Przeoczyłem zdaje sie, ale już nadrabiam.
A to jak żem przyuważył, no nie wytrzymałem.
Ja na ten przykład niemożebnie monumentów nie trawie, bo to i mine poważne
się należy zrobić i co mądrego latorośli kłapnąć. Nie to co u Szanownego Autora, co nam pełne
wiosenne lekturkie zagwarantował. Piękne to jest, szwagroszczak to aż kociej mordy dostał.
Ze zazdrości. Szaconeczek.