Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Seweryn Muszkowski

Użytkownicy
  • Postów

    986
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Seweryn Muszkowski

  1. Żołnierz z jedną nogą? To chyba dopiero co po bitwie. (co zresztą ten "zadowolony tłum z wytrwania na straży" podpowiada). Ogólnie podoba mi się, jednak takie wersy jak: "wszak obronił dzieciątka" (wyciskacz łez, poniżej pasa) "nie skalanym" (nieskalanym) I te rymy. Rozumiem: 2-2. Ale : przydarzy > powały > zuchwały > straży. Pozdrawiam.
  2. Na splocie czoła kruszy Bóg gruz. Grzmot obraca się na szpilce dookoła, Szarozielony śnieżek pada tuż tuż. I słychać wyjce krukowate na dekolcie, Korporant tli się na mongolii liściach, Modlitw hołd na hydrografu fordze. ...gdy faszysta idzie do kościoła, W przyszłości milkną wojownicy. Pod słońce prawdę zajadle tłumaczą. Więc biję klinikę papierowe goje. Czarnego łajna szczyptę włożę - Między wariatów łabędzie zęby. Opadną liście podniecenia wiatrem. I nawet gdy jazia jesień rozkocha, Ja swą pamięcią uciszę bębny.
  3. Wiedziałem, że mogę na Ciebie liczyć. ;0)
  4. Nie "Ć", tylko "Cii". Dlaczego w tym wersie: Coś zgrzytnęło w głowie? dałeś znak zapytania? Bez niego o wiele lepiej, imho. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 18-09-2003 01:51.[/sub]
  5. Dorma, rośniesz w oczach. (to znaczy, coraz lepiej piszesz). Uwagi: "W malachicie spojżenia" Spojrzenia. Nie ma takiego słowa jak: konopii, konopia. Przecinki - pamiętaj o nich. W wierszu niewskazane. 3 strofy po 4 wersy - świetnie. "bosych pytań" - to pytania bez odpowiedzi. A ty piszesz: i zawsze odpowie gdy spytam:"wiesz co?". Chociaż one na kartce. Chm. Tutaj trochę za bardzo chaotycznie... Koniecznie stawiaj przecinek i kropkę (w odpowiednim miejscu) na końcu wersu. Ale powiem Ci szczerze, że jestem pełen podziwu. Tak trzymaj. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 18-09-2003 01:38.[/sub]
  6. Nie rozumiem. Jaśniej proszę.
  7. Zobacz, tak wyglądać powinien Twój wiersz: Najlepsze miejsce do zabawy jest tylko pod słońcem. Więc jeśli zmierzasz tam ty, to i ja się skuszę. Droga jest daleka i niejeden raz, jakiś zbłąkany wiatr uderzy nas burzą w policzek. Ja będę przy tobie. Jeśli zaczepisz swym kruchym skrzydłem o którąś ze sterczących anten satelitarnych, pomogę Ci. Zrobię ciepłej herbaty i okryję twoje nogi, gdy złapiesz grypę podczas lotu nad szczytami Alp. Oddam ci ostatnią kromke razowego chleba, byś nie opadł z sił, szybując wyższymi partiami atmosfery. Ogrzeję cię Wysłucham cię Przytulę cię Ale obiecaj, że gdy już tam dolecimy, to pobawisz się ze mną choć trochę... Poza tym, niepotrzebnie: Ogrzeję cię Wysłucham cię Przytulę cię / pomogę Ci. Ja będę przy tobie. to pobawisz się ze mną Więc jeśli zmierzasz tam ty Jeśli zaczepisz swym Oddam ci ostatnią kromke to i ja się skuszę Zdecydowanie za dużo zaimków osobowych. Ciekawy pomysł: kruchym skrzydłem o którąś ze sterczących anten satelitarnych, I znowu trzy kropki na końcu zupełnie bezsensownie wstawione. Jednak, co cenię, poetycko napisane. I tu duży plus.
  8. Ach. Bo zaraz będzie pytań sto. W sensie, jeżeli idzie o jedną strofę.
