-
Postów
15 780 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
103
Treść opublikowana przez jan_komułzykant
-
A rewizor, gnat? Fakt, o akt na port leci. Cel - trop Antka, ot kaftan grozi, Wera.
-
A to fakt, na ogół geja do PO brali - filar, bo PO daje głóg. O, Antka fota!
-
A to pakt, ogół z neta ma ten złóg. Ot, kapota.
-
Te, na ogół o płód w tan grali, fotkami. Imak, to filar. Gnat w dół, połóg. O, a Net?
-
O ta za to łza dynda. [img]http://www.picgifs.com/mini-graphics/mini-graphics/eyes/mini-graphics-eyes-661123.gif[/img] Radny da złota za to.
-
Ogół dymamy długo. On Ada, bo on dyma, dynda radny. Damy dno obadano.
-
No, war mam, odda pan. A, tak od nowa...? Won, do kata (napad) do mamra! Won!
-
A won, do kata, no! Brak sum napada i sąsiadów. A wóda i sąsiada. Pan mu skarb, on atak, od nowa.
-
Brak sądów, Imć. A zatem? I meta zaćmi wódą skarb.
-
Sąd sędziów
jan_komułzykant odpowiedział(a) na makarios_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
proszz -
Sąd sędziów
jan_komułzykant odpowiedział(a) na makarios_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kto swój własny język kala i niechlujny jest w pisaniu ten Moskala nie powala metanoją przy czytaniu Z gustami się nie dyskutuje... A propos grania tylko mnie, to... pokrzepiam się słowami: Do kogo mam przyrównać to pokolenie? Podobne jest do małych dzieci, które siedzą na rynkach i wołają do swoich towarzyszy zabaw, mówiąc: "Graliśmy wam na flecie, ale nie tańczyliście; zawodziliśmy, ale nie uderzaliście się ze smutku" - Ew. wg Mateusza 11:16, 17 Twój komentarz (jak dla mnie zbędny) nasuną mi myśl, że dalszemu ignorowaniu moich wypowiedzi wyśmienicie będzie służyć korzystanie z opcji "Ignorowani" dostępnej w tym serwisie. "nasuną mi myśl" - jestę przeciwnikię ignorowania, wybacz. :) -
Sąd sędziów
jan_komułzykant odpowiedział(a) na makarios_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
/ - rhytm & blues ;P Kto, jak sędzie, niezawisły, przed Najwyższym ort'y stroszy, ten Moskali (niech już) zmysły lekce waży i patroszy. Komu dalej przyjdzie w planie i rytm kalać, niech miarkuje: Moskal i w Azerbejdżanie kpi, rozmyśla, abstrahuje. -
absynt
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Alexa_Dorth utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
o Polsce, nie wiem, ale jeśli tak, to pięknie. świetny tytuł - zakazany :/ -
polka galopka, jak PO. Laga, klop.
-
Ale fika Boruta. Ma tu robaki Fela.
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Palindromy
E, lat sto i mop, a pomiot stale. -
Ot, ani Sasin, ani Sasi na to. ON dyma, my mamy dno.
-
Dzień Babci
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marlett @tolekbanan @stanisław_prawecki już Wy się o skandale i babci los nie trapcie "na wnuczka" jest metoda to będzie i "na babcię" Dzięki ;) -
ale polka, za klop Ela [img]http://emoty.blox.pl/resource/menel.gif[/img]
-
Dzień Babci
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zabierz babcię do ludzi dobrze zrobi jej spacer dziś nie będzie się nudzić i nie odda na tacę nie zapomnij przypadkiem jutro pójść także z dziadkiem [img]http://www.repostuj.pl/upload/2016/01/91567_a6fb66abb9bb9b0add91232122e276c9.gif[/img] -
Liryczna motywacja
jan_komułzykant odpowiedział(a) na makarios_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To zrozumiałe, iż nie każdy jest jak Stanisław Jerzy Lec :) i dlatego właśnie, zamiast brzydko piętnować i kusić (uwaga!) bogu ducha winnych, za to cynicznych (?) ateistów poLECam Leca: Chodź własnymi drogami nawet po obcych rajach. 