-
Postów
15 537 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
103
Treść opublikowana przez jan_komułzykant
-
No, traki łamał, złamał i karton.
-
A ta... na mule cel u manata. Meta, Lila głodna, manatem i cel uleci. Metan Amando, łgali latem.
-
Czemu tylko ty
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
oczywiście decyzja należy do Waldemara. Nie zgadzam się jednak z tym, co twierdzisz, że wersja zmieniona przeze mnie mówi, że "sam ukrył swoje skarby w sercu". Oxyvio, ja zmieniłem właściwie tylko szyk wyrazów i jedną rzecz, o której za chwilę. Głównie dlatego, że wersja I była cokolwiek niegramatyczna, nie jak twierdzisz "stylizowana", podniosła, czy cokolwiek innego. Poza tym w mojej wersji to coś - jest "ukryte". W wersji Waldemara było "ukryłem", więc twierdzenie, że moja wersja mówi iż "sam ukrył swoje skarby w sercu", tym bardziej ma się nijak do rzeczywistości. Wybacz, ale mylisz się niestety. PS Waldku, bez względu na to, którą zostawisz, w obydwu wersjach należy jeszcze w "cenie" dopisać "ę". -
Narodowy Triumf
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Gaźnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobry czy da się wyjąć zło serc tamtych czując skowyt co bez nóg i bez rąk gdy w was duch tkwi bezgłowy -
Czemu tylko ty
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Waldku, a może tak: bo ja cenię nie co w szkatułce ani za obrazem ukryte lecz w swoim sercu ładne i przykre zarazem, bo dzisiaj to rzadko spotykana "dolegliwość" :) Pozdrawiam. -
Był jeden kizior ze Słomczyna, który co rusz już cuś obrzynał. Dziś urwał mu łeb gość, który ten chleb odbiera z pomocą obrzyna.
-
to ode mnie, za ten wiersz - trochę Lechonia, trochę Lennona, myślę, że by się nie obraził, niezapomniany Bogdan Łyszkiewicz.
-
najgorsze przychodzi najczęściej znienacka. I nie chodzi mi o GMO. Ładny wiersz i przekaz, pozdrawiam.
-
fajne, ale zamiast "se" użyłbym "już". :)
-
piękny komentarz ;)))))))) a wszystko przez błondzących Dzięki za limeryk.
-
a o tym nie pomyślałem ;)) w tym wieku (tytuł), z samej paplaniny, to nawet byłoby ciekawe :D Dzięki.
-
Anomalie
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A mnie jest wstyd za niektórych polskich parlamentarzystów w Brukseli, którzy na równi z panem Verhofstadt'em fałszują świadomie nieprawdziwy obraz naszego kraju. Ciekawe, kogo w takim razie, w tym parlamencie reprezentują, skoro niektórzy z nich w przeszłości współpracowali z UBecją? Polityka to najpaskudniejsze z zajęć, więc może lepiej zakończmy temat. Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje - ważne, żeby na siebie prymitywnie nie warczeć, tylko umieć pogadać. :) I piszę o tym celowo, bo też jestem mocno przerażony podziałem, jaki dokonał się w naszym kraju. Najgorsze, że wcale nie za sprawą niepodległości, czy innych wyższych wartości. A o tym to pewnie wiesz. Kłaniam się. -
naprawdę super? :) Dziękuję Mario, to mój pierwszy wygrany los ;)
-
a.. takie tam, "oprócz błękitnego nieba" ;) Dzięki
-
Anomalie
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a tak zapytam z ciekawości Czarku, byłeś na marszu w Warszawie? Pewnie nie, piszesz jednak, że telewizji też nie oglądasz, skąd w takim razie te wiadomości o faszystach? Bo chyba nie po relacjach i dyskusjach telewizyjnych polskich "partyjotów" takie wnioski? Modny w Unii pan Guy Verhofstadt opowiadał jakiś czas temu o stu tysiącach maszerujących faszystów w Polsce. Do niedawna na całym świecie mówiono o polskich obozach koncentracyjnych, o polskich antysemitach, podczas, gdy w Niemczech i innych "cywilizowanych" landach co i rusz płoną hotele, głównie rasistowskich pobudek. Naprawdę, nie zauważasz tego, co się dzieje w Szwecji, Finlandii, Francji. Ślepo wierzysz w takie rzeczy? Po wielu latach pierwszy raz byłem na marszu, głównie ze względu na tę właśnie rocznicę i jestem naprawdę miło zaskoczony. Nie było "przebierańców" rzucających w tłum petardami, nie spalono żadnej budy. Ani nie skatowano (przynajmniej w obrębie, gdzie przechodziłem) żadnego uczestnika marszu. Ale fakt, spalono flagę unijną, jednak traktuję to jak głupi wybryk. Obok mnie szły całe rodziny, kobiety z dziećmi w wózkach i nie działo się nic, co zawsze działo się wcześniej. Poza tym jednym incydentem z flagą - żadnych prowokacji. A co do wiersza, no niestety, po raz pierwszy jestem zawiedziony, przykro mi, ale nie zgadza się to z prawdą, z jaką zetknąłem się w rzeczywistości. Pozdrawiam. -
Gawędziarzy gadało w gminie Błędów z jedenastu, o sprawach płci popędu. Ubył główny, niestety, co nakręcał te bzdety, bowiem w trakcie wy***ał się, z rozpędu.
-
PEŁNIA KSIĘŻYCA
jan_komułzykant odpowiedział(a) na WarszawiAnka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niby wstęp ma wzbroniony, niby satelita, a jednak "wyticza", co wyticzać powinien. I to właśnie Wam kobietom. Nam za to czasem rosną szybciej zęby i paznokcie, nie zawsze "w pełni" świadomie nawet :) Bardzo ładny wiersz, pozdrawiam. -
Vademecum codzienności
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie wiem, czy od codzienności, ale jako "Pani od przyrody" jesteś znakomita. Supeł ;) -
Kto niedobrze Polsce życzy do Brukseli śląc paszkwile, temu sprawią Karmelici średniowiecza jesień, w tyle.
-
ale nie ma jak "rebus" - pamiętasz, u Laskowika? :) Dzięki.
-
Kto miał gdzieś, że Niepodległej nie chciał uczcić w Jej stulecie, stokroć kary (wciąż zaległe), niech odrabia już w bufecie. Kto się cieszył, w dzikiej fułii, z demonstłacji, bułd, ataków, niech łozełwie się dziś w kułii, (po bufecie) na zmywaku.
-
inny wymiar
jan_komułzykant odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no cóż, z szarpaniem miałem na co dzień do czynienia dość długo - zawodowo, co ja gadam i mam dalej, ale to już jak każdy :) Harmonia czasem zależy od nastroju, więc milo mi, że zauważyłaś. Mam nadzieję, że jednak nie było zbyt nudno i mdło? ;) Dziękuję.Deonix, miło Cię gościć. Pozdrawiam. -
@8fun @WarszawiAnka Dziękuję. :)
-
Dziękuję.
-
Prosił się w Radości klasyk o wypłatę sporej kasy. Śmiech był, sporo braw, aż ktoś wspomniał szczaw, a dokładniej pewien nasyp.