Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teresa943

Użytkownicy
  • Postów

    12 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teresa943

  1. Zbyszku! Bardzo ładny wzruszający wiersz. Wg mnie wyraża ogromną tęsknotę Peela za ukochaną osobą. Pojawia się w sanach, rozmawia z nią i jednocześnie wyczuwa się jakąś bezradność (trudności) wobec faktu, że Ona wciąż daleko czy wiesz ile razy zanim poszedłem spać szukałem brakującego elementu naszych puzzli obecnych i tych ostatnich układam z uporem Optymistycznie brzmi to zakończenie. Jak widać, Peel nie ppoddaje się, nie rezygnuje... stara się znaleźć pozytywne rozwiazanie. Musi to być wielka miłość, skoro tyle determinacji... Bardzo mi się podoba klimat: ciepło, czułość i liryzm. Serdecznie pozdrawiam :)))) Krysia
  2. warto było się wzruszyć, choćby i krople..duża stawka..."pluus" i jeszcze "cmok"...teraz to już naprawdę się wzruszyłam... dziękuję i pozdrawiam :)) buziaki!
  3. nie, nie chcę jutrzenki itd. Potem znów fajniaście. Pozdróweczki. Franiu! Dla Ciebie wszystko...szczególnie jak "tupiesz i wołasz nie"... może "opatrzność" wolisz? Może być? Dziękuję za wizytę i podobanie :))) Pozdrawiam. Krysia
  4. razem niesiemy uśmiech krzewom na skwerku przycupnęły białe czapy kiwają się smętnie a wiatr dziś zaspał nie tarmosi spod beretu niesforne kosmyki znów się wymknęły zalotnie iskrzą spojrzenia w objęciach mowa przytulona powiedziała więcej ciałem niż słowa rozradowane sędziwe świerki i błękit na tle przestrzeni w oczach wzruszona kropla odbija zieloną wilgoć sercem oddam w ręce poezji obraz będę pieścił snami tak długo aż jutrzenka nam otworzy promienną przyszłość za progiem przeznaczenie czeka z Mendelssohnem wierzysz snom? tobie wierzę ------------------------- sorry, za połkniętą literkę w tytule...hehe...byłam głodna :))
  5. w każdą gwiaździstą noc wspinam się na palce wędruję po puszczach świata zaglądam w korony wiecznozielonych olbrzymów tańczę na dachach już nieistniejących i przyszłych szukam bo marzenia trzeba mieć Całość super, ale ta strofka jest dla mnie taka "osobista"... bradzo obrazowo opisałaś "ten" stan ducha... patrzę w okno, widzę rozgwieżdżoną noc i...wyruszam w nieznane, niosą mnie skrzydła wyobraźni nad dachami...lecę ku marzeniom gdzieś w oddali...jest upragnione...tylko pochwycić... i powracam do Twego wiersza i serce takie jakieś radosne :) dziękuję :)) PIĘKNIE! Oj, umiesz Ty marzyć, umiesz! Serdecznie pozdrawiam :)) Krysia
  6. bardzo wymowne...misterium wchłonięcia... serdecznie pozdrawiam :)) Krystyna
  7. pogrzebałam lecz miejsce pamiętam chłonę każdą garść ziemi palcami bo gdy wybrzmi milczeniem złość zmięta cień wyciągnę na zawsze na amen wyrzucić z pamięci, nawet pogrzebane, trudno... wciąż się powraca (rozgrzebuje) i w milczeniu toczy się wewnetrzna walka...z cieniem... hmm... zakończenie dla mnie wiieloznaczne... albo...zapomnę albo przejdzie złość i wybaczę... ładny wiersz, Beatko:))) serdecznie pozdrawiam
  8. Dzięki za zgodność i upodobanie...w puencie też :)) Pozdrawiam serdecznie
  9. Cudownie, że masz taki nastrój! Życie, mimo kolców, ma piękne kwiaty jak róża...i kłuje i pieści...jak miłość.. Dziękuję i ściskam :))) - Krysia
