adolf
Użytkownicy-
Postów
2 741 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez adolf
-
Zapomniana Pieśń Atlantydy cz. I
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
-pozdrawiam. już uwzględniłem :))) wielkie dzięki :)) -
Zapomniana Pieśń Atlantydy cz. I
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a no literówka się wkradła :))) dzieki za wgląd, fajnie, że się podoba :)) pozde -
Zapomniana Pieśń Atlantydy cz. I
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Trąb Atlantydy wycie jeszcze słyszę Orędzie króla, że wszystko się zmieni Nic się nie stało – nic nadto, co widzę A co zmalało z kamienia do cieni. Gdy dym, ze stosu, na niebie bezchmurnym Malował znaki w języku nieznanym Unosił falę - wieko morskiej trumny W której głębiny człowieczeństwo pchali Tylko z marmuru nie drgnęły posągi I króla złota korona na głowie Gwiazdy nie spadły, chociaż opaść mogły I niczym łodzie lud do nieba podnieść Przeklęte chóry króla ostrzegały głośnoszumiący drzew senat zielony Gałązki lauru, jak tłumy cesarzy błagały skałę aż we krwi spłonęły „I zginie naród, co jest bogom bliski, I zginą ludzie, co są ludziom obcy Nikt nie zobaczy i nikt nie usłyszy Jak Słońce zgaśnie pod uciskiem nocy Nie proście wtedy ni łaski ni śmierci Bo żadna b o g o m z nich się nie należy Będzie w i e c z n i, lecz wieczni wśród cieni Jak bóstwa silni – jak bogowie niemi. Nikt o was więcej i was nie usłyszy – Bo ludzkość nie zna boskiego języka Będziecie wieczni, lecz obdarci z chwili Wpatrzeni w siebie, w ideał bez życia!” -
Fraszka(owy) zodiak
adolf odpowiedział(a) na ireneusz paprocki utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Koziorożec: Mam długie rogi nie mówiąc o przyrodzeniu, więc każda niewiasta marzy o takim zbliżeniu. ^^ za opis koziorożca wieczny plus :PPPP choć te rogi, eh;... takie życie ;P pozdr. -
nosferatu – phantom der nacht
adolf odpowiedział(a) na Vera_Ikon utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ładny wiersz, ale plesnieje metaforkami dopełniacozwymo, matkai ąłdny ton i pomysł, że aż szkoda go na paste takich o mumi wspomnien, dlatego może by jakoś złagoszić te metaforki dopełniaczowe, bo całość na prawdę jest nie zła :))) pozdr -
już sam tytuł zachęca do czytania, treść smutna, ale niestety prawdziwa,puenta jest fajna bo nie tlyko spaja całość, ale i łaczy dwie sfery prawdziy adwent z tym adwentem zksięgowanym, a jednocześnie nadaje wieloznaczności, te świecie mają wiele znaczeń, aż po jedno zse skrajnych tłumaczeń ŚWIECIE NA grob na kres ogólnie na tak ;)) pozdr. zastanawia mnie czy chodzi tu o Boga w wierszu,. który jest tak zabiegany , że nie ma czasu się zająć ludzością, czy o iłość, kochanka, któy lekceważy. Ciekawe, że te dwie interpretacje sie nwei gryza, bo łaczy je Miłość i jej zminimalizowanie?
-
"Tutaj" Wisławy Szymborskiej
adolf odpowiedział(a) na Ruffle_puffle utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Njalepsze wiersze Pani Wiesi to te nacześć Pzpr ;PPPP pozdr -
no oczywsxita :_)))
-
ach za daleko :P
-
Upadek Grecji cz.I, wersja beta :P
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nad Akropolem w tą ostatnią noc Do snu burzowe się układa niebo Kołysze chmurą zerwany z niej grzmot i koi ludzkość wielką przepowiednią Dogasa ogień przed świątynią w Delfach Zasłony dymu wiatr w pokojach zdziera „najbliższą przyszłość zapiszemy w cieniach Naszych rycerzy i w srebrze oręża” Byłoby kłamstwem ,rzec, że się nie spełnia Co powiedziała przed wiekami Pytia Po prostu ludzkość od wieków jest niema i zna odpowiedź, lecz nie chce zapytać CDN -
a racja dzięki ;P
-
a racja dzięki ;P
-
O jestem za :P
-
adolfina :PPPP dobra, a serio? hmm może ... Olivia? :P dobra, nie mam pomysłu :)
-
Jak o Titaniku, to już mnie sentymentA ściskają z a gardło ;)) - ogólnie cacy przecież wyJszło - pamiętają... Pozdrówki :) kasia. hehe nawet miało być z dedykacją dla kasiaballou, ale zjadło ;P ehhehe kiedyś, chyba w kwietniu napisałem ten :P Ostatnia wizyta na Titanicu Tak oto powracam do sennej kuźnicy, przeklętej przez każdą łzę zimnego morza, Opływa mnie światło tej ciemnej kaplicy, Słyszę śpiew wolności szmer fal co ją woła! Jeszcze raz ujrzałem pałac ten stalowy, co swoim szlachectwem przerósł me marzenia W nim złoto nie zblakło choć okryły wody Majestat pozostał, potęgi westchnienia! Jak duch - płynę ścieżką, wizjami zdeptaną Z pochodnią z mej lutni przemierzam pokłady Widzę cienie cząstek, okryte rdzy chwałą, Łączące się w jedność - esencję snu, mary. Titanicu! Okuty w stalową zbroję ludzkiej pychy, Trwasz siłą tysięcy, dusz w ciebie wrośniętych I wstaniesz ty jeszcze pchnięty mocą, żywy, Gdy duchy pociągną do Niebios odmęty!
