adolf
Użytkownicy-
Postów
2 741 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez adolf
-
żeby nie było że się ograniczma do jednego stylu :)))
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:) niestety bez happy endu, ale czyż takie historie to nie przykr codziennośc.. niktórych :(? -
/zainspirowany wierszem Lechonia/ I Do misy wróżebnej przeciska się wosk i chce drżącą kroplą jej wodę opa(t)rzyć Bacz by księżycowy nie spadł w morze włos W dzień, w którym laurowe będą listki ważyć! Niechaj nie zastygnie w błękitnej wód głębi Niech grymas swój srebrny zmienia w nieskończoność Bo jeśli zastygnie - proroctwo się spełni I się jego promyk stanie zdrajców bronią! Strzeż się świątyń ludzkich! Skryj się w domu BOGA Tam cię nie dosięgnie lament twoich wrogów I sztylet nie spływa niczym łezka z oka I nie słychać szeptów, knowań senatorów! Nie patrz w ciemne niebo i gwardię gwiazd bladych Która dziś na podbój ruszyła księżyca lecz nad ciałem zasuń swe serca kotary i dolewaj wosku - i dolewaj życia! Niechaj nie zastygnie w błękitnej wód głębi Wosk twój światłem lany! Ciekły ostrza stępi! II O Królu niewdzięczny, coś nazwał świat Rzymem Słyszysz grzmoty burzy? To requiem dla ciebie! Czemuś nie posłuchał, zgłuszył przepowiednię i poszedłeś dalej rozchodząc się z życiem? O Wielki Cezarze, czemuś zmarszczki starca wziął za słabość jego, a nie dziejów mądrość i nie wiedząc więcej nadto, co wystarcza by żyć w naiwności płacąc za nią sporo ogłuszon tromb hukiem i lauru szelestem ściąłeś pieśń proroków, lecz tym samym mieczem przeciąłeś swą przyszłosć oddając ją bogom! *** Niechaj nie zastygnie w błękitnej wód głębi Wosk twój światłem lany! Ciekły ostrza stępi! Nazwałeś jak Adam, wszystek żywy Rzymem Lecz w misie wosk zastygł tak i ty zastygniesz I łzy sztyletowe skrzepną na tym ciele Boś nie dolał wosku – więc się krew… poleje!
-
Wiersz czarny vol.2 - O miłości :) ;( , :PPP :PPPP :PPPP ^^ ^^ ? :) :) ??? ;/;/ :evil: :evil: ;/// ? :P :D XD ?? :) lol :))) :*
-
Wiersz czarny , , : " , ". - - ? , , " , " - , - ; , !
-
nie. Ja nie mówię o przedsiębiorcach, kórych bardzo szanuję. ja mowię o nicj: fiansjerze, która jest wszedzie (w każdym państwie) - mają potęzne aktywe i rezerwy. Grają pod siebie, byle mieć więcej i rządzić - oni niszczą ziemię, a my im przyklaskujemy. W naziźmie przynajumniej otwarto mordowano, teraz się nie morduje ludiz - robi isę gorze - niszczy ich fizycznie i psychicznie, a zwyrodniałe elity upają isę sowją władzą. Ale kiedyś to się zmieni - miejmy nadzieję! ale o jakiej finansjerze o Czarneckim? Sołowowie? Walterze? Solorzu? o czym ty piszesz i dlaczego to pustosłowie? kto cię niszczy fizycznie i psychicznie? popracuj sobie po kilkanaście godzin dziennie, tak jak Mirek napisał; z częstotliwości postów i ilości tematów, które zakładasz, wynika, że masz sporo wolnego czasu czyli albo ktoś cię utrzymuje i masz komfort wypisywania pierdów bez pokrycia, albo masz zarąbistą fuchę i jest zakłamany - co wolisz? W obecnym ładzie rządzi ten kto ma pieniądze - i to on jest panem i władcą. Nie mam nic do przedisiębiorcow, ale finasjera sterująca światem tlyko żeby isę nachapać powinna byc usunięta ze świata. Ile by się razy szybcie rozwijaął sztuka i nauka gdyby choć cześć tych środków zamiast na dupy milionerow przeznaczać właśnie na nie? Od egoistycznych i próżhych zachcianek ważniejszy jest los ludzkosci, jest walka o CZYSTOŚĆ, DOBRO I PIĘKNO i w imię tych wartości pieniądze te należą isę ludzkości i polityce narodowej :) pozdr
-
Tosterze ty jesteś już tosterem ;) więc trollem musi byc pani poetka kawiarniana i autor tego wątku zaśmiecającego forum :) pozdr.
