adolf
Użytkownicy-
Postów
2 741 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez adolf
-
szara komórka społeczeństwa
adolf odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ech, czy zawsze coś musi być oczywiste i poruszać np. "Problem macierzyństwa we współczesnym świecie na tle problemów kobiety"? :)) A kupa? Ja wiem, że czytając niektóre wiersze i komentarze do nich mogła nabrać tu już tylko pejoratywnego znaczenia ;) ale czym jest istotnie? Można powiedzieć - wypadkową tego wszystkiego, co człowiekowi jest potrzebne, aby utrzymać się przy życiu. Stąd już niedaleko do tytułu: szara komórka społeczeństwa. Pozdrawiam i trzykrotnie dziękuję za wpis. ;)) w tym kontkeście to masz rację ;) wiersz wydaje się jeszcze bardzierj ciekawy, możnaby rzec, że kupa to kwintesencja życia: wypadkową naszej aktywności jest kupa. a egzystencji proch. Możnaby rteż rzec że ta najmniej twórczaprodukcjaludzka jest zarazem tym co nas najlepiej charakteryzuje ? ;) \ pozdr. -
[Kiedy prawdziwie Polacy powstaną...]
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Masz trochę racji, mości Adolfie. Jednak moim zdaniem nie chodzi tu wcale o żadne zrywy. Dziś Polsce nie jest potrzebny zryw, tylko solidna praca. To czego przez ostatnie pół wieku tak skutecznie nas oduczono. Dziś o Polskę nie trzeba juz walczyć bagnetem - trzeba walczyć solidnością. Obalić tradycyjny wizerunek Polaka i stworzyć nowy - pożądny, a nie błazna Europy. Jasna sprawa. Nikt tu Waścinych gustów nie przekreśla, ni nie dyskwalifiukje WMci za ich wyrażanie. Tyle że Słowacki, jak dowodzę powyżej "zestarzał się"; dziś potrzeba Polsce innego rodzaju walki. Wyrazem tego są między innymi piosenki Kaczmarskiego. To nie jest pusta krytyka, dla samej tylko krytyki. Poeta miał, jak sądzę, nadzieję, że jego teksty poruszą przynajmniej niektórych do zmiany swego sposobu postępowania. Postanowił do tego wykorzystać nie "zardzewiały" patos, który wielu poprowadził na śmierć, ale właśnie okrutne niekiedy szyderstwo, mające motywować do działań na rzecz zaprzeczenia im. A kolejnemu wierszowi Słowackiego przeciwstawię inny, dla odmiany powszechnie mam nadzieję znany - chyba najpopularniejszą (a w każdym razie jedną z najpopularniejszych) piosenek Kaczmarskiego: Mury On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt On im dodawał pieśnią sił, śpiewał że blisko już świt. Świec tysiące palili mu, znad głów podnosił się dym, Śpiewał, że czas by runął mur... Oni śpiewali wraz z nim: Wyrwij murom zęby krat! Zerwij kajdany, połam bat! A mury runą, runą, runą I pogrzebią stary świat! Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i głów. Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał, I ciążył łańcuch, zwlekał świt... On wciąż śpiewał i grał: Wyrwij murom zęby krat! Zerwij kajdany, połam bat! A mury runą, runą, runą I pogrzebią stary świat! Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas, I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast; Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam! Kto sam ten nasz najgorszy wróg! A śpiewak także był sam. Patrzył na równy tłumów marsz, Milczał wsłuchany w kroków huk, A mury rosły, rosły, rosły Łańcuch kołysał się u nóg... Patrzy na równy tłumów marsz, Milczy wsłuchany w kroków huk, A mury rosną, rosną, rosną Łańcuch kołysze się u nóg... Jacek Kaczmarski 1978 Wieszcze tak niestety na ogół kończą... ;) prawda, smutna prawda ;( no to co: czyli albo bierzemy poete i będzie tak jakw wierszu, albo bierzemy Hitlera? cóż, traki jest świat, a jego zniszczenie nasepuje przez obecny pseudo-ład: najbardziej zakłamany , steorwany przez pieniądz i osłaniający się rzekomaz wolniościa - ale to kiedyssię załamie, brzydko cytoweac nazistow, ale