Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 537
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. jan_komułzykant

    Kula

    o też, a luki co, też? :)
  2. to taka piękna cnota nie oczekuje zakończenia. cierpi lecz wytrwa zwykle bieda mąż żona rodzic lub idiota
  3. jan_komułzykant

    Kula

    chciałbym się mylić ;)) Dzięki.
  4. jan_komułzykant

    Kula

    I ułożyłaś palindrom :)) że "To ci kula", ma luki, co? Też...
  5. z tego co widzę, dobry tytuł dałeś ;))) adekwatny A tak na marginesie - kiedyś do działu Limeryli trafiały różne dzieła - inne niż poważne, nadęte lub "w swoim rodzaju". Mateusz dobrze radzi :) Pozdrawiam, a na rozluźnienie proponuję:
  6. Kabotynom Amol. A bal? O, mamony to bak.
  7. jan_komułzykant

    Kula

    Jeż do swej żony, w mieście Zgierz: - To, tępa kulo wiesz, co zjesz! - A ty, miast pieszczot, tępy masz brzeszczot - rzekła skulona, tępiąc wesz.
  8. oj tak, teraz, jak ktoś dostanie od Ciebie kosza, to pół biedy i tak nie odpuści, bo od MaksMary, to byłby KoszMar ;)))
  9. i wzajemnie, dziękuję :)
  10. jeśli tak, nie ma sprawy - modyfikacja jest Twoja :)
  11. cieszę się, bo już myślałem, że mnie pogrzebałaś :)
  12. Ma takt, supełki nanizał bo obłazi na nikłe. Pustka tam.
  13. I lei zdrów i soki i purytan gładzi, zdał gnaty, rupii kosi wór, dzieli.
  14. O co pyta baron? O rabaty. Po co? O co pyta? A ty, po co?
  15. Ład ma, wikt i popija tutaj. I popitki wam dał. A ja popijam maj i Popaja.
  16. a co powiesz na taki delikatny tuning? Pewien znany adwokat z Warszawy zakrapiane uwielbiał zabawy; gdy raz wracał z ubawu, wpadł po ciemku do stawu, Staw zwichnięty - taki obrót sprawy.
  17. wierszyk nie powiem, dowcipny, niemniej coś tu mi nie gra. tzn. na kogo? Powyżej czytamy o wielu wałkach, więc chyba "ostrzą na nie", czyli na -> te <- wałki - noża. W takim razie, może: i się dziwię takim śmiałkom, którzy na nie ostrzą noża! :) mnie ten wierszyk podsunął jeszcze jeden pomysł, o który Autor mógłby rozszerzyć słowo "wałek". Ten bowiem (łącznie z wierszem) byłby jeszcze "tłuściejszy" ;) Słówko, mimo, że w slangu, podsuwa niemal jak na tacy to drugie denko. Pozdrawiam.
  18. pani Hela, z mojego pobliskiego warzywniaka, powiedziałaby tak: namacał, naprzebierał, nawygniatał, to tera może by co kupił, a? I ja bym się nad tą mądrą uwagą dobrze zastanowił ;) Bardzo mi się podobają dwa ostatnie wersy - celny zabieg. Pozdrawiam
  19. proszę bardzo, do wyboru do koloru, chyba będzie pasowało :)
  20. dałabyś jakiś przepis na tę wenę, poza klimatem oczywiście, bo nie mam szans na takie krajobrazy i powietrze na co dzień, jak tam u Ciebie na Roztoczu. Mario, jestem pod wrażeniem, nie tylko, że coraz więcej, ale, że coraz lepiej. Do tego, w coraz ładniejszych ramach. Zaczynasz mieć rozpoznawalny podpis - i tak trzymaj. :)
  21. nie tylko Ty masz z tym problem, ale coś tam na pewno wiesz, skoro wspomniałeś o folwarku... to tylko dobrze o Tobie świadczy :) Pozdrawiam.
  22. ładnie, ale z ostatniej wyrzuciłbym a w pierwszej też przydałoby się coś zmienić np: chciałam minąć i nie wiem jak mnie zatrzymałeś (nie wiem co to za drzewo, przypuszczam, że wierzba, więc wtedy "zatrzymałaś" ;) Pozdrawiam.
  23. fakt, wersja @poczwarka też bardziej do mnie trafia. Z tym, że model "słupkowy" tutaj niekoniecznie w całości mi się podoba. Pozdrawiam.
  24. kilka razy próbowałem już zwrócić na to uwagę, delikatnie, mniej delikatnie, bo to naprawdę razi, zwłaszcza na portalu poetyckim. To nie jest tylko sprawa trudności z odczytem. Myślę, że nie mam "przytepionych zmyslow", a nawet gdyby, jako czytelnik liczę na poważne traktowanie. I wiem, że Ty też wiesz o co chodzi. A jeśli nie, zajrzyj poniżej. PS Też czasem używam telefonu, to nie argument.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...