-
Postów
12 506 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez teresa943
-
Patti! z zapalnikiem? życzę "wybuchu" :)) dziekuję i serdecznie pozdrawiam :)
-
Ooo, Ewel K, miło mi. Dziękuję serdecznie. Pozdrawiam :)))
-
Bardzo mi się podoba. Czytałam z przyjemnością wiele razy. A co do pawi, szczególnie "włoskich" też wiem coś na ich temat... trafnie to oddałaś...i jeszcze "obciążone sumienie" w zestawieniu z "chęcią" (pragnieniem chwili) - rewelka! To rzetelna prawda o ludzkiej naturze (o walce pomiędzy...). Miło było płynąć z melodią wiersza. Serdecznie pozdrawiam :))
-
Central Processing Unit
teresa943 odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widziałam w warsztacie i wtedy mnie zaskoczyłaś teoriami... nie znam się i nie mam głowy, ale przesłanie zrozumiałam. Umiesz na wszelkie sposoby trafiać w dziesiątkę. Jestem za i podziwiam pomysł:))) Serdecznie ściskam -Krysia -
bardzo plastycznie namalowana zaduma nad życiem, coś jak "ciche dumanie duszy"...pięknie Ci to wyszło i zgodnie z prawem natury... nic nie trwa wiecznie, uroda, wiedza i zdrowie są ulotne jak chwile...hmm, zmyśliłam się...tak melodyjnie zanusiłaś...dobry wiersz Beatko :)) Pozdrawiam serdecznie - Krysia
-
Miło, że się podoba. Dziękuję i pozdrawiam :))
-
Masz rację. Wielki Wóz wysoko, ale jest do niego droga... Dziękuję. Miło Cię gościć HAYQ. Serdecznie pozdrawiam :))
-
kursy rybackie
teresa943 odpowiedział(a) na Koval_ZNowin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Fajny wierszyk, ciepły w obiorze...kursy rybackie, hehe... Pojęcie "łódź jednoramienna" wieloznaczne...świadczy o tym pointa (ona); Peel ma na myśli (wspomina) kogoś (ona, więc kobieta), mówi o niej z podziwem: "w milczeniu zacisnęła zęby" czyli jest silna, sama sobie daje radę, choć trudno żyć bez oparcia (zaufana lina spoczywa), ona "śmiała (się)" - w dwojakim znaczeniu: tzn. odważyła się żyć i jest radosna (śmieje się ). Znów mnie poniosło w interpretacji...nie wiem, czy w dobrym kierunku... Wiersz podobasie. Pozdrawiam serdecznie :)))) -
Właśnie...zachodziłam w głowę, gdzie to wywiało Kovala...za chlebem wiedzy? Na emigracji? Jak Ci się widzi, że ładnie, tom rada, a że ciepło? Zima przecie :))) Dzięki, że zajrzałeś. Cieplutko pozdrawiam :)))
-
Oxyvio! Zaciekawiło mnie Twoje rozumowanie, owszem jest logiczne, ale, sorry, nie o to chodzi w wierszu. Tomasz dobrze zrozumiał, stąd radosny odbiór, ale nie mogę wyjawić swojego zamyslu, ponieważ zamknęłabym innym czytelnikom drogę do interpretacji (dowolnej). Te wyszczególnione przez Ciebie sekwencje mają charakter przenośny...np. "zbawienie" może oznaczać "wybawienie" z trudnej sytuacji, a "odległa przestrzeń" może oznaczać zbyt dużą odleglość do upragnionego celu (do osoby) itp. Dziękuję za czytanie i wnikliwy komentarz. Serdecznie pozdrawiam :)))
-
HayQ! Pięknie...jemioła na drzewie...symbioza... jeszcze pointa dociera się nasz krajobraz i wszystko jasne :)))) Pozdrawiam
-
dzięki wielkie Beatko...serdeczności :)))
-
Tomku! Zaniemówiłam z wrażenia. Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna. Pięknie odczytujesz przesłanie mojego pisania. Bardzo dziękuję. Serdecznie pozdrawiam :))) Krystyna
-
Dziękuję Eliaszu za te przychylne słowa. Serdecznie pozdrawiam :))) Krysia
