Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    16 015
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. To kolendę może? :) bez przesadyzmu w święta
  2. trochę przykre skojarzenie telepie mi się na końcu jednej szarej, ale z drugiej strony - TRADYCJA może się różnie objawiać, ta raczej nie podnosi na duchu. Pozdrawiam.
  3. wielu tak by chciało a wielu w tradycjach wgryza się wciąż śmiało w karpia świnkę czy psa życia ktoś pozbawił nie no to atawizm ;p Wesołych ! :)
  4. Wesołych, spokojnych :). Pozdrawiam.
  5. mnie też, ale tu jednak "mi" należałoby napisać. @Błąd ortograficzny to nie, ale jest :)
  6. no chyba, bo to proza jest, znaczy Warsztat dla prozy ;)
  7. I to najważniejsze! Wzajemnie Mateuszu :)
  8. a nie Hollydelhi? ;)
  9. Szwy i wszy - wiadomo, od razu ;) ale jest KTO, KOT, STOK, TOK, nawet pół ToY'a jest, a w nim (na właściwym miejscu to zero biedne ;) Gdzie cały toy-toy, nie wiem, bo "OK KOi cO KOcIO" ewentualnie - "KOI cO? KOI cI OK." Wesołych! Pozdrawiam. :)
  10. To trochę jak: PORALERARE PORERALERA POLALERAXU PORARELAKSU ;)
  11. zasadniczo wszystko się zgadza, poza tym, że to szczęście stało się już zwyczajowe. Niezwykłość stanowi jedynie, mimo braku opłaty, namów i napomnień Charona, jedna bezczelna dusza, dryfująca śmiało wzdłuż i wszerz wszelkich brzegów. Po bandzie wręcz, ponieważ S(?)yks przynosi jej rzekę oboli, co boli innych, bo to wciąż niezły dochód i jak na razie ujścia, znaczy końca nie widać. Zgrabnie :) Pozdrawiam.
  12. ten wiersz jest jak zbiór kilku świetnych sentencji, a ponieważ cenię S.J.Leca dorzucę też dwie jego. Wiersz jest naprawdę tego wart: "Czasem sztywna postawa jest wynikiem paraliżu". "Gdy racje są kruche, usztywnia się stanowisko." Pozdrawiam.
  13. Technicznie bez zastrzeżeń, poza tym w całości zgadzam się z kotem szaroburym (w obydwu wypowiedziach - o "idiotach" też :))), a w szczegółach tym bardziej. Co nie znaczy, że "co" nie bywa u mnie w użyciu. :) Owszem, może nie często, bo raczej w "wierszykach rozśmieszających", gdzie "co" i kolokwializmy pełnią niekiedy dość ważną rolę, potrafią bowiem "upiększyć wymowę", lub przynajmniej oddać zdaniu właściwy wyraz, na tyle, że bardziej utożsamiamy się z sytuacją lub postacią. ;) W poważniejszych tekstach, uważam jednak, że "co" raczej szpeci, lub inaczej - może niechcący odebrać powagę. Pozdrawiam.
  14. zgodnie z prawdą najpiękniej mijają się wzywani politycy ;) (nie są pamiętliwi)
  15. @iwonaroma Prawda, jak miło :D @Pia i nie fałszują :D
  16. @kot szarobury erotycznie, romantycznie, ode mnie parę nutek dla klimatu :) Pozdrawiam. a czasem zrodzi się też paradoks, bo cóż ma z tego Ów, skoro moc truchleje? ;p
  17. aż tak wesołe, zatem Wesołych Świąt ! :)
  18. Ado, dał ci co? To ci cła doda.
  19. zatem jest i transparentny kto czerwony kto z Albionu każdy dmie we własny wentyl czy już czas by spuścić z tonu? ;)
  20. już się wylogowałem, ale po przeczytaniu, że "jestem socjalistą" musiałem wrócić. Nie, w życiu! Socjalistą, to jest poseł Kaczyński, socrealistką pani Szymborska its, itp. Jestem pełen gniewu zarówno na tę jak i poprzednie ekipy i 30 lat matrixu, w którym sadzono nam palmy w mÓzgÓ. Trzecią alternatywą był dla mnie Kukiz, chęć udupienia partizokracji, JOWy. Powrót do prawa jakie istniało przed wojną, gdzie urzędnik państwowy za oszustwa i przekręty miał tzw. "dubeltowy" wymiar kary. Niestety, to był mój "ostatni raz", bo Pan Kukiz, niestety sam się "zmielił" idąc na układ z najgorszą, jak dla mnie chorągiewką polskiej polityki. Jednym słowem mamy kompletny nul i amatorszczyznę, po wyrafinowanych "występach" z obracaniem wszystkiego w "kupę kamieni" i Polską na papierze. Ale zgodzę się z jednym, niektórym może i jest lżej, ale to tylko pozory, bo i tak obudzimy się z łapą w nocniku po ustąpieniu tej, jak i kolejnej nienasyconej, ale zaopatrzonej i zabezpieczonej na zaś, we wszelkie możliwe dobra władzy. Tak więc ok. - nie dyskutujmy :)
  21. dla mnie czasownik zachłysnąć łączy się z się, bez niego jakoś nieprzyjemnie mi się to czyta. w tej formie jak teraz zgadzam się z Deonix, ale gdyby napisać: Moim zdaniem najlepiej jednak brzmi: "zachłysnąć duszę nadzieją, jej smakiem," prywatnie robię sobie tu liczbę mnogą, jakoś tak mi brzmi lepiej. pomyślisz, że się podlizuję, ale nie, naprawdę mam dokładnie to samo w głowie, z tym, że ta liczba mnoga zarówno łąk jak i koni: gnającym łąkami jak tabuny koni.
  22. właściwie, to absolutnie nie chciałem rozmawiać o polityce, miał być czysty sarkazm i po prostu coś nie wyszło, bo najprawdopodobniej prze – biło się i wlazło mimochodem ;) Ale i tak muszę Ci podziękować, że to "porównanie" zauważyłeś. „Trzecia alternatywa” stała się niestety Alternatywą czwartą, a wynik niefortunnego połączenia kompletnie mnie zniesmaczył, więc pozostaje jeszcze sarkazm i mistrz Młynarski z „róbmy swoje”. Za cynizm nie ma co się zabierać – jest nie do przebicia :) Nie poszukuję jednak nowego futuryzmu, bo gdyby to był (jak sam zauważyłeś) rzeczywiście futuryzm, pewnie bym się zainteresował, z czystej ciekawości. Nie spodziewałem się jednak tak dogłębnej analizy i ciekawej lekcji historii. Na perełki, to raczej ja czekam u Ciebie, bo u mnie posucha lub jakieś odpryski warsztatowe. Czas niestety mnie goni i nawet teraz powoli kończę robotę „na wczoraj”, ale będę zagladał. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...