'Każdy sobie rację skrobie' ja tam wolę skrobać Bożą bo żyjemy w końca dobie suwerenni wciąż się srożą więc czemu nim gardzisz i czym mierzysz to w co chce wierzyć ateista a może kiedyś to on rozszerzy ci horyzonty w których ty trwasz Czemu imputujesz i znów krytykujesz...? - To logiczna bzdura, liryczna akurat... Nie o mnie tu chodzi. Cenię moich bliźnich i nie gardzę - widać, chociaż bardziej bliskich... To nie ja imputuję, konfabuluję, czy jak to nazwałeś w poprzednim wierszu (http://www.poezja.org/wiersz,1,153679.html) "interpretuję". Interpretować można coś, co ma przynajmniej zawiłą treść. A tu i tam jest wszystko jasne. Znajdujesz sobie ofiarę i tryumfalnie głosisz, co głosisz. W porządku, głoś sobie, ale po co w to mieszać "podły kler", albo "cynicznego ateistę". Poza tym, najłatwiej mieszać z błotem kogoś, kto z góry jest na straconej pozycji, bo o ile Tobie wolno obrazić (nie wiedzieć czemu - takie mamy prawo) ateistę, jemu nie wolno zszargać Twoich uczuć religijnych. Skąd wiesz, czy jego wiara nie jest mocniejsza od Twojej? To chyba Twój drugi wiersz, jaki czytam i w obydwu ten sam scenariusz. Ofiara i peany na chwałę. Pomyśl dwa razy, co robisz, bo sam sobie strzelasz w kolano. Nienawidzisz ateistów, klechów, czy innych "nieugładzonych" napisz o nich fraszkę, limeryk - co wzbudzi uśmiech, a nie zniesmaczenie, tym bardziej paskudne, że czynione w intencji Twojego Boga. Właściwy Tobie odbiór sprawia, że negujesz istnienie podłego kleru, lekceważąc dowody świadczące o jego istnieniu. To samo dotyczy cynicznych i ateistów (słowa te rozdziela przecinek). Wsobność w odbiorze jest niezawiniona przeze mnie... tak samo jak atakująca autora kolejna Twoja wypowiedź, wynikająca z właściwej Tobie interpretacji. Nie znajduję żadnych ofiar, lecz zgodnie z wolnością słowa szczerze wyrażam moje przekonania, których nie chcesz znać takimi, jakimi w istocie są... Nikogo nie obrażam, a jeśli już tak jak Ty pojmować odpowiadające prawdzie wypowiedzi, to... przeczytaj proszę Ew. wg Mateusza 23 rozdział i wszem i wobec tak jak mnie postponujesz, postponuj Jezusa Chrystusa jako obrażającego adresatów tych słów (jemu współczesnych i późniejszych, nie wyłączając dzisiejszych). Nie imputuj mi, że o kimkolwiek WYROKUJĘ. To dziecinada przypisywać mi, iż wydaję werdykty, tylko po to, aby mnie potępiać za to, co mi przypisałeś (tak robili adresaci wypowiedzi zapisanych w 23 rozdziale Ew. wg Mateusza). Ponieważ nie mnie wyrokować czyja wiara jest jaka, więc NIGDY tego nie robię co mi przypisujesz, a jeżeli to Ty twierdzisz, to na Tobie spoczywa ciężar dowodu, nie tylko w zgodzie z logiką... To samo uczyń w stosunku do Twojej tezy, jakobym KOGOKOLWIEK nienawidził, nie wyłączając Ciebie... Oczywiście, nie będę mial nic przeciw temu, abyś skorzystał z opcji "Ignorowani", w przypadku gdybyś wglądając w siebie stwierdził, że w istocie ignorujesz moje, mniej czy bardziej estetyczne, wypowiedzi... Uważni czytelnicy moich zestrojów i komentarzy maja kolejną sposobność rozważyć komu i czemu słyżą moje wypowiedzi... [color=red]http://www.poezja.org/wiersz,71,153717.html wcale nie neguję istnienia "podłego kleru" - nic takiego nie napisałem, nie kombinuj. Oczywiście, że istnieje. Są wśród nich również dewianci i pedofile, ale to nie znaczy, że cały kler ma tę właściwość. Generalizujesz powodując u mnie odruch sprzeciwu - to naturalne, przynajmniej dla mnie. Równie dobrze mógłbyś napisać "podli wegetarianie", "podli kupcy" (w świątyniach), ale tego nie zrobiłeś. Wśród nich też znalazłbyś tabuny podłych ludzi i zboczeńców. Ale to nie przymiot wegetarian, ani kleru tylko ludzka ułomność. Ty jednak świadomie wybrałeś właśnie kler i ateistów. Przypadek, czy świadomy wybór? Myślę, że to drugie, bo kler reprezentuje przeciwstawną stronę, a ateiści niezależność, na którą nie da się założyć kagańca. Jedno jednak ich łączy - są łupem nieosiągalnym. Ale nie generalizuję, może się uda, to tylko ludzie. Aha, jeszcze jedno. Nikogo nie ignoruję, ale Ty, jak widzę (i gratuluję, bo