-
Hania :)))
-
Od Titanica w tą bezgwiezdną noc, Gdy Bóg podgląda przez dziurkę z księżyca Morze zakryte przez lodowy koc Tysiące marzeń powoli odpływa. Może to sternik, co wpatrzony w dal Zapomniał wcześniej przedłużyć horyzont Może za wiele na pokładzie gwiazd Które się w oczach pławią ciągle błyszcząc. Lecz mieć nie będzie żadnego znaczenia To, że w tym miejscu statek kiedyś tonął I tak zadepczą ślady pokolenia i tak o wszystkim w przyszłości zapomną
-
Jak myslicie warto już teraz zacząć wysyłać jakieś wiersze na konkursy, czy jeszcze poczekać i jak pisać będę lepiej dopiero coś wysłać :))) Wiem jakie są realia konkursów :P ale warto by się sprawdzić, wyprobować ;)) bo niestety, ale pocztówki literackie Odry nic nie dały :P gdyż, bądź co bądź to jak pisałem w sierpniu a co pisze teraz trochę się jednak różni :))) i jak pozd.r
-
Do wielkiej osoby Jan Lechoń O Ty, coś się na chwilę nie rozstawał z chwałą! Pamiętam maj w Paryżu i wieczór upalny, Gdy nie chciał nikt uwierzyć w to, co już się stało, I kiedy szedłem płakać pod Łuk Tryumfalny. Jam odtąd nigdy Twego nie wzywał nazwiska, Lecz Jak Cię dziś nie wołać, gdv Wilno się pali I milion znów bagnetów wśród dróg naszych błyska. I słychać znów w Warszawie armaty Moskali. Więc znowu idź przed nami. Ogromna Osobo I patrzaj w ciemną przyszłość przez swe oczy siwe. A my znowu w nieszczęściu idziemy za Tobą, Ażeby znowu czynie rzeczy niemożliwe.
-
Iliada Jan Lechoń Czytelniku wybredny, który śnisz o Troi I chciałbyś widzieć wszystko na miarę Homera! Ślepy człowiek w Warszawie na ulicy stoi I śpiewa "Warszawiankę", i grosz w czapkę zbiera. Cóż tobie po Hekubie? Ilion dawno minął. Spójrz na tego staruszka, który stanął w bramie, Podaj dłoń mu i powiedz: "O dobry Pryjamie, Znałem syna twojego, co we Wrześniu zginął." Lecz wtedy w jego oku nie błyski rozpaczy, Ale ujrzysz nadzieję i szepnie po chwili: "Na końcu będzie wszystko wyglądać inaczej. Ja dawno już mówiłem: Kasandra się myli."
-
eee tam inny, tylko coś ze zdrowiem nie dobrze ;PPPP a i taki zmęcoznty jestem, że :P w końcu ile kalori te moje wiersze potrzebują ;Phe a co do wierszy proponuję :) Słowacki, Staff, Norwid, Leśmian, Asnyk, Rymkiewicz, Baczyński, i Lechoń ten jest piękny: Jan Lechoń Duch Boya Poezja to wyzłoci, czas wszystko to zatrze, I zniknie w końcu wszystko, co jeszcze was dzieli: Ciebie, coś go oglądał wygodnie w teatrze, Od niego, więzionego w bazyliańskiej celi. I wtedy ktoś cierpieniem papierowym wzgardzi I myśląc, jak okrutnie byłeś nieszczęśliwy, 0 tobie może powie: "Ach! on cierpiał bardziej, Poznał wszystko co ludzkie. Oto człowiek żywy!". Ty jeden, jak to dziwne, spośród nas tak wielu, Coś strzegł się słów podniosłych jak skazy, co plami, Ty najmniej patetyczny, drogi przyjacielu, Jesteś właśnie, jak Konrad, za pan brat z duchami. Oto wstajesz znad biurka w warszawskim pokoju Jak wczoraj! Ale co to? Skąd ta rana krwawa? Chciałbym tobie powiedzieć: "Jak się masz, mój Boyu Lecz czuję, że już teraz nie mam tego prawa, I słyszę cię, jak mówisz słowami cichemi: "Żadna mi nie jest obca małość i pokusa, Zmierzyłem to co wzniosłe i nędzne na ziemi, Jak Piotr, co kiedyś przecież zaparł się Chrystusa". Lecz jemu powiedziano: "Będziesz z prawej strony Przed tym, co nie znał wahań i skruchy, i lęku!". I stoisz oto. Boyu, bardzo zawstydzony, Trzymając pióro w jednym, palmę w drugim ręku
-
nie zamykajcie okien
adolf odpowiedział(a) na Marlett_oraz_Sosna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ale śmisznie, właśnie jak dzisiaj jechążłem autobusem cały czas w głowie miałem tytyułtego wiersza "Nie zamykajcie" :)))) czyżby jakiaś tajemna sła ;))))) -
Zanim zdąże odliczyć do trzech.. pojawi się w tym temacie Hania ;)))) 1 ...
-
aaaa;))) zawyżam liczbę postów wątkuhehhee
-
aaaa;))) zawyżam liczbę postów wątkuhehhee