Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 780
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. jan_komułzykant

    slangiem

    tak Iwonko, mój ci on jest :)
  2. @Gosława no cóż, trudno ;)
  3. @Gosława nie, nic - mnie od podstawówki (podobno Jasie tak mają) wszystko się kojarzy z jednym, więc myślałem o udach ;))
  4. hehe... nadgarstki... dobre dobre ;)
  5. podejrzewam tylko, że chyba "z" zgubiłeś. A piosenka fajna, Twoja - Zamachowskiego znam, ale... podobno dla nich powinniśmy się golić wieczorem, a nie rano :)
  6. jan_komułzykant

    slangiem

    cóż, każdy czyta jak mu się kojarzy, ma prawo ;p ja w każdym razie piszę bardziej o... żurawiu? :) Dziękuję.
  7. jan_komułzykant

    slangiem

  8. gdyby przyjąć, że od polowy drugiej do „oligoceńskiej” piszesz o wodzie strukturyzowanej, przyjmuję za dobrą monetę, ale podświadomie czuję, że to ironia, więc i uśmiech się pojawia. Znam takich, co wlewają wodę do gara, po dwóch godzinach mrożą i dopiero na drugi dzień piją – samo zdrowie ponoć :) Aha, rośliny też można podlewać, ładnie do nich mówiąc – nie kląć. A jeśli już – 5 zł do świnki, za karę. „Dziękuję Pani Doktor” bardzo mi się podoba ze względu na sentyment do niej i Jana Kaczmarka. Swoją drogą marzę o śliwkach robaczywkach i niepryskanych truskawkach prosto z krzaka. :( Pozdrawiam.
  9. lubisz jazdę po bandzie ;)))
  10. musisz chyba zmienić - trajektorię bo donikąd ta para ;)
  11. razi i z Gosławą też się zgadzam, co do "wersalki", a skoro kwantowy, to może z fizyką coś skojarzyć? ;) Wiersz prawdziwy. Pozdrawiam.
  12. dobrze pamiętam jak to eMPeO się starao gdy soli z piaskiem zbrakło jak ich zaskakiwao kiedy im w jazdy trakcie ogórek zdechł i stao zmarzniętym się aż bladł śnieg lecz psów się mniej wieszao ciągle dobrze pamiętam za autobusem szarże w skarpetach mokrych pętak chrzęst i na dupach jazdę na Królikarni stoki do krwi kolana zdarte gdyś zastał w darni odwilż czy pierwszy sex z asfaltem
  13. :) piękne i "Hoj", znaczy jednak Gloria i Stefan? ;) Pozdrawiam.
  14. @~Mari_nna~ Dziękuję bardzo :) @Lach Pustelnik Dzięki za wizytę :)
  15. dzisiaj nie o pochodzenie chodzi, tylko koneksje, to raz, dwa, to prawa rządzące popytem i moda. Na sztukę natomiast jest już od bardzo dawna małe zainteresowanie. Rozumiem frustrację Autora i współczuję. Gdybanie za to i narzekanie jest od zawsze w modzie. :))) A może czas żeby spróbować zająć się czymś innym? Pozdrawiam.
  16. jan_komułzykant

    wiara i nauka

    Pewien polityk, wierzący w moce, lubi z gałązek wystrugać procę. A gdy naciąga gumę wpada w taką zadumę, jak jaki Ein… zwei... i w gaciach klocek.
  17. lepsza w zimę Kama, Sutra i goło leć niźli w futrach
  18. tę czę, czy tamtą, trochę błaznuję, ale mnie rozbawiłeś Waldku - masz fantazję, pozdrawiam :)
  19. 'na tej dumnej ziemi wyrośliśmy mocni byliśmy upragnieni od samego początku nauczono mnie walczyć, nauczono wygrywać nigdy nie myślałem że mogę zawalić nie poddawaj się bo masz przyjaciół nie poddawaj się jeszcze cię nie pokonano nie poddawaj się wiem, że możesz ...'
  20. myślowe placebo, czy umyślne? Mnie, w przeciwieństwie do rozważań @tetu, zainteresowało - na kogo ten kamień ;) Pozdrawiam.
  21. no tak, teraz podobno pisze się ją na nowo :7
  22. rzeczywistość pokazuje, że niestety, jest całkiem na odwrót. Bo to prawda musi szukać tej drabiny w ciemnościach. A tu "ino sznur" nawazelinowany, który prawdzie zwisa, "na pokuszenie" ;). A wyjść jest ciężko, bo na szczeblach drabiny śmierdzą, pardon, siedzą politycy i każdemu zależy, żeby siedziała dalej tam, gdzie ją zesłano. :| Pozdrawiam.
  23. skoro wrzuciłeś – powtórzę za Stachurą „zbudowan(i) jeste(śmy) z ran” i każdy leczy je inaczej. Można też je pielęgnować, albo rozdzierać – nie wnikam po co, indywidualna sprawa. Odważny tekst, dobrze napisany. Czy osobisty nie wnikam, w końcu żyjemy jednak w tym teatrze. Reszta jest tylko "scenografią", która też ma swój własny teatr. Pozdrawiam.
  24. Ale karma taka. Jaka? Tam rak, Ela. O, tam Iza, kopci? No, to nic, po Kazi ma to.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...