umiejętność godna wróżbity) zaczynasz przypisywać mi ciekawe właściwości: - "Właściwy Tobie odbiór sprawia, że" - "kolejna Twoja wypowiedź, wynikająca z właściwej Tobie interpretacji" no pięknie, czuję się "prawie" zdefiniowany PS O, widzę, że "podły kler" w miedzyczasie wyparował z wiersza, a dodał się przecinek. ;) Każdy, kto uważnie prześledzi komentarze i to jak korespondują ze sobą, oraz z czego i jak wynikają stwierdzi kto jaki jest i co czyni oraz jak dowodzi swych tez. Nadmienię tylko oczywistość, iż co innego znaczy sformułowanie: "każdy należący do kleru jest podły", a co innego "podły kler". Aby pozbawić mojego adwersarza możliwości dalszych insynuacji dodam, że nie tylko w moim odczycie pierwsze stwierdzenie dotyczy absolutnie KAŻDEJ osoby pasującej do definicji słowa kler (http://sjp.pwn.pl/szukaj/kler.html), a drugie (nie tylko w moim użyciu) dotyczy tej części kleru, która jest podła. Fakt, iż istnieje taki kler jest bezsporny. Dając ten komentarz mam na względzie roztropnych czytelników zarówno moich utworów jak i komentarzy i życzę sobie, aby wśród nich był też mój adwersarz (http://sjp.pwn.pl/szukaj/adwersarz.html). Żeby dowieść tez, niezbędny jest oryginał aby bzdury pleść, zmienia się jego treść, ot i mamy finał :) -
a zlew, Elza?
-
nadpodaż i zbyt
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
żeby się odnaleźć trzeba dać się znaleźć nie przesadzać zbyt z nadpodażą cyt ;) -
Liryczna motywacja
jan_komułzykant odpowiedział(a) na makarios_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To zrozumiałe, iż nie każdy jest jak Stanisław Jerzy Lec :) i dlatego właśnie, zamiast brzydko piętnować i kusić (uwaga!) bogu ducha winnych, za to cynicznych (?) ateistów poLECam Leca: Chodź własnymi drogami nawet po obcych rajach. 'Każdy sobie rację skrobie' ja tam wolę skrobać Bożą bo żyjemy w końca dobie suwerenni wciąż się srożą więc czemu nim gardzisz i czym mierzysz to w co chce wierzyć ateista a może kiedyś to on rozszerzy ci horyzonty w których ty trwasz Czemu imputujesz i znów krytykujesz...? - To logiczna bzdura, liryczna akurat... Nie o mnie tu chodzi. Cenię moich bliźnich i nie gardzę - widać, chociaż bardziej bliskich... To nie ja imputuję, konfabuluję, czy jak to nazwałeś w poprzednim wierszu (http://www.poezja.org/wiersz,1,153679.html) "interpretuję". Interpretować można coś, co ma przynajmniej zawiłą treść. A tu i tam jest wszystko jasne. Znajdujesz sobie ofiarę i tryumfalnie głosisz, co głosisz. W porządku, głoś sobie, ale po co w to mieszać "podły kler", albo "cynicznego ateistę". Poza tym, najłatwiej mieszać z błotem kogoś, kto z góry jest na straconej pozycji, bo o ile Tobie wolno obrazić (nie wiedzieć czemu - takie mamy prawo) ateistę, jemu nie wolno zszargać Twoich uczuć religijnych. Skąd wiesz, czy jego wiara nie jest mocniejsza od Twojej? To chyba Twój drugi wiersz, jaki czytam i w obydwu ten sam scenariusz. Ofiara i peany na chwałę. Pomyśl dwa razy, co robisz, bo sam sobie strzelasz w kolano. Nienawidzisz ateistów, klechów, czy innych "nieugładzonych" napisz o nich fraszkę, limeryk - co wzbudzi uśmiech, a nie zniesmaczenie, tym bardziej paskudne, że czynione w intencji Twojego Boga. Właściwy Tobie odbiór sprawia, że negujesz istnienie podłego kleru, lekceważąc dowody świadczące o jego istnieniu. To samo dotyczy cynicznych i ateistów (słowa te rozdziela przecinek). Wsobność w odbiorze jest niezawiniona przeze mnie... tak samo jak atakująca autora kolejna Twoja wypowiedź, wynikająca z właściwej Tobie interpretacji. Nie znajduję żadnych ofiar, lecz zgodnie z wolnością słowa szczerze wyrażam moje przekonania, których nie chcesz znać takimi, jakimi w istocie są... Nikogo nie obrażam, a jeśli już tak jak Ty pojmować odpowiadające prawdzie wypowiedzi, to... przeczytaj proszę