
Lady_Supay
Użytkownicy-
Postów
1 665 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Lady_Supay
-
Carabosse - La belle au bois dormant
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Arrafelé megyek én is, amerre te meg boldog vagyok, hogy megtehetem. Jó estét kívánok! Panie Janie, Panie Janie - rano wstań... (...) Bim-bam-bom. ;-D Dobrejnoczi -
(limery konkursowy) - o Zyg-Frydzie -w ostatniej chwili tworzony 0:00
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Limeryki
Niebezpieczne? Przecież nie ma tu nic obraźliwego. Że pejsy długie? Proszę mi powiedzieć kogo tym mogę obrazić. Żyda? Chyba, że ignoratna. Blondynki, musiałyby założyć protest. Pozdrawiam -
(limery konkursowy) - o Zyg-Frydzie -w ostatniej chwili tworzony 0:00
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Limeryki
Rabin Fryd Zyg ze Schwarzwaldu jechać miał do Scotland Yardu. Detektywem zostać chciał lecz za długie pejsy miał, z nimi nie mógł zrobić jardu. -
Panicz Zygfryd ze Schwarzwaldu służbę traktował z pogardą. Lecz, niezwykle boski do Adeli z wioski, szumnie startował z"petardą"
-
Carabosse - La belle au bois dormant
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Je vous remercie de louanges ;)) Merci bien! Bonne nuit, faites de beaux reves...:) -
Twarz w dłoniach
Lady_Supay odpowiedział(a) na ktoś mało ważny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wielki potok ludzkich łez, wielki strumień żalu... Jej, jeżeli to kartka z Twojego pamiętnika, to wyrwij ich jak najwięcej i spal. Najlepiej wszystkie. Jakoś się dziwnie wczytałam w Twój wiersz, aż powietrze zamarło... -
Carabosse - La belle au bois dormant
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ciężkie powietrze nasiąkło wilgotnym zapachem dziewic dawno już rozprawiczonych pod krzakami brwi lubieżnie sterczących w każdej minucie spalam się rumieńcem nadwątlonego pragnienia żałując od różnicy temperatur zaparowały spojówki które zapomniałam osłonić przed niepewny deszcz oblewa dreszczem gdy oczom pozwalam iść na drugą stronę i wietrzyć okiem cyklopa głowę sztywno nabiłam na paL(6!) wzrokiem bez powrotu bez obrotu bez odwrotu pod wiatr *** le vent s’est calmé ... connais-toi toi-meme ... -
Chodź,opowiem ci bajeczkę...
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
! ? Pierwsza strofa - przedstawiona przy pomocy sokratejskiej ironii, mówi o marzeniach niespełnionych, o obietnicach bez pokrycia, tchórzostwie i nieodpowiedzialności - z całą pewnością nie jest pochwałą nieprawego zachowania kobiety. Aby poznać prawdę, trzeba ją wydobyć spośród słów bałwochwalczych, zaś w celu pozornym - istotę sensu należy odnaleźć. Kolejne strofy rozwijają myśl - mówią same za siebie . Im trudniej się coś zdobywa, tym lepiej smakuje...(podobno) Proszę o jeszcze jedną chwilę na ponowne przeczytanie. Być może nie straci Pan czasu. Pozdrawiam Su. -
Chodź,opowiem ci bajeczkę...
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Wargi kobiety obcej miodem ociekają, a jej usta — świecą się jak olej.” PRZYP. 5,3-14 (BWP) nie opowiadaj mi baśni z 1000 i jednej nocy tylko tę noc jedyną zamień w moją w bajkę dobrze ostrzem władasz rycerskiego miecza co ciętym językiem rozgrzeszenia w słowach szukając, pochwy by wejść po rękojeść szuka w porannym wydechu resztki bezsenności wzrokiem błądzą po legendy wzgórzach mego avalon, bezczelnie zaglądam pod powłokę snu i czując rosnący w brzuchu ciężar ołowiu barbarzyńsko zabijam królowej motyle nie mów już bajek snów nie opowiadaj tam gdzie mitów miejsce mocy teszubowe spraw bym mogła czynić modlitwy o happy end dla niewyspanej królewny Il fait du vent Il y a des éclairs ciiii... il tonne le ciel se couvre de nuages même malade, il travaille quelle est la température ? • - J’ai ouvert la porte et je suis entré. -
No, najwyższy czas przewietrzyć myśli. A może uśpić? Eee, nieistotne, wszak już późno.;-) Dzięluję wszystkim i spokojnej nocy życzę.
-
Panie guzik, Nie wiedziałam, że pelargonie są dualnym symbolem. Nie wiem wiele na temat kwiatów dla zmarłych (jeszcze nie wiem, thx Good). Z tym świętem kojarzą mi się tylko chryzantemy (nota bene, piękne kwiaty pełne melancholii), które noszę na bezimienne groby. Na cmentarz chodzę z osobistej potrzeby refleksji -potrzeby zastanowienia się nad istotą bytu, nad przemijalnością wszechrzeczy. To okazja do rozmów z Bogiem i samą sobą. Stare cmentarze to miejsca, w których przeszłość styka się z teraźniejszością; miejsca pełne szacunku i pokory wobec sił i potęgi natury... A wszystkim tym, którzy stracili kogoś bliskiego, mogę tylko cichutko przypomnieć...: "Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, ale ze śmierci przeszedł do życia" Taką refleksją pozdrawiam... Su...