-
Filiżanka zapomnienia - reedycja
adolf odpowiedział(a) na Bea.2u utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ehh - -
drogi tosterku nie śmiałbym się z tego, jak ktoś ma wadę wymowy, to co mu wyjdzie: w-dupę-siara tupeciara :) hmm... rozumiem, że w tej dyskusji opowiadasz się za chamstwem. pozdrawiam po twojemu: " w-dupę-siara " jesteś trollem forumowytm :) i celowo spamujesz :) albo nie czytasz ze zrozumieniem :) pozdr.
-
drogi tosterku nie śmiałbym się z tego, jak ktoś ma wadę wymowy, to co mu wyjdzie: w-dupę-siara tupeciara :)
-
dzięki za wlgąd ;) tkai miał być :)
-
Ich zmierzch jesienny
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Witaj Adolfie, śliczny wiersz, wymaga jednak parę drobnych zmian. Ponieważ moje odczucia zbiegają się z odczuciami Tych, co znają się lepiej ode mnie, spróbowałam, nie znaczy to jednak, że tak ma być - jak sami wiemy; nigdy nie jest tak, żeby nie mogło być lepiej. Wyeliminowałam kilka zaimków, niewiele poza tym. Sam się zorientujesz: "już malowniczych nie odnajdziesz parków i liść się w stare złoto nie ubierze zapomni jesień rozsypać kasztanów a wiatr poszumem odmówić pacierze zgubionych kroków minione nie odda a odcisk buta utonie w kałuży więcej kapryśna nie będzie pogoda i nikt nie zechce z lotu ptaków wróżyć zbyt idealny tamten świat wczorajszy ni jedna zmarszczka nie szpeci mu twarzy kiedy zmęczony zasypia w zegarze a o dwunastej kukułka zakuka ostatnie echo jesieni ostatniej zastygłe w środku - pamięci o ludziach" Dla mnie - to naprawdę, baaardzo piękny wiersz! Serdecznie Cię pozdrawiam i gratuluję! - baba Hmm przmeslałem wszystko i tylko w jednym się nie zgodże, zostawię jednak to "więcej" w pierwszej strofie, ob ładnie isę zgrywea z "jesień" i wspomaga melodyka, natomiast resze uwzględniam i wyszło takie: ( a i zostawiam zniewieściałych bo mi jakoś tak pasuje do ubrawio9nych jesienią parków) Już zniewieściałych nie odnajdziesz parków i się liść w złoto więcej nie ubierze zapomni jesień rozsypać kasztanów a wiatr poszumem odmówić pacierze. Zgubionych kroków minione nie odda a odcisk buta utonie w kałuży i już kapryśna nie będzie pogoda i nikt nie zechce z lotu ptaków wróżyć Zbyt idealny tamten świat wczorajszy ni jedna zmarszczka nie wzburza mu twarzy kiedy zmęczony zasypia w zegarze A o dwunastej kukułka zakuka ostatnie echo jesieni ostatniej zastygłe wśrodku - pamięci o ludziach! dzięki zawgląd i cenne rasdy pozdr. -
Ich zmierzch jesienny
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:) dzieki pozdr. -
Ich zmierzch jesienny
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:) fajnie, że się spodobał :) to takie śmeiszne, że jesień tak depresyjny miesiąc jest zarazem tak barwna... na obrazach. pozdr. -
Ich zmierzch jesienny
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:) fajnie, że się spodobał :) to takie śmeiszne, że jesień tak depresyjny miesiąc jest zarazem tak barwna... na obrazach. pozdr. -
Ich zmierzch jesienny
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:) fajnie, że się spodobał :) to takie śmeiszne, że jesień tak depresyjny miesiąc jest zarazem tak barwna... na obrazach. pozdr. -
Ich zmierzch jesienny
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:) fajnie, że się spodobał :) to takie śmeiszne, że jesień tak depresyjny miesiąc jest zarazem tak barwna... na obrazach. pozdr. -
może i prawda, ale jak wskazują badnaai psychologiczne cżłowieka w wieku - 10 lat motywuje się pochwałami, a cżłowieka w wieku 11- 99999 lat motywuje isę kopniakami :) pozdr.
