Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ania_Ostrowska

Użytkownicy
  • Postów

    1 554
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ania_Ostrowska

  1. Ania_Ostrowska

    O kilerze

    Łysy kiler (Mazury) Tnie wraz z głową fryzury Ale dlaczego Ułamanego paznokcia nie zetnie do skóry?
  2. Ania_Ostrowska

    O damie

    Leciwa dama (Gwadelupa) W zamrażarce znalazła trupa. Czyżby mój paź? Po cóż tam lazł? Ach, wiem! Testosteronu szukał!
  3. Jak dla mnie, momentami troszkę za dużo patosu. Ale to drobiazg, generalnie bardzo OK. Największa zaleta, że niedopowiedziane, zostawia dużo miejsca na własne interpretacje - o czym najlepiej świadczy powyższa dyskusja :) Pozdrawiam - Ania
  4. Tak, przyłączam się: niech będzie więcej - i może trochę dłużej? Pozdrawiam - Ania
  5. Ania_Ostrowska

    O kilerze

    Kilera-emeryta (Słupie) Reumatyzm w kościach łupie Ale dlaczego Orzecha włoskiego Bez dziadka nie rozłupie?
  6. Kolejka do księcia (Wilkasy) dwa razy dłuższa niż do kasy. - Co się pani tak pcha? Ja tu byłam pierwsza! A książę? Uciekł do kolasy!
  7. Na czasie, dowcipne, żywe, inteligentne - pozazdrościć pomysłu i lekkości :) Bardzo, ale to bardzo, podoba mi się sformułowanie o marzeniach "niedościgłych, które zawiązuję jak sznurówki na butach podróżnych, a one i tak same się rozwiązują, bo są tak samo krnąbrne jak ja." Parę uwag technicznych: 1) Proponowałabym ograniczyć nieco używanie zaimków wskazujących - psują harmonię i melodię :) 2) W zdaniu: "A może zadecydowało twoje poczucie obowiązku (a już udowodniłaś, że takowy masz silny) umieszczenia korespondencji do mnie tuż przed północą, bo po 12, złe duchy opanowują twoje grzeszne ciało?" - napisałabym "takowe masz silne" 3) Chyba "przywilejem kobiet" a nie "dla kobiet"? 4) Coś nie tak jest w chyba w zdaniu " Snów często kolorowych (z efektami zapachowymi jak na jawie), w których fruwam ponad ludźmi chcących mnie koniecznie złapać, ale nigdy im się to nie udaje." - brakuje mi orzeczenia. 5) Czemu jest "Słowo - robotnik"? Jeśli już to chyba raczej "słowo - Robotnik"? 6) "A najlepiej, gdybyś była brzydka, zezowata i z piegami." - czyżby "gruba" w tym zestawie umknęło przez niedopatrzenie? :) 7) Kilka literówek, brakujących spacji i zbędnych przecinków. Pozdrawiam - Ania
  8. Ania_Ostrowska

    O damie

    Leciwa dama (Połazie) Z wolna stygnąc po ekstazie westchnęła: "Cały ten seks przereklamowany jest - przynajmniej, jak na razie!"
  9. Sterczy na peronie w Koluszkach Książę z pantofelkiem Kopciuszka. Łka: "Skądże mi to, że panien już sto pożałowało mi paluszka?"
  10. Ania_Ostrowska

    O kilerze

    Po akcji kiler w Krośnie Pryska gdzie pieprz rośnie Ale dlaczego Owocowego Sadu nie spryska przy Prośnie?
  11. Ania_Ostrowska

    O kilerze

    Rozkłada kiler z Florencji Na łopatki konkurencję Ale dlaczego Coś z klocków lego Złożył raz - i nie chce więcej? Non stop kiler z Galicji Gra na nosie policji Ale dlaczego Bluesa czarnego Gra tylko przy Patrycji? PS. Proszę nie poczytywać za brak zainteresowania kilerowaniem brak reakcji z mojej strony w ciągu najbliższego tygodnia - znikam w głuszy bez internetu. Mam nadzieję, że ktoś mnie zastąpi :) Ania
  12. Ania_Ostrowska

