-
Postów
15 780 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
103
Treść opublikowana przez jan_komułzykant
-
proszę, mnie też się podoba, chociaż do bluesa nie bardzo ;) Dzięki
-
aha? No to cudownie, widzę, że nawet "Samochwała" Brzechwy, to przy TOBIE kompletne zero :D PS Ponieważ już drugi, albo trzeci raz zwróciłeś się do mnie Wy, Was ("Drżyjcie") mam też coś dla Was. ;p
-
nie wiem, czy zrozumiałeś to o czym napisałem - więc wróć do początku. Zresztą powiem to inaczej. Nic nie napisałem o głupich kobietach, czy średniowiecznym do nich podejściu. Przepaść jaka nas dzieli nie polega na tym, że ja chciałbym swoją kobietę ciągnąć za włosy do jaskini, a Ty być może swojego chłopaka nie. Kobieta jest tu bardziej pretekstem (oczywiście moim zdaniem) do napisania tematu, a nie głównym tematem. Niestety "dzisiejsi" panowie (czasem, jak dla mnie, niegdysiejsi) zachowują się podobnie. Oczywiście nie bronię nikomu chodzić w szpilkach, czy bronić się torebką przed zboczeńcami, ale piosenka "Gdzie ci mężczyźni" mówi sama za siebie ;))) Dlatego martw się chłopie o własnego penisa i nie wymachuj nim zanadto, bo znam artystów, którym to na dobre nie wyszło. Również miłej niedzieli życzę.
-
To o czym piszesz, posługując się (powiem nieładnie, ale w ramach "poprawności") kobietą 21 (tu brawa/lub oburzenie pani F), to temat do zgłębiania na długie tygodnie, a właściwie niekończąca się historia. Bo co i rusz dochodzą nowe „paradoksy” w świecie, w którym trzeba się jakoś znaleźć. A bywa coraz trudniej, jednak trzeba, bo raz śmieszą, raz przerażają działania i tematy, które u „trendywatych” nie wzbudzą przecież nawet krzty zastanowienia. Mowa-trawa w postaci malowania kwiatków na chodnikach, w celu poruszenia nutki miłosierdzia i opamiętania dla nas - Euro-pej czy-ków, u „bombowych” chłopaków i szaleńców religijnych, to typowy tego objaw. Twoja Greta, to podobny, ładnie ujęty „temat zastępczy”, jakim zajmuje się umysły sprzymierzeńcom tej „nowej fali”. Zdjęcia jedzenia, gdzie byłam, czym jeżdżę, to już jak wypełnianie własnej teczki osobowej lub co najmniej kwestionariusza u specjalisty. Jako uwieńczenie tych paranoi podam tylko jeden przykład z dzisiejszego programu telewizyjnego, o „odczuciach fantomowych” wibracji telefonu, którego zapomnieliśmy zabrać z domu... Ot, „taka sytuacja”. ;) Podoba mi się, temat ciekawie ujęty. Pozdrawiam
-
Jest pewien rolnik gdzieś w Kaliforni, co tłumi smrodek grą na waltorni. Lecz zbożna ta potrzeba nie zdusi mdłości z chlewa, choć się rytmiczniej rzyga w obornik.
-
nie wkładam ręki do ognia
jan_komułzykant odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
a Matka Teresa, nie miała? :) -
nie wkładam ręki do ognia
jan_komułzykant odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
zgadza się, chociaż ci z bliznami mniej miłe. Jednak to nie koniec, bo tu w grę wchodzi, mimo że medale - niejedno "ale" ;)) -
nie wkładam ręki do ognia
jan_komułzykant odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
dlatego jedni maja blizny inni doświadczenie ;) -
nie wkładam ręki do ognia
jan_komułzykant odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
a czasem trzeba przez tę zapobiegliwość ciężko się sparzyć ;) -
Do pasażerki warszawskiego autobusu
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Deonix_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
Zgarnięto na fleku znanego aktora. Szabelką nie machał, bo tak się zaorał, że dziś nie wystąpi, co jednak wytrąbił, to je go – od środka jak ta… meta-fora.
-
to cała kolekcja, ale nie dziwię się. Ja na takie oczy mówię 'husky' :)
-
Camera obscura
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a czy ta wydłubywana dziura nie ma przypadkiem na drugie "judasz"? ;) Trochę się spiekłem dobry wiersz. Pozdrawiam. -
tytuł pod wierszem
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
o nie, nie zginie ;) -
Jak wyprzedzić konkurencję wg Robina Bakera
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
a jak trafisz pancerne lub co gorsza niewierne zgłębiaj zimą - dość z czasem zgłębisz w Léto s Rozhlasem - doznania niewspółmierne ;) -
tytuł pod wierszem
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ok, masz tu 3 razy po dwa razy, ale mnie aż tak nie razi, więc jak Cię znam na pewno dasz radę :) a może zamiast tytułów - splendor, laury, chwała - jest tego sporo, niestety najmniej trzysylabowych, takich jak "zaszczyty". Inne też się da, ale mówiąc szczerze - jakbyś nie powiedział, pewnie bym nie zauważył. -
wreszcie coś o tekście - dzięki Ci Sylwestrze Serdecznie pozdrawiam :)
-
Kreskę powiadasz ;) Dziękuję. Znaczy, że rozmawiam z Muzą - świetnie. Olej, tempera, akwarela?
-
tytuł pod wierszem
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
idealista? :) Coraz mniej takich. Dobrze, lubię takie wiersze. A Twój dobrze się czyta też z powrotem :) Pozdrawiam. -
chyba powrócę do źródeł, zamiast pisać pierdoły ;) Dzięki.
-
no weź... dzięki, jak nie wiem co
-
trzynastego w piątek
jan_komułzykant odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hmm... krakowski spleen? Jaś czy Marysia? ;)) Mnie nie pomogła, jutro ganiam na piechtę - fachowcy? ;p -
Do pasażerki warszawskiego autobusu
jan_komułzykant odpowiedział(a) na Deonix_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
może "jechał* nie dojechał", dlatego sprawczyni należało pojechać i dobrze ;) Wiem, że temat nie do żartów, ale znam. Raz już wychodziłem z tramwaju, i to bardzo szybko. Drugi raz uprzedziłem panią, która chciała usiąść na zmoczonym (dość obficie) przed chwilą siedzeniu, aby tego nie robiła. Nie posłuchała, ale po minucie poczuła. Nie tylko nosem, ale i organoleptycznie. Jak widzisz różnie z tym bywa. Wyrzucanie oczywiście należy ukarać. -
trzynastego w piątek
jan_komułzykant odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mój pech nieugłaskany właśnie się objawił, przed chwilą odstawiłem samochód do warsztatu - jak to robisz z włosem, czy pod włos? :)