ładny jest cytat Goebbelsa dotyczący owego łada: "Nie dajmy się zamieszaniu, które panuje na świecie.Wkrótce kłamstwa załamią się pod swoim własnym ciężarem i prawda zatriumfuje! Staniemy wtedy znów przed światem – czyści i bez skazy – tak jak czysta i bez skazy była nasza wiara i nasz cel!" a co do Polski, a nuż, a może? Czekajmy: Aż: Niechaj róża zakwitnie połączona z kamieniem, Niech dąb Bogiem zabłyśnie spod kory! a co do obecnego łądu mam ladny wiersz Norwida: NA ZGON POEZJI (ELEGIA) Ona umarła!... są-ż smutniejsze zgony? I jak pogrzebać tę śliczną osobę? Umarła ona na ciężką chorobę, Która się zowie: pieniądz i bruliony. Pamiętasz dobrze oną straszną dobę, Gdy przed jej łożem stałem zamyślony, Łzę mając wielką w oku, co szukało, Czy to, co gaśnie, jest duch albo ciało? Ona zaś (mówię: Poezja), swe ramię Blade ku oknu niosąc, znak mi dała, Bym światło przyćmił, bo uśmiechy kłamie, Jakby jej w oczy wiosna urągała. Nie wiem, czy ranę dostrzegłem, czy znamię, Pod lewej piersi cieniem, gdy zadrżała?... O, byłem smętny, jak odtąd nie bywam, Gdy mam już cmentarz i na nim kwiat zrywam. Umarła ona (Poezja), ta wielka Niepojednanych dwóch sfer pośrednica, Ocean chuci i rosy kropelka, Ta monarchini i ta wyrobnica - Zarazem wielce wyłączna i wszelka, Ta błyskawica i ta gołębica... Gdy ci, co grzebać mają za rzemiosło, Idą już piaskiem zasypywać wzniosłą! Odtąd w przestronnym milczenia kościele, Po brukowaniu się przechodząc płaskiem, Nie jej ja depcę grób... lecz po tych dziele Stąpam, co cmentarz wyrównali piaskiem. Aż się zamyślą myśli niszczyciele, I grom zawołam, by uderzał z trzaskiem, Wiedząc, iż ogień dla bez ognia ludzi, Choćby w krzemieniach spał, w niebie się zbudzi -
[Kiedy prawdziwie Polacy powstaną...]
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
TAK MI, BOŻE, DOPOMÓŻ Idea wiary nowéj rozwinięta, W błyśnieniu jednym zmartwychwstała we mnie Cała, gotowa do czynu i święta; Więc niedaremnie, o! nienadaremnie Snu śmiertelnego porzuciłem łoże. Tak mi dopomóż, Chryste Panie Boże! Mały ja, biedny, ale serce moje Może pomieścić ludzi milijony. Ci wszyscy ze mnie będą mieli zbroje - I ze mnie piorun mieć będą czerwony, I z mego szczęścia do szczęścia podnoże. Tak mi dopomóż, Chryste Panie Boże! Za to spokojność już mam i mieć będę, I będę wieczny - jak te, które wskrzeszę - I będę mocny - jak to, co zdobędę - I będę szczęsny - jak to, co pocieszę - I będę stworzon - jak rzecz, którą stworzę. Tak mi dopomóż, Chryste Panie Boże! Chociaż usłyszę głosy urągania, Nie dbam, czy wzrastać będą - czy ucichać... Jest to w godzinie wielkiéj zmartwychwstania Szmer kości, który na smentarzach słychać. Lecz się umarłych zgrają nie zatrwożę. Tak mi dopomóż, Chryste Panie Boże! Widzę wchód jeden tylko otworzony I drogę ducha tylko jedno-bramną... Trzymając w górę palec podniesiony Idę z przestrogą - kto żyw - pójdzie za mną... Pójdzie - chociażbym wszedłszy szedł przez morze... Tak mi dopomóż, Chryste Panie Boże! Drugi raz pokój dany jest na ziemi Tym, którzy miłość mają i ofiarę... Dane zwycięstwo jest nad umarłemi, Dano jest wskrzeszać tych, co mają wiarę... Na reszcie trumien - Ja - pieczęć położę. Tak mi dopomóż, Chryste Panie Boże! Lecz tym, co idą - nie przez czarnoksięstwa, Ale przez wiarę - dam, co sam Bóg daje: W ich usta włożę komendę zwycięstwa, W ich oczy - ten wzrok, co zdobywa kraje - Ten wzrok, któremu nic dotrwać nie może. Tak mi dopomóż, Chryste Panie Boże! Z pokorą teraz padam na kolana, Abym wstał silnym Boga robotnikiem. Gdy wstanę - mój głos będzie głosem Pana, Mój krzyk - ojczyzny całéj będzie krzykiem, Mój duch - aniołem, co wszystko przemoże. Tak mi dopomóż, Chryste Panie Boże! -
[Kiedy prawdziwie Polacy powstaną...]
