Lady_Supay

Nio, CCC

Twoja ciekawość jest uzasadniona. Dz. CCC. Czyli, że co? Że niby jestem zazdrosna? ;)

No, ja również jestem ciekawa o jaką Poetkę chodzi. Szczęściara, że tak na bilboardzie i dodatkowo w wierszu. :P Miło, miło... CCC

istnieje zawsze istnieje wszędzie nic nie przyspieszysz i nie pogonisz w każdym zakamarku cię odnajdzie a ty się przed nim nigdzie nie schronisz Ot, cały on. Słooneczka!

Skoro nie, to nie. :) Każdy ma swoje odczucia. Ja mam swoje. Nie będę tłumaczyła utworu. Przy 5-wersowcu, to zbędne. Szkoda Waszego czasu. :) Z poważaniem, E. Uśmiech for all :)

Hmmm, wg mnie utwór jest kompletny. Taka refleksja nad... :) Odbiór jest subiektywny i każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Dziękuję pięknie i pozdrawiam. :)

Za sugestie w warsztacie, dziękuję. :) Happy New Year 2009!!!

tak wiele dróg nas podzieliło tak wiele pasów łączy zbieramy czarne po żebrze białe resztki po dziadach niech Bóg nam wybaczy

Hmmmm, Panie Stefanie - wg mnie wiersz uzależniony od, nie jest do końca odkrywczy... ;) Zgodzę się z Jackiem Sojanem - bardzo prostolinijny - ale, czy, aby nie za bardzo? Najbardziej podoba mi się ostatni wers. Panu w kapeluszu - kłaniam się czapeczką. :) CCC PS: a poza tym kojarzy mi się z jakimś Twoim utworem, tylko nie mogę wyłapać. ;) Dzięki Ewo, to miała być Dyrektywa Unijna dot. wierszy, pewnie nie do końca udana. Mam ochotę ogłosić konkurs na wiersz o wierszu, co o tym sądzisz? Pewnie potrzebny Bezet. CCC. Bezet niezbędny, ale ja nawet nie wiem, czy On jeszcze "dycha" orgowo. ;) Hmmm, "wiersz o wierszu" - trudny temat, chyba żeby podejść do-wcipnie. :) Pomysł jest, teraz inicjatywa. Buziula!

a nie zebrze? chociaż....... wieloznaczność wiersza przekracza moje rozumowanie w małej ptasiej główce;P ale się podoba zminiaturowana forma machamskrzydłem:D W pierwsze fazie było "zebrze", jednak zmieniłam, gdyż wg mnie zabrakło "życia" utworowi. Zebra kojarzy się wyłącznie ze zwierzakiem, a "żebra" otwiera wieloznaczność, budzi skojarzenia i emocje, które są niezbędne w miniaturach . Tak mi się przynajmniej wydaje... ;) Słonka!

Ja raczej nie przepadam za kacem, a "tu" nie o materac chodzi - bardziej o powietrze. :) Serdeczne thx. :) Wesołych Świąt!

Utwór bardzo prosty, ale takie podobno są podziękowania. :))) - więc dziękuję: Robercie S. - za dobre słowo :) Szachrajko - cmoki za to "niby nic" :) Zosiu H - bardzo mi miło :) Tovo - miniaturki są super, a minimalizm na czasie, więc ok. Fajnie, że choć "coś":) Lecterze - dokładnie j.w. :) Skrzydełko - nie ma imienin, ani urodzin - to tylko podziękowanie,ale pewnie podziękowałby, jak i ja thx :) Fagocie - bardzo krótko i szeroki uśmiech :) Jacku - cieszę się, że tak odczytałeś koc i materac, dziękuję Ci ogromnie. :) Wszystkich Was serdecznie pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję pięknie za czas poświęcony utworowi. Jeżeli nie zdążę (a tak pewnie będzie) - to życzę Wam wesołych i magicznych Świąt. Niech Wena Was nigdy nie opuszcza, nieodgadniony los przynosi same dobre niespodzianki, a spokój w sercu i uśmiech niech zagoszczą na co dzień. :) ***

Hmmmm, Panie Stefanie - wg mnie wiersz uzależniony od, nie jest do końca odkrywczy... ;) Zgodzę się z Jackiem Sojanem - bardzo prostolinijny - ale, czy, aby nie za bardzo? Najbardziej podoba mi się ostatni wers. Panu w kapeluszu - kłaniam się czapeczką. :) CCC PS: a poza tym kojarzy mi się z jakimś Twoim utworem, tylko nie mogę wyłapać. ;)

Raczej po mojej :) Serdecznie, E.

No dzieciaka mam już półtora rocznego ;)) Jej, moje jedno 15, a drugie 6. :) ale takie półtoraroczniaki są najfajniejsze :))))) Te ich uśmiechy, bezwarunkowa miłość i pierwsze zdania - ech, aż Ci zazdroszczę....

Almare, nie zawsze wiersze są warte człowieka, ale ludzie są warci, by o nich pisać...

Tosterku, to akurat! Na wszystko.... :))))

tak wiele dróg nas podzieliło tak wiele pasów łączy zbieramy czarne po żebrze białe po linii na przyszłość niech Bóg nam wybaczy

Mały dzielny tosterku, nie wierzę, żebyś miała ponad czterdziestkę ;))))

- Wiesławie J. Korzeniowski - dziękuję za "+ proszę bardzo" :) - mały dzielny tosterze - świetnie czytać tak miłe słowa, choć ja Tobie takich nie zostawiłam - dziękuję, że potrafisz "to wszystko ogarnąć i uczyć się od innych ( - CHOĆ ja jestem "mierną wykładnią"... ;0 -Stefanie, Ty wiesz, o co biega. ;) Pozdrawiam Was serdecznie, Wa

Jako człowiekowi w kapeluszu przesyłam całą czapkę pozdrowień, a w dodatkowe kapelusze wkładam bomboniery życzeń, czerwone wina (rozgrzeszające), czekolady/-ki (słodkie i gorzkie) oraz całą masę pozdrowień i parę buziaków. :) Wszystkiego, co najlepsze, Stefanie.

człowiekowi w kapeluszu dziękuję za pamięć nie wagą jest ilość i czas a jakość spełniona - jak z ulubionym kocem który z wiekiem milszy i bliższy duszy niż cielesne jedwabie dziękuję że milczysz o braku i mówisz o niedoborze - jak o powietrzu w materacu bez którego dyskomfort i ból gwarantowany mimo wszystko nie ma wag na miarę gdzieś coś a niby nic niby nic a gdzieś

O! Łódź widzę! :))) Jak miło. ;) Z Łodzi wszędzie blisko. :)

Rozumiem, że miał być neologizm (?), mnie razi i przeszkadza w czytaniu. Pozdrawiam. pozostań mnie - hmmm, to raczej rodzaj "wspomnienia". - swoista baza utworu. Dziękuję za czas i pozdrawiam.

Poniekąd na pewno:)))) CCC