-
Zapłaciłam - ghmm czy mam wrażenie, czy ta zapłata nie była li-tylko przyjemnym rzuceniem srebrników? Poza tym nie znam się na kobietach - tak mi się tylko mysli, że nizbyt miło, gdy w pokoju chłód od wywietrzenia pokoju - przyjemnie na początku, ale potem ziąb się robi. Ale pewnie nie mam racji, o łeż nie ma wcale, bo w ramach feminizmu kobieta szczęśliwa, to kobieta wyzwolona, pnąca się po szczeblach, niezależna. Samotna Pozdrawiam Wuren Oj, Panie Wuren, zaraz tam na Józia! ;-) Zapłaciłam - cz. przeszły. Było, minęło, historia. A od wietrzenia jeszcze nikt nie umarł ;-) Zachowam jednak umiar, ale tylko zimą, by się nie nabawić zapalenia płuc ;-) Pozdrawiam świeżo ;-) Su
-
Zaiste, lepiej brzmi - szkoda, że człowiek nie może się wyzbyć subiektywizmu wobec własnych utworów. Ileż byłoby prościej...;-) Zastosowałam się do wskazówki, zmieniłam, dziękuję. :-) I raduję się odczytaniem intencji :-) Serdeczności ślę Su
-
listopad
Lady_Supay odpowiedział(a) na Włodzimierz Nabkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"myślami rozwianymi rozchmurzyć niebo" ;-) a ja: Wychodzę naprzeciw tobie ubrana w perseidy i poświatę księżyca moje dłonie jak ciepły wiatr delikatnie pieszczą liście i poją się nadzieją dotyku ;-) Podoba mi się. Przydałoby się te "kilka minut"... Pozdrawiam Su. -
Panie Wuren. Może i wtórne, lecz nie zmanierowane. Może i mało odkrywcze, ale... - życie to przecież genizah emocji, do których zawsze wracamy. I gdzie tu ślady łez? To raczej oddech ulgi ;-) Pozdrawiam południowo Su.
-
Panie guzik, 1) "jesień się zniczy" implikuje u mnie następujące skojarzenia: - święto zmarłych ( co za tym idzie - śmierć, ale nie tę sensu stricto, lecz jej muśnięcie, wspomnienie) - wieczorna, "cmentarna" łuna, - zapach wosku, - smutek, tęsknota, przygnębienie, - ulotność, delikatność, kruchość życia, - przemijanie, - zmierzch, - jesień. 2) Pelargonie, absolutnie(!), nie kojarzą mi się w żaden sposób z powyższymi uczuciami. Są raczej symbolem życia, obfitości, radości, lata, etc ( oczywiście subiektywne odczucie ) 3) "siwizna pamięci" - miodzio! Ale tylko w kontekście, gdyż -stricte- oznaczałaby pamięć, hmmmm...., chyba nieco zakurzoną? ;-) Reasumując: Rozumiem przesłanie, a gdy całość czytam przez pryzmat heglowskiej triady... Podoba mi się. Choć wiem, że moja opinia nie ma żadnego znaczenia ;-) Pozdrawiam jesiennie. Su
-
Panie Wurenie, a epitafia? Mnie razi tylko pelargonia. To (generalnie) krwistoczerwony kwiat obfity w kwitnieniu, odporny na wszelkie niedogodności. Jakoś mi się gryzie z całością...
-
W pogoni za cieniem
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
gubię siebie w pogoni za jutrem z kieszeni wypadają mi drobne obietnice sensu wczoraj złożyłam podanie o marzenia i w bezimiennym pacierzu zaniosłam napisałam je palcem na piasku w całości od końca do początku w-nie-wierze a teraz patrzę zielonością przez rzęsawiska n-ta stoję w kolejce i czekam na rozpatrzenie -
Historia pewnego poranka-spotkanie z człowiekiem
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję. Naprawdę. Su. -
myślałam że już po wszystkim że zapłaciłam za s!pokój do uregulowania pozostał mi jednak rachunek za wczoraj kwitkiem zamykam serce jeszcze tylko pokój wywietrzę ze wspomnień i klucz oddam w recepcji potem po dywanie nasączonym tobą wrócę do siebie
-
Historia pewnego poranka-spotkanie z człowiekiem
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cóż, skoro nie widać myśli, to tylko pozazdrościć Panu otoczenia. Z pozdrowieniem Su. -
Historia pewnego poranka-spotkanie z człowiekiem
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może mała zmiana z "pewnego" na "prawdziwego" wystarczy? On pokazał mi, że ludzie istnieją "gdy nie widzę ich w oczach bliźnich"... Pozdrawiam Su. -
Historia pewnego poranka-spotkanie z człowiekiem
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję. -
Dotykam cię...Czuję
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
czuję dotykam Cię choć dłonie powietrze przebijają dotykam Cię czuję dotykam myśli muśnięciem i tkliwością słowa gdy ze mnie jak z książki czytasz tkliwością słowa i myśli musnięciem dotykam dotykam wilgotnym szeptem i zmysłowym dreszczem gdy myśli kierujesz w mą stronę zmysłowym dreszczem i wilgotnym szeptem dotykam trwam zmieniona w dotyk opuszczam rzęsy i patrzę w twe oczy zmieniona w dotyk trwam -
Historia pewnego poranka-spotkanie z człowiekiem
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A gdzie miałby być?