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Drodzy Panowie ;) większość już tu powiedziała, że Słowakciego nie idzie czytać , albo że gorzej się czyta od Kaczmarskiegpo To są gusta, a o gustach się nie dyskutuje ;) ja tam i tak wolę Słowaka ;p A co do dyskusji, dobre teksty zacytowałeś Drax, zgadzam się z tymi zarzutami, tyle,że: czy nie odnosisz wrażenia że własnie tak powstaje to błedne koło Polskości? Że na jeden tekst, który porusza problem: o tak jak tu ostetecznego zrywu Polaków i ich wielkiego powstania, powstaje drugi tekst, który rzuca kontrargumenty, atakuje ten tekst i daje tlyko ocenę: dlaczego to nie miało szans wyjść? Czy ta jałowadyskusja nie jest łąśnie powodwem tego żwe jak mna razie polsce wyjść nic nie chce? Że unas wszyscy by tlyko dyskutowali, kłócili się, ale tak mąło mamy sytuacji zrywu (choć naszczeście kilka było). Nie należy przekreślać Słowaka, mimo, że trend ogólny dyktowany teraz raczej polityką finasjery odrzuca cłąkowicie takową wizje, sztukę - wszystko się zmienia ;) przecież czasem wystarczy kilka wyydarzeń by załamał się jeden system i podniósł drugi, a iwersz mam jeszcze jeden: -
hmm ;(((((((((((((((((
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Za-sobą (właściwie bardziej westchnienie) Dlaczego stłukłem zwierciadło, co wcześniej zakryli całe sczerniałym sumieniem? A teraz jego kawałki, co srebrne obeschłe z fałszu kłują sen mym nie-snem? I śmiech zza śmiechu - jakby własny - słyszę, jak gdybym siebie, a nie ją oszukał: będąc sprytniejszym (?): siebie zwiodłem sprytem, a tylko serce - jakby gniło - stuka. I opowiada - (kto chce słuchać bredni?) że tu spoczywa - spoczął - ten, co pragnął, stworzyć nurt jeden, z dwóch sprzecznych strumieni, i się w nie zapadał: poszedł z wiara na dno Jeden to ślepiec - rybaka udaje wzniósł nad topielcem puchar za fałszywość, lecz będąc ślepym, podniósł drugą czarę a w niej - uwierzcie - nic w środku nie było. -
Tajfun „Strawberry” (prognoza)
adolf odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a oczywiście.. tyle żemi jeszcze nie dlai nigdy sobiezjeśc z cukrem i śmietaną naraza bo mówią że to buractwo ;// gdzie tam ;P a wiersz super, tytuł mnie skusił ;p jakzwykle zabawa - i dobrze, boż dzisiaj humoru mi potrzeba ;P pozdr. -
"Gdyby Hitler był poetą?"
