nie masz za co przepraszać. Chodzi mi tylko o to, że to jest myśl, aforyzm - a nie haiku!
  13. Oj nie, aluna, tylko nie takie ! To już naprawdę nie ma nic wspólnego z haiku! :) Ania
  14. obawiam się, że muszę Cię poprosić o rozjaśnienie - nie dostrzegam związku z moim :( Ania
  15. Dziękuję - jak zawsze jesteś niezawodna :)
  16. ulotny dotyk - przyprószone bielą wzbierają soki
  17. Ależ pozwalam :) A co konkretnie myślisz, stając murem za Łobuzem? Bo ja miałam na myśli, że Monthy Python, biblijne odniesienia u nawiedzonego muzułmanina, wrażliwość na piękno opalonych nóg w takiej chwili ... Jakoś mi się to wszystko nie nie składa .....
  18. Ciesze się. Naprawdę dwanaście? To niesamowite :) Masz talent, dziewczyno.
  19. Jeśli to początek czegoś większego, to dobrze byłoby to zaznaczyć odautorskim komentarzem dla czytelników. Jako samodzielna całość, tekst niestety się nie broni. Poza tym, w tak krótkim urywku można samemu uważnie czytając, lub korzystając z opcji słownika w edytorze, wychwycić literówki, których tu sporo. Przykro mi to stwierdzić, ale to może świadczyć z jednej strony, o małej wadze jaką sam autor przykłada do tekstu, a z drugiej, o nieszanowaniu czytających. Pozdrawiam - Ania
  20. Witaj Dominiko, dawno Cię u nas nie było :) Podzielam wrażenie Basi, opowiadanie jest ciekawie i sprawne napisane. Jedyne, co mogę dodać, to tylko zwrócić Twoją uwagę na: - brak przecinków w wielu miejscach, ( na przykład w pierwszym zdaniu po "mżawką"), - kilkanaście zdań, które brzmią niezręcznie, i moim zdaniem wymagają małej korekty: 1) "Przeanalizowałam jeszcze kilka osób – pana z wąsikiem, najprawdopodobniej biznesmena; jakiegoś studenta informatyki i mamę z dzieckiem na rękach." - po "biznesmena" postawiłabym przecinek a nie średnik, przydałaby się też jakaś mała, dodatkowa informacja o studencie, skąd bohaterka zgadła jego tożsamość - przecież nie miał napisane na czole, że studiuje (i to właśnie informatykę), 2) "Następny w „szeregu” siedział znany mi rysownik." - w tym zdaniu raczej słowo: rysownik ujęłabym w cudzysłów, zakładając, że bohaterka znając go z widzenia, tak właśnie w myślach go nazywała. Inaczej czytający może odnieść wrażenie, że to znany jej np z telewizji, dorosły człowiek wykonujący ten zawód. Dlatego następne dezorientuje, 3) "(....) gdy nagle zauważyłam pewną istotną różnicę od poprzedniego trybu autobusowego życia." - to brzmi jakoś bardzo sztucznie - może prościej byłoby " ... gdy nagle coś zwróciło moją uwagę" ? 4) "Wyciągnęłam z mojej torby książkę, próbując powtórzyć ostatnie lekcje." - usuń "moją"; wiadomo, że bohaterka nie sięgnęła do czyjejś, 5) "Natychmiast rozeznałam się w sytuacji." - sądzę, ze lepiej byłoby: Natychmiast oprzytomniałam., 6) "Nie byłam wobec niego specjalnie entuzjastyczna." - w kontekście poprzedniego i następnego zdania, proponowałabym raczej: Nie byłam specjalnie entuzjastycznie nastawiona., 7) "(...) prócz tego ze lubi i umie rysować. " literówka "że" (i jeden z brakujących przecinków), 8) "(...) ale spacerowałam tu z przeciętnym pasażerem autobusu, (...)" słowo "przeciętnym" zamieniłabym na "nieznanym" albo "obcym", 9) "Zostałam przepuszczona bez zapłaty (a i zapłata by mnie nie powstrzymała; zresztą było to tylko symboliczne dwa złote na cele charytatywne) i weszłam do małej ale dobrze oświetlonej salki."- zamiast "zapłaty" proponuję "biletu", 10) "Obrazy były piękne." - chyba: rysunki? 11)" (...) większość byłą ilustracją do miejskiego życia." - literówka "była", 12)" Oraz… wnętrze autobusu, na którym była narysowana pani z blond włosami, która widziałam w środę." - ale bohaterka widziała ją od tyłu, więc może warto byłoby rozwinąć to zdanie o jakiś komentarz w rodzaju "ale całkiem inaczej wyobrażałam sobie jej twarz"? 13) "Zwykły chłopak z talentem plastycznym." -powiedziałabym, że raczej chyba, niezwykły... Zrobisz z tymi uwagami co zechcesz, mam tylko nadzieję, że nie potraktujesz ich jak czepialstwo i mój czas nie będzie stracony. Pozdrawiam - Ania
  21. Bardzo dziękuję za przeczytanie i ocenę. Jeśli się spodobało, zapraszam do lektury wcześniejszych. Pozdrawiam - Ania
  22. Ciekawa forma. Treść, wybacz, trochę naiwna. Pozdrawiam - Ania
  23. Wiosna? A u mnie leży gruba pierzyna śniegu ....
  24. Ależ to już całkiem inne klimaty - Łobuzie, Ty niepoprawny optymisto! :) Ania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...