  9. Przede wszystkim poprawna forma. Wersy dość ciekawie rozłożone. Temat rzadko spotykany. I tutaj drugi plus. Plus za słownictwo: stylizacja konsekwentna. Personifikacja i parabola - kolejny +. Nie podoba mi się natomiast: 7-4-6. Taki - za przeproszeniem - bałagan, niechlujstwo. Pointa jest i - co ważne - odosobniona. Wiersz jest treściwy. Prawdę powie przyszłym pokoleniom. I nam, jakże wiele daje.
  10. Dziękuje za komentarze.
  11. A mi smutno. Żeby dobry wiersz zepsuć "nie ma miłości" - ech. I jeszcze jedno: nie "znikneły", tylko "zniknęły". Szkoda, naprawdę szkoda... Cóż, jedni szukają kaszy, inni nadziei...
  12. Racja. Ten Anioł również mnie wkurzył. Ale czasami trzeba nim się posiłkować. Czasami... Droga autorko, Anioł, aniołem, pointa, pointą!:) Pozdrawiam.
  13. Ten wiersz na pierwszy rzut oka może wydawać się banałem. We mnie zbudził pewne refleksje. Ciekawy pomysł, muszę przyznać.
  14. Oj, oj. Ten Ci nie wyszedł kompletnie. "strumieniem oddechu" / "okrzykiem milczenia" "ciszą wypełnić ramiona" ???????? "zabrakło słów" ech. I temat. Nie podoba mi się. :S
  15. Ciekawy. Ale forma beznadziejna - jakby pisała 13'latka zakochana.
  16. Kolejny kniot.
  17. "coś jej się roi w chorej głowie." Konieczna inwersja. A szczególnie zaimku zwrotnego. "nadnaturalne słowa." Nie, nie, nie. Tutaj język się załamuje. Popraw koniecznie. Mieszasz prozę z poezją. Ale akurat nie tak boleśnie jak inni to robią. Treść jest mi bardzo bliska. Promieniuje od niego tak wiele, nie zapisane cierpienie, nie zauważona potrzeba bycia... Wiersz "Życie Korneli", powinien być wykładnią dla ludzi, nie rozumiejących potrzeby "tańca walca na ulicy". Dzięki, pozdrawiam. [sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 16-09-2003 23:12.[/sub]
  18. Również uważam, że powrót do natury (odwracam spalanie / drewniana (sic!) łyżka) jest, jakby to określić?, powrót marnotrawnego syna do domu. [???] Ciekawy wiersz.
  19. No dobrze. W porządku. To jest Wasze zdanie. Moje już napisałem wyżej. Komentarze, do moich komentarzy. Jeszcze trochę i łaciną* będą się posiłkować. Och, zgrozo. * - wcale podwórkową.
  20. Chyba pierwszy okres jesieni mamy już za sobą, bo coraz ciekawsze wiersze powstają. Czytać i nie tracić. Zachwycać się - Zachować w sercu. Gdy przyjdą złe, Jak zgubionych kluczy, W mroźną zimę - szukać. Pozdrawiam.
  21. Kocham Cię za ten wiersz. Max.
  22. Z niewiedzy wiedza powstała, tak jak z nicości - nicość. Przeznaczenie dopełniło wiary, Kłęby obłoków szarych. I świat pierwsze kroki dał. Zechciał pustkę pojąć. Wiarę gdzieś zgubił - Przejęty wcale kolorów tynk. Nadano imienia losu. Bez Boga obejść się łatwiej. I poruszono gwiazdy po których stąpałem. Więc spadam w nicość w szarość. Bez skrzydeł w niewiedzę - Mądrym żyć wśród nich. Czekam na wiarę - Na dobro bezimienne. Chce mi się wyć! Daleko gdzie luneta nie sięga, Woń fiołków magicznie upaja. Gdzie można stanąć w słońcu, I podziwiać tę chwilę bez imienia.
  23. Jest różnica między aby a by. A w wierszu to już zupełnie. "ogrzewam wspomnienia" Mam mieszane uczucia. :-/ Świeżo pachną odgrzewane uczucia. No, może i taaak. Ale ja sobie wyobraziłem pomidorówkę, którą wciąż odgrzewam. :-))))) 4 pierwsze wersy - bardzo mi się podobają. Reszta taka sobie. Pozdrawiam.
  24. No, może i tak. Ale po co o tym milion razy pisać? :-S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...