  10. wiesz, Adamie, ja też...dlatego o tym piszę... dziękuję :)) Krysia
  11. wiesz, lubię intensywne barwy i południowe klimaty :)... dziękuję :)) cieplutko pozdrawiam Beatko :)))
  12. Marku! Dziękuję. Miło, że zajrzałeś. Serdecznie pozdrawiam :))
  13. patti patti, za dużo zaimków...i przydałby się mix... wyznanie miłosne nabierze rumieńców :) pomyśl, bo warto... aha, jeszcze są literówki: zapamiętać, Cię pozdrawiam :))
  14. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :))
  15. i od razu zrobiło się ciepło, te retro domy są takie wyziębione :) dziękuję i cieplutko pozdrawiam :))
  16. Aluna! Pobawiłam się, ale nie wiem, czy nie namotałam... jak co, to sorry :) przeglądam się w szybie widzę Ciebie nos przytulam do szkła zimno odrętwienie wodzę palcem po mgiełce oddechu i maluję obraz westchnień jedna za drugą płyną krople pary zimnym wieczorem chucham w dłonie znów jesteś w oknie gdy zamykam znikasz nie przejmuj się...ja tylko tak sobie poczytałam... chyba chodzi tu o tesknotę za kimś...oczekiwanie... serdecznie pozdrawiam :))
  17. powiało chłodem, nocą nad stawem stoją kobiety jakby zahipnotyzowane...czekają do świtania na otwarcie się nieba...i znów przenika je zimno...ale są promienie (nadzieja); to tak przelotnie; podoba mi się nawiązanie do "Świtezinki" Mickiewicza, tam nimfa kusi, tu cień Wenus, tam obiecana rozkosz, tu niebo...itp. Ciekawie to przedstawilaś...taka chłodna, nierealna miłość (mrzonka) może jednak się kiedyś spełnić (brzask!); pewnie namotalam, sorry... wiersz mi się podoba:)) pozdrawiam
  18. Dziękuję i serdecznie życzę...szczęścia :)))
  19. wieczorną porą tak zimno przytul popieść oddechem zawołaj mailem powróci ciepło i spokój w ciszy retro domu rozmarzone legato dostroi instrument już na skroniach bieleją nuty wnet popłyną dźwięki złączone wzruszeniem polana w kominku obejmie płomień wystrzelą iskry w nas buchnie ogień
  20. Judyt! niby "ot tak sobie...nie wiem..." a jednak życie urodzajne pełne tam gdzie komunię podawali kostce pięknie pokazałaś sens wszystkiego... ceplutko pozdrawiam :))))
  21. ..."tego pokroju", co wielu tam...hehe...coś mi się skojarzyło, ale...sza... serdecznie pozdrawiam :))
  22. "jeszcze jeden mazur dziasiaj"...ech, gdzie ci ułani? tak z przymrużeniem oka, a mała problem miała :)) pozdrawiam
  23. dziękuję Krystyno / zmieniony nieco/ wykształcony / uszanowanie ./ tak rzeczywiście...wykształcony i to sporo; wskazuje kierunek myśli o nieco innym odcieniu, ale nadal bardzo ważny...sięga w głąb ducha... ja tak rozumiem... radości życzę :))) Krystyna
  24. sorry, ale ja to bym tak: w mroku nocy przyszedł nakarmił i odszedł by wrócić o świcie i znów karmć spragnioną miłości jego miłości duszę tak lepiej mi się czytało... serdecznie pozdrawiam :))
  25. wiersz wzbudził refleksję: czym jest, dokąd prowadzi życie? życie doczesne jest zbliżaniem się (tli się, spala się na popiół) do wieczności, poprzez śmierć nastąpi odrodzenie (taka nowa roślinka) bardzo mi się podoba, Tomku, to głębokie widzenie... aha, jeszcze tytuł: życie człowieka jest poezją pisaną przez Chrystusa... tak to odbieram... serdecznie pozdrawiam :)) Krystyna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...