adolf
Użytkownicy-
Postów
2 741 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez adolf
-
O przenajświętsza błogosławiona Miłości...!
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
bleblebleleblebleblelebleblebleleble blebleleblebleblelebleblebleleble blebleleblebleblelebleblebleleblebleble leb leblebleleblebleblelebleblebleleblebl eblelebleblebleleblebleblelebleble bl elebleblebleleblebleblelebleblebl elebleblebleleblebleblelebleblebleleblebleblelebleblebleleblebleblelebleb leblel ebleblebleleblebleblelebleblebleleblebleblelebleblebleleblebleblelebleb lebleleblebleblelebleblebleleblebleblelebleblebleleblebleblelebleblebleleb lebl ebleleblebleblelebleblebleleblebleblele DUPA!!! I tak wszystko się kończy na dupie ;p -
szczerze? super wiersz, ale i tu mam zarzut: gubi się w "przedoebrzeniu" zrealizowałaś fajny koncept, ale czasem: lordoza kifoza myśli skolioza ubocznych odkształceń popadasz w nieuporżadkowanie. Nie pdobami się to: lordoza, kifoza, bo brzmi jak jakieś zkalęcie w książce dla dzieci 0-3 gdzie autor upycha jak najwięcej dziwnych słów. Jednocześnie wiem, że chodzi o tąesowatą strukturę, wieć moze: lordoza myśli skolioza ubocznych kifoza odkształceń wtedy mamy lepsze wrażenie tkaiego wężyka ;p atu też to takie "prześłowienie" żył zapalenie brunatna chemia mózgu i skronie to brunatna i chemia psuje mi wszystko, nie podobas się, bo chemia nawet tu użyta jak w języku potocznym kiedy chodzi o np. lecznei nowotwrów to tu jakoś zdaje się upchnięta. Co do całości wyszeł ci niezły pociag, bo pociąga, fajnie budujesz obraz, ktory sobieczytlenik może ładnie odbudowac nap odstawie wersów-wskazółwek;p podoba się pozdr.
-
wkraczam w życie mimowolnie
adolf odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
przez opór przechodząc nieznajomości porozrzucanych czereśni niezdarnych bywa i tak że szybciej dzieje się niż jest wydarzeniem jak nie na dachu to na parapecie trzepot skrzydeł białych i innych(...) a co byś powiedziaął na taką opcję, jakoś dla mnie tak lepiej brzmi. Co doiwersza, poczatek ciekawy i sdobruy pomyśł z czereśnią. Najlepszy środek: słuszny, bo wg. mnie to podkresla tendynamizm każderj sytuacji i niemożliwość nie tylko jej przeanalizowania, ale też fakt nie systematyczności zdarzęn i ich niespójności względem wyobrażenia jakiegoś uniwersalnego wozrca wyfdarzenia i czasu (;P a co? jato takwidże i koniec? wiersz jest dla czytelnika?) puenta taka szara :( zaczyyna sie dobrze, ale może by pod koniec wyostrzyć? pozdr. -
za górą milczenia
adolf odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dobry. tylko puenta nie podeszła, może za stromo? ;p najbardziej przemówił poczatek i : gdybym nie znał twojego imienia w imię czego wzywałbym wiatr na Pośredniej Grani i dla kogo szukałbym słowa w wodospadach zdziwienia że tak można jak cień i drzewo goryczka i mech ciekawy ten nasz peel. Trzeba przyzbnać że opisy i metafory wyszły ci, ekspresywność też, choć.. zdaję mi się, że puenta trochę ją psuje, ale to takie moje zdanie: niby taki zwrot ma być w wierszu i takie konceptyczne zadziwienie czytelnika, może by jednak z tego zrezygnować na rzecz puenty podsumowującej ten wylew uczcuiowy pozdr. -
Król Jaźni V [dziwny sonet ;p]
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
BUUUUUUUUUUUUUU ;( TO "ego palił" jakby marychę palił :(( buuu -
Król Jaźni V [dziwny sonet ;p]
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a NIE PODOBA MI SIĘ :(((((((((((( -
Król Jaźni V [dziwny sonet ;p]
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
"Oblicze króla" Zadrżały podstawy kryształowej klatki, Spienione myśli świadomość w dół pchały . Zrzucając balast szedłem tuż za snami... Przeźrocze duszy dałem w światła macki. W płaszczu z błyskawic, w pancerzu z bursztynu, Stanął przede mną - olbrzym - z mnóstwem twarzy Wsparty o iskrę, sumienie nią parzył I ego palił chcąc skraść siłę bytu! Król: „W końcu pojąłeś, że jestem twym wrogiem Oto z dwóch braci, tyś krew tylko zyskał, A cień w eterze – moją przybrał postać… Ja: Zgubiony, już wiem : biję się sam z… "bogiem" ? Stracone chwile oplotły mar kryształ A ja - naiwny - w środku pozostałem! -
wygrali... ale tylko dzięki Polakowi.
