Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 780
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. Oczywiście, bo "racjonalnie myślący" wstępował z reguły do PZPR lub innej bandyckiej organizacji, niejednokrotnie zostawał TW, żeby potem żyć długo i szczęśliwie, z wysoką osobistą emeryturką. Bywa, że nawet na włościach wcześniej skatowanego, dzięki niemu, "bohatera", którego rangę skutecznie skasowano do zera. Nie pamiętam, czy czytałem, ale przy okazji zajrzę. Dziękuję za konkretny komentarz. Pozdrawiam.
  2. trochę rozbija mi sens to przeistoczenie się "jej" we "mnie". Dość niespodziewana ta zmiana, więc początkowo pomyślałem, że zaraz się sprawa wyjaśni, bo to może literówka, czyli zwykła pomyłka, ale nie, to nie pomyłka bo ten stan trwa już do końca. Cóż w końcu Kosmos, to same niewytłumaczalne historie. Było ciekawie.
  3. Tak, podmiot liryczny zwraca się też do siebie, albo np. rozmyśla sobie przy mogile kolegi, który miał "piórko silniejsze od armat", z którym rozklejał ulotki lub malował ściany. Być może też śle to do swojego dziada, ojca i innych, którzy tragicznie zginęli lub po prostu zostali oszukani, których "okradziono" nie tylko z pieniędzy. Wiem, niejeden powie, że to znowu jakieś banały, cofające jeszcze do rozbiorów, a może i do Średniowiecza. Ok. niech sobie każdy myśli jak chce. Mnie wystarczy powrót do najbliższej przeszłości stanu wojennego, bo wtedy to był imperatyw moralny, który wszystkich scalał, a dzisiaj jest wręcz wyśmiewany. I trzeba przyznać, że wielu przypadkach bywa nawet uzasadnione. Dzięki . Pozdrawiam. Witaj Alu, dzisiaj to już żadna odwaga, można pisać niemal o wszystkim - oby papier wytrzymał. ;) Bardzo dziękuję za tak miły komentarz. A wiesz, że od Ciebie cenię, bo to jak dodatkowy punkt na wyjeździe :) Pozdrawiam. Racjonalność nie zawsze idzie w parze z koniecznością działania, czasem natychmiastową, poczuciem patriotyzmu, moralności itp (co by nie przekombinować). Nie każdy też racjonalnie myślący, to pokorne cielę. To tak, jakby zapytać warszawskich powstańców, czy się opłacało. Są oczywiście takie tezy, że to była nieodpowiedzialność, a nawet głupota lub coś podobnego. Ale czy "przygoda życia"? Może tak to widzisz, inaczej na to patrzą ci, którym zniszczono życie i rodzinę, fałszywie oskarżając i skazując na śmiertelne wyroki. Zapewniam, że ktoś komu zamordowano kogoś bliskiego, przedtem pastwiąc się nad nim miesiącami, ma na to zupełnie inny pogląd. To trauma na całe życie, nie mająca z przygodą nic wspólnego. Obawiam się, że racjonalizator MacGyver też by mógł nie podołać. Dziękuję @Lahaj, pozdrawiam. Dziękuję. Kłaniam się.
  4. O i swojskie klimaty bardzo lubię też u Ciebie Marcinie, dzięki :) Pozdrawiam. okazuje się, że jednak nie wszyscy wiedzieli o co chodzi, niektórym zostało to do dzisiaj :) Dziękuję, pozdrawiam
  5. łoj, wiesz gdzie pogłaskać Deo, dziękuję, pozdrówki... mmmrrraau :D Dziękuję, miło, że zajrzałeś.
  6. Dziękuję Waldku, pozdrawiam. no nie :) ale cieszę się, bo lubię teksty Grochowiaka. A jakiś przykład, porównanie, może z czymś konkretnym? Chyba zbyt łaskawa ocena, ale bardzo dziękuję, to naprawdę przyjemna niespodzianka. Pozdrawiam.