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w sumie Rachel pewnie byłoby to dla Niego dobre...ale brakowałoby tego romantyzmu wierszy...bo ta archaiczność ma w sobie coś:)...chyba jedynie cięcia w patosie są tu wskazane...stylu bym nie ruszała:)....ale może nie mam racji:) pozdr. cieplo ;PPPPPP -
"Gdyby Hitler był poetą?"
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tęz dzieki za wgląd, cóz masz troce racji ;/ podr. -
"Gdyby Hitler był poetą?"
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzieki za wgląd i przebrnięcie przez tekst ;) pozdr. -
jest tu jakiś pomysł, ale mało klaorwny, zagubiony. Może by jednka nie bac się i troce rozszerzyć ,zeby bło jaśniej? pozdr.
-
a w jaki sposób stłukło się? ja tam zasze chciałam by rozpieprzyło się na moich oczach, najchętniej to ręką w siebie w moje drugie ja. dokładnie tak, no może podobnie... ;))) i w jednej sekundzie zjednego adolfa zrobiło się 37 adolfów ;))) pozdr.
-
szara komórka społeczeństwa
adolf odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wow ;) to na pożegananie, powitanie, czy co ;) Tekst jak zwykle z pomysłem i z nutką humoru (?) pcozątke najlepszy, choć puenta też dobra. Problem macierzyństwea we współczesnym świecie na tle problemów kobiety?Jak dla mnie ciekawe. pozdr. -
szara komórka społeczeństwa
adolf odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wow ;) to na pożegananie, powitanie, czy co ;) Tekst jak zwykle z pomysłem i z nutką humoru (?) pcozątke najlepszy, choć puenta też dobra. Problem macierzyństwea we współczesnym świecie na tle problemów kobiety?Jak dla mnie ciekawe. pozdr. -
[Kiedy prawdziwie Polacy powstaną...]
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
i jeszcze jedej ... też Słowackiego: PROROCTWO Kiedy róża stanie złączona z kamieniem, A nad niemi się dąb zakołysze: Cała emigracja zagore płomieniem I o paszport do Boga napisze. I wstanie jako człowiek i mocarze zatrwoży, I wywróci oddechem bezbożne; Sam Pan Bóg wyda paszport, Chrystus słońce położy, A Duch-piorun nam da podorożnę. I szable się zapalą, zasłonecznią się znaki, Serca wszystkie jak lampy zagorą, Jak miesiące zabłyszczą nasze biedne chodaki, Jak w pioruny nas łachmany ubiorą. I polecą zwiastować w Polszcze niebieskie ptaki, Że idziemy jak chłopki z kijami: A żelazni rycerze i brązowe rumaki, Nim zobaczą - już pierzchną przed nami. Prędzejże, Panie Boże, Twym ognistym ramieniem Łam, a przemoż cielesne opory! Niechaj róża zakwitnie połączona z kamieniem, Niech dąb Bogiem zabłyśnie spod kory! Bo nie prędzej to będzie, aż się to wszystko stanie, Co w poety ogniło się słowie, Aż z duchów będzie chmura, a w tej chmurze błyskanie, A w błyskaniu jak Chrystusy wodzowie. -
[Kiedy prawdziwie Polacy powstaną...]
