Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

amandalea

Użytkownicy
  • Postów

    590
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez amandalea

  1. Nataszo sorki, że dopiero teraz ale niemniej serdecznie dziękuję i cieszę się :))) Pozdrawian Lidia
  2. Zostawiam Stefanie :) Pozdrawiam Lidia
  3. O, teraz lepiej. Zawsze uważałem, że jednak trop (nie literacki) w poezji jest lepszy niż sam cel - czyli wbicie wszystkośpiewnej puenty. A deszcze o szyby - Staff :) Ale tam dzwoniły :)), a tu tylko łaskoczą :D...wydaje mi się że jednak są to różne uczucia. Cieszę się,że zmiana wyszła :) Pozdrawiam serdecznie :) Lidia
  4. Ufff...coś tam poprawiłam :)
  5. Miło mi, że mimo wszystko dostrzegasz choć odrobinę sensu w tym tekście :) Ponieważ nie chcę psuć zabawy innym czytelnikom więc na razie nie bedę tłumaczyc co i jak jeśli pozwolisz Mohnatz :) Pozdrawiam Lidia
  6. Dziękuję Jimmy za wizytę i komentarz...no cóż są to chwile dla których warto żyć ;) Pozdrawiam Lidia
  7. Widzę, że nikomu ostatnia strofa nie przypadła do gustu...."o, już jesteś" nie pasuje do pierwszej strofy ;)
  8. Dziękuję Jacku :)...miło Cię gościć pod moim wierszem :) Pozdrawiam Lidia
  9. Dobre i tyle :)
  10. Pomyślę Michale :)
  11. kiedy wchodzisz cicho słonecznikami rozkwitają ściany pachnie lipcowo łagodne strumienie przepływają z fotela na fotel zmniejszając odległość milkną filiżanki na podstawkach gdy sięgasz przesiąknięty chmurami zamykając przestrzeń w obrębie kolan z oczek filuternie uciekają guziczki pozwalając dojrzewać gronom na myśl o ciepłej wilgoci zawstydzone zegary szeptem odmierzają chwile w zachwycie spięte klamrą kiedy wchodzisz cicho szary poranek łaskocze szyby deszczem 05.01.07r.
  12. Mam wrażenie Witku, że przy proponowanej przez Ciebie zmianie gubisz rytm...
  13. dyć wyrozumiałym był Boh z Ulatowa i stąd wicher głowy w piachu dziś nie chowa jeno duje czasem od morza po góry wznosząc kłęby kurzu raz nie wiedzieć który ;) Dobrze się czytało Witku :)
  14. Dziękuję Oxyvio i miło mi, że wiersz jest dla Ciebie czytelny :) Pozdrawiam w nowym roku :)
  15. zapłakał mróz łzami mroźnymi pięknymi malowidłami szyby pokryły Pozdrawiam Witku serdecznie :)
  16. Nam pisać zakazano, to sztuka dla wybranych, już stu mentorów grzmiało machając nożycami i każdy sito dzierży, by walczyć z wiatrakami. Tu przytną ,tam wytępią lecz to nie prosta sprawa. Choćbyś wziął siatkę gęstą, to nie odsiejesz, trwamy i tylko z nas nieliczni, co to jak w taflę kamyk kręgiem pięknego słowa, uniosą się nad marność by orłem zakołować. Lecz nie potępiaj w czambuł nas profesorze miły, gdyż tu, potrzeba czasu.... ;)
  17. No cóż z gustami się nie dyskutuje :)...a treści (moim skromnym zdaniem) nie brakuje choć mogę się oczywiście mylić. Pozdrawiam Lidia
  18. Chyba tak...chociaż czasem widzi się bardzo samotne drzewa...okaleczone...rozdarte nad przepaścią...ale myślę również, że czasem możemy się porównać do takiego drzewa... Dziękuję za opinię :) Pozdrawiam serdecznie :)
  19. Wypada tylko przyklasnąć ;) Dziękuję za wizytę i komentarz :) Pozdrawiam sylwestrowo-noworocznie :)
  20. samotność nagich drzew wyciągających ramiona ukrywa w kieszeniach łzy nawet w gęstym lesie szarpane wiatrem nie znajdują oparcia żałosny lament zdziera z powiek sen uderzając w membrany uszu nocą kuląc się w sobie śnią płomienne języki czując mróz 27.12.06r.
  21. Dziękuję Dormo...miło,że odpowiada Ci mój "styl"...co do ostatniego wersu...nie wiem ale tak jakoś mi pasuje :]
  22. Szkoda Jacku :(....może następny.
  23. Uwierz...zdarzają się tacy :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...