Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teresa943

Użytkownicy
  • Postów

    12 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teresa943

  1. Oj, jesteś niedowiarek! Uwierz, sny naprawdę czasami się spełniają...tylko trzeba baardzoo chcieć... no i rzeczywiście "na jawie" się nie pogubić :) Dzięki, że ładny. Serdecznosci życzę (na jawie):))))))
  2. Bardzo dziękuję za wnikliwe czytanie, przychylność i cenne sugestie. Wyjaśnię jak potrafię Twoje zastrzeżenia. Otóż: - "pisklę sieroce" w znaczeniu "osierocone" jak "sieroca dola", nie wiem, może się mylę; - "dziupla" użyta w znaczeniu przenośnym podobnie jak "gniazdo" - mieszkanie, kątek, leże, "wymościć gniazdko, dziuplę" czyli przygotować przytulne mieszkanko itp. - "rozjaśnij światło" bo może być przyśmione (też światło) w znaczeniu np. lampy naftowej "przykręć" lub "podkręć" czyli rozjaśnij albo w znaczeniu "wpuść więcej światła"; - natomiast światło między strofami... masz rację, nawet początkowo tak miałam, ale uległam zarzutom, że za dużo entera...chyba jednak poprawię, dziękuję :) Takie byly moje zamierzenia ... rzeczywiście z serca. Z serca pozdrawiam Oxyvio :)))))) Krysia
  3. wywróżyłem z samotnych snów zapach płatków róży na skórze fantazja malowała twój portret na ramionach kasztan z drżeniem pragnień mapa dróg do serca z pasją poszukiwana do wczoraj za daleka dziś bliska we mnie na jawie pozostań
  4. Witaj :)) Dzięki za polukrowanie...cieszę się, że Ci smakują te "ciasteczka". Cieplutko pozdrawiam :))))) Krysia
  5. Eliaszu! To znaczy??? Pozytyw czy negatyw?
  6. Ja i bez niej mało sypiam więc bez obaw:) przepraszam za te stopy, wymsknęło mi się:) pozdrawiam serdecznie:) Nocny marek?:)
  7. Ech, poranki...szczególnie pochmurne, ponure za oknem i pustka w domu...chciałoby się nie wychylać nosa spod kołdry...chyba każdy czasami tak ma, ale Ty kończysz nadzieja, że do południa...potem już "z górki"... Fajnie namalowałaś szarą, banalną codzienność...wniosek: nawet banał może być poetycki :))) Nocka już rozpostarła namiot, więc szeptam cichutko: dobranoc :)))) "się" zgubiło ogonek, widać potknęło się na płycie chodnikowej :))
  8. Beatko! "Babska" mówisz? Naturalnie, bo jakże by inaczej? Przeciem baba...dlatego piszę...hehe...po swojemu; dzięki za duży plusior :) i cieplutko pozdrawiam :))))
  9. Widzisz, uczucia są w człowieku, nieraz po prostu drzemią i nawet takie nic jak mój wiersz może je obudzić. Warto dzielić się dobrem, choćby w słowach. Ono zaowocuje nie wiadomo kiedy, ale jestem pewna, że zaowocuje. Fajnie, że dokarmiasz te bidulki na balkonie... Dzięki za podobanie i koment. Ciepełka w sercu i dobrej nocki Izo:)))) Krysia
  10. Na razie pobieżny rzut okiem... cosik wygląda, że peel ma jakiegoś mola, który go gryzie... Aha, jeszcze popraw stopy - "stóp"... Wieczorne pozdrowki (bez kawy, bo nie zaśniesz długo) :)))) Heej!
  11. a jednak wiatr gra nocne nokrurny na strunach instrumentu (np. skrzypce) ... wsłuchaj się, gdy pożera tęsknota... banalne... życie składa się z banałów, ale dla poszczeólnego człowieka każdy jest ważny...tu też... ale dzięki za powtórne pochylenie i cenną uwagę :))))
  12. Aluna! Dziękuję za obecność i ciepłe życzenia...miejmy nadzieję, że telefon odzyska słuch a peelka radość :))) Pozdrawiam :))) Krysia jak żebraczka czekasz na oddech z drugiej strony ? znam to, :P macham ciepły babski wiersz siup+er Dzięki za zrozumienie "żebrania" :)) Odmachuję ciepłym powiewem nadziei :)) Krysia
  13. Ach, Ty materialisto! Uczuć się nie przelicza na kasę, chyba, że to...namiastka uczuć... Dzieki za poczucie humoru i za czytanie. Cieplutko pozdrawiam (bezpłatnie) :)))