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
fajny wiersz zacytowałeś ;)) no cóż, ale może po prostu nie był to ten czas - może dopeiro niedługo ma nadejść? Boż ile tego pecha naród może wchłonąć? tu też Słowackiego: [A JEDNAK JA NIE WĄTPIĘ - BO SIĘ PORA ZBLIŻA...] A jednak ja nie wątpię - bo się pora zbliża, Że się to wielkie światło na niebie zapali, I Polski Ty, o Boże, nie odepniesz z krzyża, Aż będziesz wiedział, że się jako trup nie zwali. Dzięki Ci więc, o Boże - [że] już byłeś blisko, A jeszcześ twojej złotej nie odsłonił twarzy, Aleś nas, syny twoje, dał na pośmiewisko, Byśmy rośli jak kłosy pod deszczem potwarzy. Takiej chwały - od czasu, jak na wiatrach stoi Glob ziemski - na żadnego nie włożyłeś ducha, Że się cichości naszej cała ziemia boi I sądzi się, że wolna jak dziecko - a słucha. Zaprawdę w ciałach naszych światłość jakaś wielka Balsamująca ciało - formy żywicielka, Uwiecznica... promienie swe dawała złote Przez alabastry ciała. -
Ostatnia chwila
adolf odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Piękne. Takie ostateczne pogodzenie się ze światem. Pozdrawiam (piosenką) piosenka o Łosiach Może wśród tłumu, lecz sam, przyjacielu będziesz w ostatnie swoje dni? I tylko chmury (jeśli chmury) źrenice cieniem zamkną ci. Tylko ten wieczór, jeśli wieczór i wiatr przez drogę - jeśli wiatr. A może nawet, jeśli wiosna, Zaszumi skądś z oddali sad. Może mieć będziesz, przyjacielu szczęście i spadnie w nocy deszcz, a w deszczu stado łosi wbiegnie na nieruchome trawy rzęs: miŁoś, czuŁoś, dbaŁoś, staŁoś maŁoś, podŁoś, zŁoś i żaŁoś - Może wśród tłumu, lecz sam, przyjacielu będziesz w ostatnie swoje dni i tylko łosie, mokre łosie przybiegną myśli zdeptać ci. I tylko wieczór, jeśli wieczór i wiatr przez drogę (jeśli wiatr) A jeśli wtedy nawet zima - słuchaj, jak w dali szumi sad: maŁoś, podŁoś, zŁoś i żaŁoś miŁoś, czuŁoś, dbaŁoś, staŁoś... nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!! :((( a może jednak nie na zawsze: wpadaj do nas? pozdr. -
nie tak źle, rytm jest cały czas ;) i się dobrze czyta, podniosłość da się wyczuć. Zarzuty mam do rymów: czasem zbyt prostych no i mimo,że obraz budujesz tu doyść zręcznie to jednak wolałbym troche więcej metator ;))) ale oólnie jest dobrze, nawet się podoba.
-
Sprzedawca kwiatów.
adolf odpowiedział(a) na Rachel_Grass utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
"miejsce cmentarzowe" wpdane później, tlyko dodam, miesjca cemnatarzowe: nalogia do miejsc parkingowych śa świetne ;)) przypadły do gustu pozdr. -
[Kiedy prawdziwie Polacy powstaną...]
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Słowacki przewidział już parę zdarzen, papieża ;) a może i to jest proroctwo? Kto wie - a nuż kiedyś się ziszcza te słowa poety: Kiedy prawdziwie Polacy powstaną, To składek zbierać nie będą narody, Lecz ogłupieją... i na pieśń strzelaną Wytężą uszy... odemkną gospody... I będą wieści z wichrami wchodziły, A każda będzie serce ludów pasła; Nieznajomemi świat poruszą siły Na nieznajome jakieś wielkie hasła. Nie pojmie Francuz... co to w świecie znaczy, Że jakiś naród... wstał w ciemności dymie, Choć tak rozpaczny... nie w imie rozpaczy. Choć taki mściwy - a nie w zemsty imie. Nie pojmie... jaką duch odbył robotę W przeświętych serca ludzkiego - ciemnicach I przez sztandary jest tłuczony złote, I przez bój wielki - i [w] dział błyskawicy. "Cóż to" - zapyta - "są za bezimieńce, Którzy na dawnym wstali mogilniku? Bój tylko widać i ogniste wieńce, A zwierzęcego nic nie słychać krzyku! "Nie, to nie ludzie z krwi i ciał być muszą, Lecz jacyś pewnie upiorni rycerze, Którzy za duszę walczą tylko duszą I ogniem biją niebieskim w pancerze". -