    Kulturysta

    I o to chodzi - zapraszam do udziału :)
  13. Pewnego wrażliwca z Głogowa Z przejęcia rozbolała głowa Po co się trudzić? Sumienia budzić? I odpuścił. Jaka szkoda!
  14. Ania_Ostrowska

    O kilerze

    Ściąga kiler (Pogrzybów) haracze z nocnych klubów Ale dlaczego Turbanu czarnego Nie ściągnie od Talibów?
  15. Ania_Ostrowska

    O kilerze

    Z zapałem kiler z Wieliczki Kosi niewinne duszyczki Ale dlaczego Do celu tego Miast kosy bierze nożyczki?
  16. Ania_Ostrowska

    O kilerze

    Sieje kiler z Radości Postrach pośród ludności Ale dlaczego Nasionka swego Nie zasiał ku potomności?
  17. Znakomite! Jestem pod wielkim wrażeniem - Ania
  18. Ania_Ostrowska

    Kulturysta

    Pasuję :) Dzięki za świetną zabawę - Ania
  19. Ania_Ostrowska

    O kilerze

    Włamywacz z Flamanki bezbłędnie kasuje banki. Ale dlaczego tramwajowego nie? Jazda bez trzymanki!
  20. Ciekawa diagnoza i w dużym stopniu trafna. Rzeczywiście, autorowi łatwo popaść w skrajność nadawania wyjątkowego znaczenia uczuciom, które uzna za temat i środkom przekazu. Też ten błąd popełniam, choć wolałbym go nazwać świadomym wyborem niż manierą :) Ogólnoludzki charakter przeżywania takich stanów jak oczarowanie, wątpliwości, strach, ból czy samotność może być dla autora pożywką miałkiego banału, ale może też być inspiracją i nie lada wyzwaniem. Przekonałam się, że teksty typu „Akcja! Akcja!”, o większej objętości są nie dla mnie. Zdecydowanie wolę krótkie migawki rozmaitych odmian tego, co nazywasz umysłowym kalectwem. Czy to pewien etap grafomaństwa, czy może trwała ułomność? Nie wiem, mam jeszcze za małe doświadczenie żeby ocenić. Pamiętam takie komentarze sprzed roku, przy okazji mojego tworu pt. „Wiosna”. Wtedy sądziłam, że zostałam przekonana, dziś patrzę na to trochę inaczej. Co do powyższego tekstu, to powstał on pod wpływem niedawnej lektury zbioru opowiadań „Wakacyjna miłość” ( wydawnictwo „Świat Książki” Warszawa, 2008). Wśród autorów m.in. J. Pilch, J.Szczepkowska, M.Nurowska, K.Kofta, S.Chwin - i parę jeszcze innych znanych nazwisk. Opisane historie spodobały mi się, bo dowodzą, że choć przewodni temat jest wytarty jak sprane jeansy, to wciąż jeszcze sporo da się dołatać. Pomyślałam, że i ja spróbuję coś dołożyć :) Dziękuję za przeczytanie i refleksje; nad „upierdliwym” się zastanowię. Pozdrawiam - Ania
  21. O! Też doceniam. W takim razie oczekuję na te konstruktywne - Ania
  22. Dawno tu już przestałam zaglądać, więc tym większe moje zaskoczenie dzisiaj Twoim komentarzem. Bardzo się cieszę, że Ci się spodobało. Ten tekst powstał z tęsknoty - za taką właśnie Mamą przez duże "M". Dziękuję serdecznie za odwiedziny - Ania
  23. A ja, niestety, chyba nie doczytam. W połowie przerwałam, bo znużyło mnie. Na początku było nieźle, zapachniało Stachurą, ale im dalej, tym mniej. Przepraszam, nie umiem nawet zaproponować nic konstruktywnego, to chyba po prostu całkowicie nie moje klimaty. Mam nadzieję, że docenisz szczerość i nie będziesz się obrażał. Pozdrawiam - Ania
  24. Ania_Ostrowska

    Kulturysta

    Kulturyście z miasta Piła, rozumu reszta wygniła. W sterydowy wir wessał się jak świr – krokodyla kup mi, miła!
  25. Ania_Ostrowska

    Kulturysta

    Raz kulturystę z Kamionka sprała po pysku małżonka. Kwili chłopina - nie moja wina! Zakoksowałem u Bronka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...