-
żeby nie było że się ograniczma do jednego stylu :)))
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W albumie ukryło przed światem się zdjęcie na którego czole srebrem ktoś nabazgrał zwykłego faceta i zwykłą kobietę przed piramidami w Disneylandzie w Stanach On miał okulary i we włosach łupież Ona raka piersi i nerkę z przeszczepu Z niewidzialną metką made in China "z trudem" Bo ją wycinali chyba bezdomnemu. On na nią nie patrzył, wzrokiem w niebie grzebał Ona na torebce zawiesiła ciało Coś chciała powiedzieć - on też, lecz nie wiedział Co by mógł powiedzieć by słów zużyć mało. Tym obraz się kończy, lecz bez zakończenia Jakby był im ścianą powstałą na drodze I blokował wyjście z chwili, z tego zdjęcia Uciskając fleszem serca w jednej pozie Potem coś się stało, nie wiem kto był pierwszy Szare życia zdjęcie - ponoć tak żyć chcieli On umarł na zawał, jej puściły nerwy I skoczyła z dachu, którego nie mieli Na pogrzebie byłem, łez kupiłem garstkę Paskudni za życia - piękny trup po śmierci Kiedyś zbytnio obcy, dziś bliskości starczy Leżą koło siebie w brzuszysku cmentarza Ale duch pozostał i jest na tej ziemi pod piramidami w Disneylandzie w Stanach -
żeby nie było że się ograniczma do jednego stylu :)))
adolf odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W albumie ukryło przed światem się zdjęcie na którego czole srebrem ktoś nabazgrał zwykłego faceta i zwykłą kobietę przed piramidami w Disneylandzie w Stanach On miał okulary i we włosach łupież Ona raka piersi i nerkę z przeszczepu Z niewidzialną metką made in China "z trudem" Bo ją wycinali chyba bezdomnemu. On na nią nie patrzył, wzrokiem w niebie grzebał Ona na torebce zawiesiła ciało Coś chciała powiedzieć - on też, lecz nie wiedział Co by mógł powiedzieć by słów zużyć mało. Tym obraz się kończy, lecz bez zakończenia Jakby był im ścianą powstałą na drodze I blokował wyjście z chwili, z tego zdjęcia Uciskając fleszem serca w jednej pozie Potem coś się stało, nie wiem kto był pierwszy Szare życia zdjęcie - ponoć tak żyć chcieli On umarł na zawał, jej puściły nerwy I skoczyła z dachu, którego nie mieli Na pogrzebie byłem, łez kupiłem garstkę Paskudni za życia - piękny trup po śmierci Kiedyś zbytnio obcy, dziś bliskości starczy Leżą koło siebie w brzuszysku cmentarza Ale duch pozostał i jest na tej ziemi pod piramidami w Disneylandzie w Stanach -
Pamiętam nawet moją pierwszą "kupę" na forum :) tylko, że najważniejsze jest podchodzić NA LUZIE I Z DYSTANSEM DO SWOJEJ TWóRCZOśćI i bedzie dobrze ;) pozdr.
-
Banować prowokatorów i tyle ;) Pani Bea.2u jak się nie podoba nie trzeba się udzielać na forum; jest tyle innych Tego jeszcze brakuje, żeby nam nowi powypłaszali osoby, które sie znają, już i tak kilku osbiew poszło przez takie prowokacje - jeszcze kilka takich i spełni się marzenie Hani - wszyscy będę się plusować - ale nie bedzie tu poezji pozdr
-
też tak sądze ;P
-
Wiesz, że zauważyłem to samo !? Ale mój niewidzialny przyjaciel, który mówi, że go nikt nie widzi, bo się ukrywa przed kosmitami i zarzył specjalny lek powiedział żebym się nie przejmował :D pozdrawiam-y!!!!
-
a moim zdaniem fajny :)
-
Ani Bóg ani król
adolf odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
odwieczne pytanie i najgorsze bez odpowiedzi, ta przypadkowość życia jest paskudnei perfidna, ze aż karze się zastanowić czy w tej przypadkwoości nei kryje się.. reguła... ? czy brat mojej bracni mógł żyć nie zginąwszy w powstaniu, a czy mój dziadek (którego nie znałem osobiście) musiał w wieku 40 lat umrzec na raka i ta jeszcze paskudniejsze prawda - dosyć tragiczna, żyję tylko dlatego, że pierwsza żona mojego ojca zginęła w wypadku --> ożeniwszy isę drugi raz dopeiro miał dzieci, jej śmierć przyniosła nowe życie... a wiersz ciekawy, choć nadmiar mym, swym, mej troce denerwuje.. pozdrawiam,