Ew. wg Mateusza 23 rozdział i wszem i wobec tak jak mnie postponujesz, postponuj Jezusa Chrystusa jako obrażającego adresatów tych słów (jemu współczesnych i późniejszych, nie wyłączając dzisiejszych). Nie imputuj mi, że o kimkolwiek WYROKUJĘ. To dziecinada przypisywać mi, iż wydaję werdykty, tylko po to, aby mnie potępiać za to, co mi przypisałeś (tak robili adresaci wypowiedzi zapisanych w 23 rozdziale Ew. wg Mateusza). Ponieważ nie mnie wyrokować czyja wiara jest jaka, więc NIGDY tego nie robię co mi przypisujesz, a jeżeli to Ty twierdzisz, to na Tobie spoczywa ciężar dowodu, nie tylko w zgodzie z logiką... To samo uczyń w stosunku do Twojej tezy, jakobym KOGOKOLWIEK nienawidził, nie wyłączając Ciebie... Oczywiście, nie będę mial nic przeciw temu, abyś skorzystał z opcji "Ignorowani", w przypadku gdybyś wglądając w siebie stwierdził, że w istocie ignorujesz moje, mniej czy bardziej estetyczne, wypowiedzi... Uważni czytelnicy moich zestrojów i komentarzy maja kolejną sposobność rozważyć komu i czemu słyżą moje wypowiedzi... [color=red]http://www.poezja.org/wiersz,71,153717.html wcale nie neguję istnienia "podłego kleru" - nic takiego nie napisałem, nie kombinuj. Oczywiście, że istnieje. Są wśród nich również dewianci i pedofile, ale to nie znaczy, że cały kler ma tę właściwość. Generalizujesz powodując u mnie odruch sprzeciwu - to naturalne, przynajmniej dla mnie. Równie dobrze mógłbyś napisać "podli wegetarianie", "podli kupcy" (w świątyniach), ale tego nie zrobiłeś. Wśród nich też znalazłbyś tabuny podłych ludzi i zboczeńców. Ale to nie przymiot wegetarian, ani kleru tylko ludzka ułomność. Ty jednak świadomie wybrałeś właśnie kler i ateistów. Przypadek, czy świadomy wybór? Myślę, że to drugie, bo kler reprezentuje przeciwstawną stronę, a ateiści niezależność, na którą nie da się założyć kagańca. Jedno jednak ich łączy - są łupem nieosiągalnym. Ale nie generalizuję, może się uda, to tylko ludzie. Aha, jeszcze jedno. Nikogo nie ignoruję, ale Ty, jak widzę (i gratuluję, bo umiejętność godna wróżbity) zaczynasz przypisywać mi ciekawe właściwości: - "Właściwy Tobie odbiór sprawia, że" - "kolejna Twoja wypowiedź, wynikająca z właściwej Tobie interpretacji" no pięknie, czuję się "prawie" zdefiniowany PS O, widzę, że "podły kler" w miedzyczasie wyparował z wiersza, a dodał się przecinek. ;) -
Natłok myśli
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec rozmawiałem na przyjęciu z kimś o radykalnym cięciu i powiedział mi ów pan że ma z tym poważny kram bo gdy trafi mu się wyskok żona może obciąć wszystko a co zrobię z nią - nadmienia - cięta jest od urodzenia -
pacynki
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz Piękna miłość całkiem szczera, niczym Julii i Romea, scenariusze różne ćwiczy, (od ćwierćwiecza) w ogrodniczym. Ma tu swoje terytoria flora, fauna i euforia. Matematyk też nie zdoła zliczyć cudów dookoła. Taki nawóz - sześć w saszetce, w jednej cały jad tabletce - kompostowej, uwierzycie? A jak działa na poszycie! Gdy w doniczkach słychać krzyki, bacz, czy grzybów zarodniki plus bakterie (dość swawolne) od podłoża są już wolne. Na półeczkach i podestach: - mety, diety, taczki, krzesła, oczekują mamy, taty, by je kupić, wziąć (na raty!). Gdzieś łopata z worem chemii figle sobie stroją z ziemi. Chemia lasy chce odkwaszać - nocą, problem w czym? W łopatach. Ogrodowy wąż - w przecenie (ponoć niskie miał ciśnienie), więc od od rana poją drzewka: - wiadro, bańka i konewka. Szczerze szczerzą zęby grabki, łypiąc z wdziękiem na rabatki, więc niechcący nie wejdź na nie - za to są już guzy w planie. Wszystko w sklepie ogrodniczym możesz dostać lub wyjść z niczym, lecz i tak tu kiedyś wrócisz, jak przyrodę kochasz - musisz. [img]https://odyssynlaertesa.files.wordpress.com/2013/06/temida.jpg[/img]