czarna

podoba się twój styl pisania, język, prowadzenie czytelnika scena początkowa z pędzącym autem znakomita, dalej coraz słabiej a już para gliniarzy jakby żywcem wyjęta z typowego filmu sensacyjnego od ciebie wymagam duużo więcej czekam na kontynuację

sprawnie dopisujesz kolejne części aczkolwiek...w dzisiejszym "odcinku" wątek wydostania się bohaterów jest dla mnie zbyt nużący, natomiast końcówka całkiem, całkiem i oczekuję, że dalsza część porwie mnie niesamowitym zwrotem akcji :)

cóż - bolączka znana są na orgu byki są też stogi siana a w nich figlobzyki

raz dziadek babci szczecinę przycinał oj dziwna była u babuni mina chciała się wywinąć chciała dać drapaka lecz dziadek mocno trzymał szczeciniaka i już babcia gładka jak dupcia u niemowlaka

płóg płógowi płógiem pam pampoli nie bój sie Ewciu, ponoć to nie boli :)

coraz piękniej, i z coraz większym rozmachem opisujesz kolejne wsie mam nadzieję, że uda ci się wydać tomik [jedyny w swoim rodzaju], ozdobiony urokliwymi zdjęciami onych miejsc czekam cierpliwie aż zabraknie ci tematów i przesuniesz się na tereny bliżej Szczytna uśmiech

niczego nie sugeruję ja tylko próbuję badać [przydałoby się organoleptycznie]

skąd Ewa wie, że lubię maki? że kolor ich nie byle jaki że ta purpura mnie wprost zachwyca czerwone usta, czerwone lica purpura z czernią się komponuje więc w maki ciało swoje maluję jeden mi pod spódnicą kwitnie chowam go w koroneczki sprytnie drugi wpinam we włosy wiedzą co ładne...Kosy :o)

czy Noe jest...dziewicą?

portfel zalany uda zalane pan zawstydzony panie pijane ambaras w lesie krzyki i piski bo to nie mocz się wylał lecz whisky

chcę wiosny!!!!! tym samym popieram pomysł wiosennego konkursa :) kasiorki dorzucić nie mogę [chwilowy brak] ale zdobywcy nagrody doślę malowane własnopalcowo lusterko w drewnianej ramce [z motywem kocim albo anielskim, albo takim i takim] czarna

Stefan R. kobiety kocha czule rżnie rude, blondynki oraz czarnule wierszem czaruje, uśmiechem kusi orkiestra seksu gra w jego duszy rzuca kobietom kwiaty pod nóżki z fantazją bzyka w piaskowym łóżku tej da całusa, owej diamencik rój chętnych pszczółek wokół się kręci czyż jestem gorsza? też chcę pieszczoty może jak dwa szalone koty w marcową noc na całość pójdziemy? najpierw żubrówki się napijemy a potem na gorącym dachu przesypiemy ze dwie garście piachu? ;)

szyja? czy inna część ciała?

wpadłam bez słowa anioły czernią usmarować ;)

smaczna ta Gąs ka panowie każdemu zawróci w głowie pięknie pisze piórkiem aż czarna pazurki z zazdrości gryzie :o)

mała butelka a tyle zmieniła gdy z emerytem do pań się tuliła lecz fortel się nie udał mocz wylał się na...uda ;)

zajedź do mnie Alku utulę w ramionach pozwolę się wcisnąć do czarnego łona zapomnisz o troskach leżąc na golasa gdy będę delikatnie pieścić ci...szyję ;)

mnie zakończenie jak najbardziej przekonuje opustoszała scena pozostanie pusta...aż do następnego aktu

smakowity kawałek pomysł z wysłaniem liściku świetny [ idę jutro na pocztę] bo przecież muszę napisać świetny kawałek...a ty znów podkradłeś mi pomysł , heh duży pluuuusior

podoba się kontynuacja "doktorka N." ciekawam co też wyciągniesz z jego rękawa :) jest kilka fragmentów, które przy czytaniu lekko uwierają np. "pomijając wpuklającą sie do niej sciany ..." ale nie jestem odpowiednią osobą by wnosić poprawki, czyta się dobrze, czekam na więcej

wpadł nam Leszek jak śliwka w kompot wdzięków i czarów wabią go młode i stare a to dopiero przygrywka ;)

dziś wiośnie w oczy spojrzałam gdy tulipanów pełne stragany leżące niczym obraz malowany w słonecznej ramie ogrzałam różowe żółte czerwone białe uśmiechały się ciepłem marcowym malowały w mojej głowie obrazy niezwykle śmiałe dziś jestem kobietą tulipanem każdego pana tulę z uśmiechem :)

więc nie czekaj w czerń zanurkuj zjedzmy razem po ogórku wypijmy żubrówkę całą nawet dwie, gdy będzie mało potarzajmy się w pościeli w bieli - czerni w czerni – bieli wymalujmy kilka tęcz jęcząc całuj głaszcząc jęcz potem w ciszy napiszemy ty – poemat ja – limeryk

smutek pragnienie uczuć zachłannośc myśli sen z konsekwencją jawa bez smaku i nawet kocice nie unoszą kącików ust

trochę rozmamłany ten odcinek może Kuba skusi się na lekcję...geometrii? :)) ps. to pifoo rzeczywiście takie fatalne mają?