  14. Mayu! Miło mi, że przypadło Ci moje pisanie...dziękuję :))) Pozdrawiam serdecznie. Krysia
  15. Aluna! Dziękuję za obecność i ciepłe życzenia...miejmy nadzieję, że telefon odzyska słuch a peelka radość :))) Pozdrawiam :))) Krysia
  16. Lubisz grać w berka? Bieganie jest dobre na utrzymanie kondycji :) A na ukwieconej lące pośrodku lata rzeczywiście "ganianie berka" może być lekiemna odchudzanie :)) Dziękuję za wierność Czytelnika i za pozytywy. Cieplutko pozdrawiam i także życzę Ci Zbyszku relaksu w sobotni wieczór :))) Krysia
  17. Podobasie :)))) "wędruje" zawieruszyło na piaskach ogonek :) Pozdrawiam. Krysia
  18. Zbyszku! I Ty też? Co Wy z tym porównaniem? Po prostu wylewam duszę dla podobnych dusz i jak widać nie tylko...hehe... Twarde chłopy? I do tego wiedzą, co to miłość? Och, mężczyźni tylko na zewnątrz udają "twardzieli", a środku często do rany przyłóż :) Wiadomo nie od dziś :)) Dziękuję za wizytę i koment. Cieplutko pozdrawiam :))) Krysia
  19. sędziwe drzewa gałęziami grają na strunach wiatru nocną melodię pomiędzy nutami wspomnień drży liść ciemnoczerwony z twoim podpisem dźwięk głosu i źrenice malowane bławatkami z deszczem włosów pachnących wiatrem w pamiętniku serca wciąż noszę fotkę stary zegar mierzy czas poza zasięgiem pamięci palce wybierają numer oddzwania milczeniem proszę odezwij się i pociesz
  20. Milo Cię gościć Zbyszku :) Radość, że się podoba. Zapraszam w skromne progi i pozdrawiam serdecznie. Spokojnego wieczoru :)))) Krysia
  21. Tak. Każdy człowiek pragnie kochać i być kochany mimo przeciwności losu i świadomości przemijania. Dziękuję Tomku i serdecznie pozdrawiam :)) Krysia
  22. Wstrząsająca ta rzeźba... jakby obraz wewnęrzny człowieka, jego przeżyć, odczuć, rozterek...nikt nie może tak do końca zrozumieć drugiego, bo nigdy nie jest w stanie być "nim identycznym". dyskomfort to moja główna wygoda tutaj żal wytwarza się niespodziewanie szybko ciągle skądś spływa dlatego pewnie łatwiej wywołuję lęk rozstrój i powrót do zdrowia proszę nie kaszleć ani nie wymiotować podczas zwiedzania wstrzymać się z oklaskami to naprawdę niepotrzebne Obraz przeżyć (cierpień, choroby) budzi lęk u innych, czego zainteresowany nie potrafi znieść...chyba tu także chodzi o litość...tak, litość potrafi być upokarzająca... Trudny, ale dobry wiersz jak wiele Twoich, które czytam, choć nie zawsze komentuję. Serdecznie pozdrawiam :))) Krysia
  23. jesteśmy miażdżąco szczęśliwi że wszystko jest zapachem tudzież rozwarta pielgrzymka tak blisko smrodu bardzo ciekawe spostrzeżenie o życiu, pielgrzymowanu po tym świecie pośród zapachów i srodu (dobra i zła)... tacy jesteśmy i wszyscy zdążamy do jednego celu... wiem, że to może nadinterpretacja, ale ja czasem tak mam, że sięgam za głęboko; pozdrawiam Tomku:)))) - Krysia
  24. perfekcyjnie rozmieniasz uczucie na drobne nie wydawaj reszty nie wypada Beatko! To jest super! Tylko może opuściłabym "na drobne"...skoro rozmieniasz, a potem "nie wydawaj reszty", to zrozumiałe samo przez się :)) Wiersz nieco inny niż pozostale, ale wymowny. Serdecznie pozdrawiam :)) Krysia
  25. Czytalam w warsztacie. Widzę trochę fajnych zmian (propozycja Kasi ok). Och, uwielbiam takie liryczne obrazki. Wspólne starzenie się zgrane ze zmanami pór roku. Wyrozumiałość dla zdziecinnienia, czułość i wierna przyjaźń. Przecież to jest piękne! I wzrusza do łez (wybacz, jestem sentymentalna...trochę :)) Ślicznie! Cieplutkie pozdrówki i uściski :))) Krysia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...