-
Ślepiec /po współczesnemu ;p /
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a może tak? maluje ślepiec obraz, nuty zrywa w każde tyle barwy ile w barwie cienia A może? Zassał całą barwność świata świetlne wody spił ... przez oczy stracił błyski, i zyskał sny Serdeczności też fajnie ;p zastanowię się;p pozdr. -
wygramy!
-
ja myślę, że powiedzonka, których autorami są osoby ze świata sportu, zazwyczaj są słynne nie z powodu ich mądrości (ani osób, ani powiedzonek) stawiam na remis, Niemcy zawsze powoli się rozkręcają - wyjątkiem były ostatnie mistrzostwa świata, ale tam byli gospodarzem Austria - jak wiadomo - częścią Rzeszy od jakiegoś czasu już nie jest;) e tam Niemcy!
-
Poeto...! /dwugłosem/ dwa style, co sadzicie?
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tyle w każdym wierszu czystości i piękna, Ile w nim poezji, ile duszy wlanej, Krocząc przez słów bramy, wchodź w tajniki serca A resztę pozostaw pożywką dla marzeń! Wiersz niczym zamczysko ze słów zbudowane, Stawiaj nie na Ziemi, lecz na zgłosce z duszy, Jeśli się zachwieje, i w siebie zapadnie Znaczy: jego siła nic więcej nie skruszy! Słow-iki niech fruną, z klatek wyzwolone, I pieśń nową dziwną gwiazdom wyśpiewają! * Korzenie wspak rosną – niech uchwycą nieba: Sercami, wrosłymi w wiersze-przetrwalniki, Cień zleknie się siebie w czerń wiersza wpadając: Wino, krew, pieśń, siła– plują w nas od wieków, A my z tych – popłuczyn: budujemy sidła! I wzajem się chrzcimy ponad trójkątami! Cicho! Czas coś plecie: ależ on od rzeczy gada by z tej nici: jelita wszechświata strawić błyski z sensem, i nie - znów- w pośpiechu wyszyć płaszcz - na miarę? Po-darować Bogu! -
buuuuu!!! ;(((( WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!WYGRAMY!!!!!
-
w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y ! w y g r a m y !
-
Ślepiec /po współczesnemu ;p /
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Znów maluje ślepiec obraz, nuty zrywa i nań wkleja, w każdą tyle barwy wepchnie ile w barwie skryte cienia A może? Zassał całą barwność świata świetlne wody spił ... przez oczy i samemu też sam zyskał stracił błyski, zyskał sny? -
ładny wiersz, choć poprzedni był lepszy. Podmiot mówi o orle, który jest symbolem jakiejś wyższej jednostki, lepszej, którą upomina, by mimo, że jest ponad pospoły nie może o nich zapominac, ale powinna starać się je "oświecić" pozdr.
-
A może i w tej brązowej łupinie, co życiodajne okrywa nasienie choć cząstka mała, zielona się kryje, Co zakiełkuje, gdy myśl czas rozwieje? Czy wtedy powie wiatr do wiatru w niebie żeśmy pisali i piszemy brednie? A kiedy tęcza zrywa kwiatów płatki w Słońcu z nich plotąc na swe czoło wieńce, świetlisty strumień płynie w niebie wartki I wodospadem bije w snu kamieńce? Czy wtedy powie wiatr do wiatru w niebie żeśmy pisali i piszemy brednie? Jeśli ta łąka, co ją księżyc srebrzy, szyjąc dla siebie płaszcz królewski w nocy, w chwasty obrośnie, lecz tułacz i pielgrzym Uczyni ziele z tych poezji pokrzyw...? Czy wtedy powie wiatr do wiatru w niebie żeśmy pisali i piszemy brednie? A może właśnie >>w tym i >>taką że to nie pismo, lecz świat, gdzie żyjemy rodzi tę brednię - ten owoc - z d z i c z a ł y? Czy wtedy powie wiatr do wiatru w niebie żeśmy pisali i piszemy brednie?
-
Dobry wiersz. Szczerze mówiąc to opisy/metafory naprawdę zauroczyły, najbardziej: słońce odrywa niebu samotnego ptaka nawet czytając to dosłownie jestem pod wrażeniem,bo jest to raj dla wyobraźni: widzę pojedynczy promień świetlny, który padając na niebo osiwetla ptaka dając mu złotą poświatę, czyniąc że się wyróżnia, odrywa od niego. treść ciekawa. jeszcze wróce. pozdr.
-
nie wiem, gdzie jest racja, natomiast zachowuję własne zdanie w tej kwestii :P Zdarza się, że ma się racje, a mimo wszystko jest jak jest. Wyleciała Hania, może kolejna się zastanowi, zanim coś wklei. kto mieczem wojuje od meicza ginie, tyle,że skoro nie miała na foum żadnego poparcia,załogi, asa to po co wdawał się w te kłótnie, spory. Próba sił?
