Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 728
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. @beta_b, @iwonaroma, @Maria_M, Bardzo dziękuję. :)
  2. lubię z szarugą listopadową pod kasztanowcem przysiąść w kałuży w woniach jesiennych ślad nozdrzy durzyć by z oczodołów nie drażnić kosą lubię przytrzasnąć obcas niewinnie za kołnierz kroplą spaść dreszczopędną nóżkę ubłocić listkiem zejść w dekolt gałąź z włosami spiąć w pajęczynie - - - tak czas wypełniam i nudę grzebię ty nie przychodzisz a mnie w kałuży mniej coraz będzie za tydzień tu żyw nikt już nie zajrzy a ja tak tęsknię w nocy przymrozek szadź rankiem także a ja tak pragnę twojego żaru chwili złudzenia że do wymiaru tamtego chociaż na moment zajrzę
  3. to się bardzo cieszę, że się podobał. Dziękuję.
  4. Miło jeszcze raz było mi Panie gościć. Bardzo dziękuję :)
  5. może i tak, ale akurat w limerykach, oczywiście moim zdaniem, interpunkcja ma znaczenie, więc duże i małe literki również muszą być. Ale kompletnie mi nie przeszkadza, żeby każdy czytał po swojemu, dlatego bardzo dziękuję za poświęcony czas i miły komentarz :) oj tam, nie taka taka znowu bestia. Dzięki. :)
  6. Rzeczywiście tną, ładne zdjecia :)
  7. jan_komułzykant

    Marka®

    Obrotna dama (kanał La Manche), pływa bez strojów, bez wiz i transz. Mówiąc - dość ściśle, pływa też w Wiśle. Wszędzie, że ściśle, ma już carte blanche.
  8. dobre, dobre, ale jako człek z gminu powiem, że tamto było dowcipniejsze, a tu nie za bardzo łapię, w czym rzecz z tym wszem-aksamitem, więc może: wszechobecny tną aksamit?
  9. to coś, to pewnie jakiś gminny świntuch jest :) Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać, a co też lubię poświntuszyć. ;p Kolejny ładny wiersz Mario, przyroda to ma się z Tobą dobrze - (tylko dzisiaj akurat siąpi) i Ty, jak widać, z nią też. Pozdrawiam PS Aha, taka drobna uwaga. Jedli "nagminnie", to wytwarza, w sensie "wciąż wytwarza".
  10. ich troje ;)
  11. @beta_b, @Maria_M, @8fun, Dziękuję.
  12. kurczę, piosenka niemal jak z ulicy Wiązów, ale wcale nie koszmar, chociaż "strach jest", trochę inny niż w Misiu, bo dreszczyk jednak się czuje :) Fajne, pozdrawiam.
  13. no dobra, do tego jeszcze niezłe, bo ciekawe w formie i niebanalne rymowanie i to, co najbardziej cenię - rytm. Dlatego się czyta. :)
  14. jan_komułzykant

    głuchołaski

  15. masz lekkość pióra i wiersz bardzo dobrze się czyta. Dobry ten Temat :) Pozdrawiam.
  16. jan_komułzykant

    głuchołaski

    Walił od rana bębniarz z Gdańska W tam-tamy z fantazją ułańską Nie znieśli tego sąsiedzi I bębniarz za kratą siedzi Teraz odbębnią za to - państwo. ;)
  17. jan_komułzykant

    głuchołaski

    ostatecznie może być I to jest naprawdę dobre, tylko popraw ę i ł :)
  18. jan_komułzykant

    w sprawie HAIKU

    no tak, czułem, że tak będzie, a przestrzegałem :D
  19. niewątpliwie dojścia masz lepsze jestem tego niemal pewien za to ja bardziej konkretne więc o wykręcaniu się nawet mowy nie ma - i na to przysięgnę obiema Avec mes deux mains :)
  20. no tak, nie pomyślałem, chociaż niedawno sam coś takiego popełniłem ;)) Ostatni wers. A na "gdyby" proponuję bardzo inspirujący tekst. Pozdrawiam.
  21. przede wszystkim chodziło o wyewoluowanie, bez r :) ale nie o to chodzi, bo to prawdopodobnie tylko literówka. Mnie się podoba ten wiersz, krótko ale treściwie z dewaluacją włącznie, dzieli "znajomość" na trzy etapy, a właściwie dwa i pół. Ten trzeci, to już rozmyślania nad samym sobą, poprzez obiektywne spojrzenie, czyli mądrość kogoś z boku, tu rzeczonego sępa. :) Pozdrawiam.
  22. oj, chyba nie, tam zdaje się o jakimś dochodzeniu była mowa, tutaj o podpalaniu : ) Pozdrówki PS ale to wie, może i dochodzenie w tej sprawie tez kiedyś będzie ;)))
  23. jan_komułzykant

    w sprawie HAIKU

    i w jakimś tam stopniu podzielam Twoje zdanie, ponieważ, jak już napisałem wyżej, sam nie umiałbym pewnie tego zrobić w sposób, który by mnie zadowalał. Co nie oznacza, że nie widzę sensu - widzę, ale tylko w dobrym i bardzo dobrym "wykonaniu". :) Jeśli znasz historię z pewnej kawiarni dla artystów i odegranym tam "spektaklu" przez Z. Maklakiewicza i G. Holoubka, zapewne wiesz o czym mówię. PS taki trochę nieadekwatny przykład, ale co tam. Mnie tekst naprawdę PORUSZYŁ ;P (osoby mocno wrażliwe uprasza się o nieoglądanie - ze słuchaniem, zwłaszcza jęz. angielskiego również)
  24. Chyba po części do nich przybliżają, etymologia wyrazów bywa często zaskakująca - tu zapewne od martwych i umartwiania się. Mnie np. od niedawna kompletnie zmienił się odbiór słowa "osowiały", a konkretnie jego wieloznaczność. Tobie akurat nie muszę podpowiadać, że nie chodzi o "kapitana Sowę na tropie". ;)
  25. bardzo mi się podoba, o dziwo, jak nigdy dotąd - powtórzenia najbardziej, to clou tego wiersza :) Świetny, pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...