w Piasecznie spłonęła kamienica
adolf odpowiedział(a) na Spiro utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ło ;) ciekawy tekst - coś dzisiaj same ciekawe czytam: froma zgrabn ..blelbllele - przecież to oczywiste ;p Co do tekstu budujesz ciekawy obraz, który wcześniej wyróżniasz tytułem, pozornie nudnnym, mdłym, lae w kontkeście poezji, wiersza dizwnei itnrygującym; tak jak byś na kartę papeiru przelał informację z gazety mieląc z tym co każdy czuje czytahąc o owym nieszcześciu przyzdabiając opisami: bardzo fajne, ale i mocne w wydźwięku i słowie: podoba się pzodr. -
kurcze ;) intrygująco-ciekawe. Można odczytać na kilka sposbów choćby pocżatek: a) mówisz: "smierdzisz cygarem" a ja: "pachnę" i lubię twoje pierogi b)mówisz "smierdzisz cygarem a ja pachnę" "i lubię twoje pierogi" c)mówisz: "smierdzisz cygarem a ja pachnę i lubię twoje pierogi" przynajmniej mnie się tak widzi bo brak interpunkcji dopuszczas kilka możliwości. Co do wiersz: na pewno płynnie i lekko się czyta i forma ąłdna wizualnie i konstrukcyjnie. Treść ciekawa: obraz budowany niby z porstych elemnentów po połączeniu daje wiele mozliwości: tytuł chwila karze w tym widzieć imrpesję - opsi jakiegoś zdarzenia, ale pomijając go wyłania się nam z tego problem głębszy; relacji między ludzki? podoba się, dobnry tekst. pozdr.
-
archaizm obrzydliwy ;)) ale uprzywilejowany całym stylem wiersza ;) może się nie komponuje, ta strofa akuratm iałą wczesniej inny charakter i możliwe że po zmioanaich coś się zniekształciło. stąd to a znalazło się w klatce ;) też nie przepadam za takim rozwiązaniem, ale cóz ;/ gdyby go nie było można by się kłócić ze ostatn iwers tak wpada ni stad ni z owąd ;P pozdr.
-
"Gdyby Hitler był poetą!? Ci co byli - ci co będą, Już się tego nie dowiedzą, Co by było, jakby biegło: Gdyby Hitler był poetą" "Gdyby Hitler był Poetą?" Adolfowe ;p I tylko smutno wiatr kartki rozwiewa, jakby chciał myśli zabrać do przeszłości lecz gdy je weźmie, rzekną: "tak się nie da bo biegnąc z tobą stracim dar młodości" A może słowa - tych myśli szkielety choć kroplę wody wbrew nurtowi ruszą, Że choć już przeszli - ci co żyli wtedy To się na chwilę: zapatrzą, odwrócą. I krzyknie do mnie: proch, co jest podobny kartce z tomiku, gdy ją w ogień rzucam bym - choć zamilkłem - wiersze zmielił w modły i może sypnął ich resztką po ludziach: I może nimi przetarł by Bóg oczy tym niezmienionym - wciąż zaklętym w głuchą stronę tomiku - gdzie wiersz się już skończył: [a] oni czekają na wiersza część drugą.
-
prawda, stąd są dziwne i śmieszne ;p pozdr.
-
dokładnie ;) jest to intrygujące: otóż mówi się, że w jednym gatunku zaszła mutacja, czy zmiana: dzięki tej zmianie łatwiej mu było przeżyć więc te osobniki z tą nową cechą przęzywały w więskzej ilosci a inne np. wymierąły: ale mnie w podobny sposób zaintrygowała pokrzywa.. to co nagle u paru gatunkowpojawily się parzące włoski, żeby po kilkuset latach (kilkumilionach) były pokrzyw z parzacymi włoskami - i dlaej dlaczego taka mutacja tylko u pokrzywy? czy to nie dziwne: jakie jest prawdopodbiestwo takiej zmiany Tak samo jak ty mam czasami wrażenie że wszystko układa się w jakiś zamyśł, bo nawet duza ilość czasu nie jest w stnaie wyjaśnić owego prawdopodobieństwa i takiej specyfikacji wśród roślin i ziwerząt. pozdr.