-
gdzieś na obrzeżu miasta wśród zdeptanych trawników szarawe blokowisko szuka w stęsknionych oknach zbawiennej drogi wciąż niedościgła jak przeznaczenie umyka zbyt szybko poczekaj zabierz ze sobą pozwól ująć skrzydeł w odległą przestrzeń mnie przenieś do niej uwierz jestem zdecydowany
-
Judyt! Zmobilizuj się...na pewno coś znajdziesz... Dziękuję i ślę buziaki :)) Krysia Oj Krysiu- jeśli tak mogę mm..narazie jakoś nie wiem:) mm....no dobra;) choćby: czy... na klawiszach skóry grał (?) - ta skóra faktycznie grubiańska, a nie wiem, nie umiem dziś...:) echo niosło piano forte coraz ciszej i dalej? - może tak , chyba że piano forte to właśnie tak jak było wpierw aż zamilkło ogólnie piszesz jak pisałaś, mm niektóre zwroty mnie się jakoś nie przypadały, ale każdy może marudzić zawsze w czymś że nie tak czy siak, siup...hlup..nie wiem, obniżyła mi się sprawność wypowiedzi widocznie (najlepiej wirtuoz niech wróci) :)ciepłoniaście Judyt! "klawisze skóry" ok. zmienię..."piano forte" czyli nagle bardzo głośno, a za moment znów coraz ciszej... Dzięki za mobilizację :)) Serdeczności :)))
-
gada adam gada
teresa943 odpowiedział(a) na adam_bubak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Po przerwie i ponownym przeczytaniu, poddaję pod rozwagą co pogrubione. Mam jeszcze wątpliwości, czy w puencie zostawić "(przeze mnie)", czy - nie. Pozdrawiam - baba tak, coś tu nie gra, tylko na razie nie mam najmniejszego pojęcia co z tym zrobić. Pozdrawiam Adam Czytałam wiele razy. Dobry wiersz, tylko dobrze by było te pogrubione pozmieniać...rzeczywiście za duzo "-ach" i "-nym", poza tym super! Serdecznie pozdrawiam :))) -
* * * (Adamowi Bubakowi dedykuję)
teresa943 odpowiedział(a) na Franka Zet utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
bardzo osobiste wyznanie...ponieważ dedykowany, więc niewiele mogę się wtrącać... Serdecznie pozdrawiam :)) -
Popieram sugestię Franki Zet co do zmiany... Wierszyk podobasie, bo też nieraz mam takie myśli :)) Pozdrawiam :))
-
sportsmenka?
teresa943 odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Satasiu! Może: Sygnały euforii przepływają poddając się erupcji. Bardzo wieloznaczny wiersz. Fajna ta spotsmenka (wyćwiczona):) Serdecznie ściskam :))) -
Judyt! Zmobilizuj się...na pewno coś znajdziesz... Dziękuję i ślę buziaki :)) Krysia
-
Pozdrawiam :) Franiu, dziękuję za ciepłe słowa :)) Końcóweczka?...mi też przypadła :) pozdrówki :)) Krysia
-
masz prawo pomarudzić jako czytelnik..."odcienie tonów" jako barwy, a barwy mogą mieć odcienie :))) dziękuję i serdecznie pozdrawiam Beatko:)) Krysia
-
cieszę się, że się podoba, dzięki :)) pozdrawiam
-
Nie podobają mi się "klawisze skóry". To być może bardzo subiektywne odczucie Tereso, ale powiem szczerze - wywaliłbym od razu ;) Poza tym umieszczenie ich na samym progu, przy kluczu wiolinowym!!!? :( Myślę, że wiersz dużo zyska, jeśli (na czym gra wirtuoz) dowiemy się z ostatnim akordem, choć niekoniecznie w alkowie ;) z maestrią w górnych i dolnych rejestrach zmieniał to grę to instrumentarium w subtelne odcienie tonów wnikał dreszcz... ;)) Pozdrawiam. HAYQ! Masz rację. Jakoś mi umknęło, ale to przecież na razie w trakcie tworzenia. Dziękuję i pokuszę się skorzystać z sugestii :)) Serdecznie pozdrawiam :)))