
Piotr_Mogri
Użytkownicy-
Postów
1 059 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Piotr_Mogri
-
zapada zmrok powracają do gniazd wrony i kawki
-
? A to niby dlaczego? Utwór pozostał niezmienny natomiast różne są komentarze (choć większość konkretnie do niego się nie odnosi). pozdrawiam Piotr
-
;)
-
Może haiku, może -modern a może -image lub -folk. Ilu forumowiczów tyle opinii. pozdrawiam Piotr
-
niedziela handlowa w witrynach sklepów wschodzące słońce
-
Jest coś, co się nazywa miku - MInimalistyczne haiKU. Nawet jest konkurs na zimowe miku po angielsku (do 22 stycznia): http://pages.prodigy.net/sol.magazine/contest0501.htm Z Twojego utworu usuń "miejski", przetłumacz (też wyjdzie 5 sylab ;-) i wyślij. park na ławkach śnieg [Piotr Mogri] Gdy utwór jest naprawdę krótki, podchodzi się do niego trochę inaczej i... staje się on bardziej czytelny. Przed Czytelnikiem otwierają się nawet nowe interpretacje - utwór stał się przewrotny, dowcipny. Wprawdzie utwór: na ławkach w parku śnieg [Piotr Mogri] też to miał, ale istnienie obok wersji z parkanami usuwało tę interpretację w cień. Postaraj się sobie wmówić, że haiku to jednak coś dłuższego. W przeciwnym razie będziesz musiał dawać mi więcej czasu na zajarzenie. Pozdrawiam, Grzegorz :) O miku słyszę po raz pierwszy... Ale dzięki... pozdrawiam Piotr
-
Trochę za oszczędny. Gros klasycznych haiku zawiera w pierwszych i ostatnich pięciu sylabach zlepek dwóch wyrazów, np. "jesienny wieczór", "stary staw", "ta droga" itp. Jeden wyraz na początku lub końcu haiku brzmi bardzo dziwnie. Nawet to, co w angielskich tłumaczeniach haiku tłumaczone jest jako "chrysanthemum" (chryzantema) w oryginale składa się z dwóch wyrazów: "kiku no hana" (kwiat chryzantemy), chociaż dla każdego oczywiste jest, że chodzi o kwiat, a nie o całą roślinę. Pozdrawiam, Grzegorz Szczerze mówiąc mam czasem kłopot jeżeli chodzi o niektóre elementy haiku - dla mnie oczywiste, nie są czasem czytelne... Rzeczywiście tutaj masz rację i rację ma Autor/Autorka ERIS. Biała lilia jest bardziej czytelna na tle granitu niżeli lilia. Musiałem to przetrawić :)... pozdrawiam Piotr
-
"Biała lilia" i "granitowa płyta" to dobrze dobrane składniki kontrastu. To, że składniki są dwuwyrazowe podkreśla kontrast - "biała" zostaje. Trzeci wers jednak rzeczywiście do odrzucenia. Wg mnie haiku powinno mieć konstrukcję: (coś1) (coś2) -- na granitowej płycie biała lilia gdzie coś1 powinno nawiązywać do granitowej płyty, a coś2 do białej lilii, lub odwrotnie, np. mały nagrobek -- na granitowej płycie biała lilia lub chłodny poranek -- na granitowej płycie biała lilia Pozdrawiam, Grzegorz Ja jestem bardzo oszczędny w słowach... :) pozdrawiam Piotr
-
Mim zamiarem było jednie ukazanie możliwości jakie niesie za sobą jeden obraz - chcąc dojść do perfekcji można opisywać jeden temat na wiele sposobów i następnie wybrać utwór najbardziej odpowiedni... To tylko część utworów, które napisałem o ławce w parku... :) Rzeczywiście może okazać się to mylące dla osób rozpoczynających pisanie haiku dlatego też w przyszłości postaram się wszystko opisac stosownym komentarzem. pozdrawiam piotr
-
Haiku to bardzo krótki utwór. Nie ma w nim czasu na zmianę nastroju. "Jesienna plucha" wprowadza w ogólny nastrój. Dalsze dwa wersy mogą go jedynie bardziej uszczególnić. A tu co? "Zaigrał" - coś zabawowego, filuternego. Postaraj się utrzymać cały utwór w tej samej tonacji i unikać antropomorfizmów. Unikaj też tego, czego tak naprawdę w danym obrazie nie widać [promień] lub jest czymś oczywistym [tafla]. Ostatnie 12 sylab to prawdę mówiąc tylko 6 - "błysk słońca w kałuży" Pozdrawiam, Grzegorz Jesienna plucha rzeczywiście wprowadza nastrój ale w tej samej tonacji można zastosować kontrast, który osłabi przygnębienie związane z deszczem. Staraj się Marion uważnie przypatrywać obrazom - zaigrał w tafli? A może raczej na tafli... pozdrawiam Piotr
-
W kręgu kultury Halloween skojarzenie dynia-księżyc jest tak oczywiste, że nie jest to zagadką nawet dla czterolatka. Istnieje nawet określenie "Pumpkin Moon" Pozdrawiam, Grzegorz Tylko, że ja mam kontakty z kulturą polską i do idei Halloween przekonany nie jestem. :) :) Piotr
-
