Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 641
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. wyprowadzam się na wieś będzie taniej i piękniej złowi rybkę się w stawie i upędzi jak drzewiej i rozrywki za darmo cała kupa od rana wyprowadzam się na wieś oj da dana da da na
  2. Pytasz Rajmundzie - dlaczego Grudziądz? - Może dlatego, że tam się trudząc nie czuje agresji, wszak będąc w depresji, presji podejrzeń także nie budząc.
  3. górny poziom Mordoru czy się potniesz czy zwiesisz nie ogarnia horrorów bo humorów co trzeci ;)
  4. niech końca pochwa leniom gdy palą się byleczym nie oszczędzi tą jesienią acz mocno nie skaleczy ;)
  5. jan_komułzykant

    Jesień

    poza, chyba w tym przypadku spójnikowym, "co giną...", które akurat niezbyt lubię w wierszach, właśnie ten fragment mi się podoba. Ale dobrze rozumiem, są przypadki, że nie ma wyjścia, albo "inaczej" brzmi jeszcze gorzej. Albo... Ciekawy i dobry początek do rozwinięcia tematu, więc to trochę za mało. Posłuchałem też Twojej muzyki. A spróbuj deklamować ten wiersz, nawet z tym samym podkładem muzycznym - myślę, że będzie lepiej. Skróciłbym tylko tę muzykę do długości niezbędnej. Wstęp max 10s, nie dłużej bo czekanie na tekst niecierpliwych może zniechęcić. :) Pozdrawiam
  6. A nam taboret setna tu. I dała papu? Kupa pał: adiutant Estero, Batmana.
  7. I lał pusty baniak, a za Kaina byt supłali.
  8. brak mi punktu zaczepienia, poruszam się po wyimaginowanych wnętrzach, ale bez celu i kierunku. To trochę jak sztuka dla sztuki, ponieważ nic nie zostaje mi wewnątrz, nie czuję nic poza pamięcią o formie, przyznaję ciekawej, wypracowanej, ale to tylko fiszbiny okalające właściwą (być może piękną zawartość), gipiury, frędzelki, o z dóbki, ku tasiki. Niestety, nic poza tym. Wytworna restauracja, wytworna obsługa, niestety, wychodzę głodny. Może następnym razem. Pozdrawiam.
  9. mimo że to nie działalność gospodarcza, bardziej pasuje mi, że "się zawiesza" pewnie dlatego tak boli, chociaż niektórych tylko mdli, niemniej spostrzeżenie bardzo trafne :) Pozdrawiam.
  10. Już przy I-szym wersecie uśmiałem się jak bóbr. A nie, bobry to chyba płaczą " jak bóbr" - coś chyba mylę. Świetnie Mario i z humorem, leciutko jak z płatka. Ta... i to jest ten przepi?s. Ok. już drukuję i wieszam na lodówce (podobno najlepsze miejsce do zapamiętywania). I Wbijam się w kompleksy :) Pozdrowienia
  11. wnętrze Pl-ki może i niewyściełane, ale jednak wrażliwe. Bo niby jak miałby powstać ten wiersz? Ciekawie, ale smutno u Ciebie. Może dlatego, że dzisiaj leje. Jutro przewidują przejaśnienia :) Pozdrawiam.
  12. jan_komułzykant

    Kula

    o też, a luki co, też? :)
  13. to taka piękna cnota nie oczekuje zakończenia. cierpi lecz wytrwa zwykle bieda mąż żona rodzic lub idiota
  14. jan_komułzykant

    Kula

    chciałbym się mylić ;)) Dzięki.
  15. jan_komułzykant

    Kula

    I ułożyłaś palindrom :)) że "To ci kula", ma luki, co? Też...
  16. z tego co widzę, dobry tytuł dałeś ;))) adekwatny A tak na marginesie - kiedyś do działu Limeryli trafiały różne dzieła - inne niż poważne, nadęte lub "w swoim rodzaju". Mateusz dobrze radzi :) Pozdrawiam, a na rozluźnienie proponuję:
  17. Kabotynom Amol. A bal? O, mamony to bak.
  18. jan_komułzykant

    Kula

    Jeż do swej żony, w mieście Zgierz: - To, tępa kulo wiesz, co zjesz! - A ty, miast pieszczot, tępy masz brzeszczot - rzekła skulona, tępiąc wesz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...