-
bezprzewodowe klawy są do d... ;p ? ? ;p pozdr.
-
Oj, nie wszystkie są wybitne. Pani wiersz aż tak nie odstawał poziomem od niektórych wierszy marianny ja, Lilianny Szymochnik, Benedykta, slawomira zeromskiego i innych osób, które wstawiają/wstawiali wyłącznie tam, a utwory zaawansowane nie były. Przynajmniej ja tak myślę. I chyba racja z tym szantażem. To nie jest w porządku, jak ktoś obraża się na... Forum? Administratora? Użytkownika jakiegoś? I grozi odejściem, jeśli ten wiersz nie zostanie usunięty. Jeszcze taka odezwa co do niektórych - może nie wstawiajmy słowa "kupa", "dno" itp. osobom, które nie wstawiły do Zetki wielu utworów. Bo o ile w przypadku "marianny ja" to bardziej zrozumiałe [bo ta osoba nie od dzisiaj wstawia w dziale Z i wykazała się niewrażliwością na krytykę], o tyle w przypadku osób, które niedawno się zalogowały i wstawiły tam ledwie jeden wiersz to na dobre nie wyjdzie. W sumie to wyobrażam sobie, że gdybym zadebiutował w dziale Z i otrzymał takie agresywne komentarze, to nie za dobrze bym o tym forum i jego użytkownikach myślał. I czy nie jesteśmy za leniwi wobec tych, którzy podstawowych rad potrzebują? Łatwo napisać "dno". A wstawić kilka wskazówek, powiedzieć, co jest nie tak to już się nie chce. Ta nowa osoba myśli wtedy, że użytkownicy atakujący ją wcale się na poezji nie znają. I ona mogłaby wstawić do działu P i obiecać poprawę, jakby się jej nieagresywnie udowodniło, że ten wiersz za dobry nie jest. No ale oczywiście. Łatwiej się lenić a potem narzekać na to, że ktoś ciągle tak beznadziejnie pisze. nic się nie zmieni ;p ale to dobrze, szczerze mówiąc o wiele bardziej motywujące są kupy niż same pochwąły o które nietrudfno na nioektóych forach (nawet można okdryć na nie sposób) wiem z autopsji. pozdr.
-
Stało się i źle i dobrze. Źle bo to precednes, a dobrze.. czemu: ano, oczywiste jest, że nikt ale to nikt nie oceni obiektywnie wiersza (dla jednego kicz, dla drugiego nie) czy nie da się powiedzieć, co kiedyś wejdzie do kanonu wielkiej poezji, a co nie. Daltego problem nie tkwi w tym jak pani Hania K pisze, ale w jej reakcji: jednego na wszystkich forach nie rozumiem. W matematyce bez dodawania całkować się nie nauczycymy, a tym bardziej nie odkryjemy nic nowego. Czemu zatem (mówię tu głównie o rymujących) są osoby które mają to w dupie? Wielokrotnie na innym forum dawąłem zwykłe rady: dbaj o0ilość sylab, nienachlane, ciekawe rymy na co dowiadywąłem isę: on pisze jak chce/czuje. Ok jeje mówi 2+2=4 drugi że dla niego tojest 5. Kto zajdzie dalej chyba wiemy Uważam, że prawdziwy poeta nie obrazi się za nazwanie grafomanem, czy za jakąkolwiek krytykę, bo o chce sie doskonalić, dopiero pojawia się zadufani w sobie, to zaczyna się. I tu tkwi jej problem, ona nie chcesłuchąc, bo uważa, że pisze pięknię: to po co daje do krytyki? Przecież nawet jak kucharz gotuje nowe danie to się upewnia,sprawdza,daje degustatorom - oczywiście nie sa obiektynwi-ale akąś skalę względną mieć trzeba pozdr.
-
Obyło się bez ukrzyżowania, czyli krótki wiersz o miłości
adolf odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a tam odpuszczać, choć prawda, jak nie bedzię się dąło ugryźć do żadnej ze stron to pisażc coś innego, też takk robię. pozdr. -
może to ablinotyczny wiersz ;p ;p
-
Obyło się bez ukrzyżowania, czyli krótki wiersz o miłości
adolf odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Szczerze? Nie. Pozdrawiam:) ;p trzeba bło od razu mówić, że chodizło o takie coś: takie "hanio-wieszczenie" Pierścionek odwrócony Kiedy mówię do ciebie kochanie, wiem, że ci znowu niestanie bo mimo, że ze mną razem śpisz, tylko o dziwkacy wciąż myślisz ;p;p pozdr. Co do wiersz:ciekawy, tlyko racja cośwarto by w nim jeszcze dograć.