  7. w sumie, to też nie lubię i początkowo ich nie było ale nie znaczy, że nie umiem. :) Są, bo jakoś za grzecznie mi się wydawało, a teraz chyba jest bardziej rzeczywisty obraz. Dziękuję, pozdrowienia. Dziękuję Annie :)
  8. my nieuczeni wychylaniem wychylaliśmy się bez przerwy szukając złych lub dobrych manier w rzeczywistościach krwistościerwnych w niewychylaniu tresowani wychylaliśmy się jak głupcy ufając kłamstwom i przesłaniu którym zwodzono by nas dupczyć niewychylaniem przytłamszani wychylaliśmy nie za kołnierz w tłumie klakierów chociaż zdanie niejeden własne miał i obrzęk jaki wytłukli nam na plecach piętach podudziach i na gębie niekiedy gdzieś kolega przepadł czasem bez słów zgarnęli ciebie gdy ciebie nurt porywał słynny czyjegoś ojca prano w bramie żeby zeń łotr wyglądał zimny by ubeskurwiel wyrok dał więc wtedy ty wpierdol brałeś w suce łykając krew bo oddech w spazmach grało się śmierć bo mniej gdyś trupem dopadło ciosów ust i gardła cały ten świat zawsze coś znaczył więc w wychylaniu trwałeś wiernie tylko że świat się skurwił a ty tobie tłumaczyć coraz ciężej
  9. jan_komułzykant

    Splątanie

    Wartko hań w Karpacu, na Sportowej Hali, poziro se Mary noska dwoch gorali. I śpasów nie cyniom, ze z Alaski minom, jaze łowca bekła, z ty fotki w Australii.
  10. Mam, a właściwie miałem znajomego (bo nie wiem, gdzie wyemigrował lub się przeniósł z Warszawy), który był instruktorem skoków spadochronowych. Ogromne doświadczenie i charyzma, a jednak raz spadochron otworzył się zbyt późno. Tadek przeżył, ale niewiele brakowało. Prawdziwy twardziel, z obiema połamanymi nogami, o kulach szedł bardzo powoli, z zaciśniętymi zębami, ale i uśmiechem od ucha do ucha do ołtarza. Nieprawdopodobny widok, bo nie tylko narzeczona, ale prawie wszystkie panie moczyły łzami posadzkę w kościele :) Nigdy wcześniej, ani później nie byłem na takim drugim ślubie. Czasem Matka Ziemia bywa jednak łaskawa. Dzięki za wiersz i przypomnienie tej historii. :) Pozdrawiam.
  11. E, no ja tu bez, a ty? Zyta z EB - utajone. Ja tu utajam i kimam, a Miki, Maja tutaj.
  12. A klei noty pyton i Elka
  13. przebiegł czas przeszły ciarki jakieś podszyte strachem
  14. trochę jak z "Misia uszatka" lub bajek dla dzieci z powtarzającym się motywem np. J.Tuwim - "Rzepka", ale "rżały i żarły" inspirujące :)
  15. E, nocą rżały: - Tu tyła żrąc, one. * z inspiracji @Solomon$
  16. A i demokrata tej zje tatar. Komedia.
  17. Ani Waldemar? Gram. E, dla wina.
  18. Ot Nina i my z ruin. Pani, na pniu Rzymianin to. y... z bacą rżały tu obie rano na rei, bo utyła żrąca bzy. A ty? Z Adamem mema da Zyta. Ma Teresa ser? E tam.
  19. co prawda koryto źle się kojarzy, ale do rzeki pasuje, a korytarz, bo ja wiem? Ja zobaczyłem ją, w tych czerniach i czeluściach - pełną wirów/zawirowań? Ale to tylko moje widzimisię, bo całość wyborna jak zwykle. :) Pozdrawiam.
  20. na pewno? Jacy my? :)
  21. Bowiem w Krakowie, od śmierci smoka, czuć siarkowodór odkąd padł trupem. Może więc na to niech sypną brokat? Co tam, sam zrobię przyjemność mu tę. ;
  22. jeśli chodzi o Supernową, rzecz całkiem realna, możliwe że widzimy lata świetlne wstecz. Z Chopinem to dziś raczej niemożliwe (też chętnie posłuchałbym oryginału) więc posłuchamy co najwyżej interpretacji. Domyślam się, o co mogło chodzić Autorowi i w jednym przypadku jest to możliwe. Żeby zobaczyć te trzy obrazki w jednym czasie, musiałoby to się zdarzyć jeszcze za życia fenomenalnego Fredka. Pozdrawiam.
  23. trwa, a pokuszenia wygląda, z fal licznymi pływami, co i rusz :) Dzięki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...