Bez przymiotnika "żółtawa" też można stworzyć haiku - zagadkę o księżycu. Tylko czy dynia przypomina księżyc... Nie lubię dyni... :) a kawę już skończyłem. Niestety. :( pozdrawiam Piotr
-
Biała lilia - lilia kojarzona jest z czystością/bielą i mimo, że istnieje kilka odmian kolorystycznych tych roślin to w przypadku Twojego utworu przymiotnik biała jest niepotrzebnym upiększaniem. Trzeci wers to już Twoje własne przemyślenia i wnioski. Pozwól Czytelnikowi odkryć, że lilia usycha. pozdrawiam Piotr Mogri
-
inne wersje: miejski park na ławkach i parkanach (tylko) śnieg *** miejski park na ławkach tylko śnieg *** na ławkach w parku śnieg
-
miejski park na ławkach śnieg
-
No... nie jest najlepiej. Prześpij się z tym tematem - zwykle noc przynosi pomysł zaś ranek - szlif formy. Wystarczy rozpisać temat w zeszycie czy notatniku. Czasem wnioski pojawią się same. Przepraszam może powinienem powiedzieć Pani. Wyskoczyłem od razu na "ty" :)... pozdrawiam Piotr Mogri
-
Świetne. Prosty obraz dający Czytelnikowi pole do popisu i uruchomienia wyobraźni. Nie będę pisał więcej - niech inni też to poczują. :) Ale mam zastrzeżenie. Trudno zaróżowić strumień jednym płatkiem. pozdrawiam Piotr
-
Zawsze można powiedzieć, że literówka. :) Co do kwestii żab i chmur - można w oparciu o te elementy napisać wiele dobrych utworów tylko nie trzeba się poddawać. :) pozdrawiam serdecznie Piotr
-
1) Bardzo mocno jest sugerowana analogia kształtów, koloru i tła. Nie wiem, czy nie za mocno. Nie zostawiasz Czytelnikowi niczego do odkrycia. 2) Jeżeli co gorsze nie rośnie tam żaden lotos, to podchodzi to pod porównanie. Dlatego bezpieczniej (2) i delikatniej (1) byłoby wspomnieć też o innych kwiatach: czarne jezioro -- pośród kwiatów lotosu wschodzący księżyc Przepraszam za naciąganie pod 5-7-5 ;-) Pozdrawiam, Grzegorz Dzięki Grzegorzu Jak zawsze coś do poprawki i do przemyślenia. Przemyślę, może napisze to od nowa, a może się poddam:) Pozdrawiam, Noriko Nie poddawaj się. :) Opisuj prosto to co widzisz ale staraj się kombinować z kilkoma wersjami utworów. Zmieniaj szyk wyrazów, zamieniaj wersy, sprawdzaj czy jest to prosty obraz bez upiększeń... Jeżeli odpowiada Tobie ta forma poezji to, zarówno Grzegorz, jak i pozostali uczestnicy tego Działu mogą ci pomóc... W końcu chyba wszyscy jesteśmy tu po to żeby się uczyć dyskutując o tym co lubimy. :):):) pozdrawiam serdecznie Piotr
-
Zrezygnowałbym całkowicie z żółtawa - (dynia jest żółtawa) zaś barierę zastąpiłbym innym elementem. Rozumiem, że chodziło o barierkę/pręt/itp. Nie współgrają mi poszczególne składowe tego utworu - dynia, księżyc... pozdrawiam Piotr
-
Niestety nie są lepsze. Wplątujesz za wiele elementów w jeden utwór. Przez to utwory te są mało czytelne i trudno jest skupić uwagę na konkretnym spostrzeżeniu, na jednym obrazie. W dodatku spruchniałe drzewo winno być spróchniałe. pozdrawiam Piotr
-
Nic wielkiego tutaj raczej nie wymyślę. Nie pasuje mi nadmiar przymiotników. Skoro jest piasek i wydmy to najpewniej będą one złociste/złote/jasne/itp. To samo z przymiotnikiem gorący - skoro jest lato i piasek i nogi w piasku to jest zapewne gorąco... Piasek na nogach i tworzenie wydm... hmmm... Trudno jest mi połączyć w Twoim utworze, w sposób dość wyrazisty, oba elementy. Podczas nawiewania piasku na wydmy, piasek znajduje się nie tylko na nogach. Spróbuj rozpisać ten obraz na kilka innych sposobów w sposób oszczędny - (mniej przymiotników). pozdrawiam Piotr
-
wersja 1. Słoneczko jest małe :) - zbędny przymiotnik. wersja 2. Brak powiązania obu części utworu. Wniosek jaki może przyjść do głowy Czytelnikowi to rozbicie asfaltu przez rumianek - raczej wykluczone. Starałbym się unikać takich zdrobnień jak kwiatek rumianku. Po prostu kwiat. pozdrawiam i życzę cierpliwości Piotr Mogri
-
Bądź cierpliwa - jest sporo utworów, którym się przypatruję ale komentarz będzie jak dojdę do sensownych wniosków i znajde dłuzszą chwilę na zastanowienie. Jeszcze dziś wieczorem będziesz miała/będzie Pani miała :) wnikliwy komentarz. pozdrawiam Piotr
-
Ja mam swoich faworytów jeżeli chodzi o haiku w Polsce. :) Szeroki wybór jest w "Antologii..." Pani Ewy Tomaszewskiej pozdrawiam Piotr Mogri