co do córki kolegi - pewnie jest jeszcze młody, wszystko przed nim ;))
Oczywiście żartuję, oby nie, ale często tacy chuligani bywają bardzo skuteczni
na barykadach. W historii już się to wielokrotnie potwierdziło.
O dumie córki z taty - powiem tylko tyle, że nie ma co się dziwić Andrzeju,
poza tym żyjesz i to jest najważniejsze. Znam takich, którzy tej dumy okazać już nie mogą.
Pozdrawiam.