Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

vacker_flickan

Użytkownicy
  • Postów

    2 538
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez vacker_flickan

  1. nigdy nic takiego nie napisałem, proszę o respektowanie przykazania ósmego ty masz jakieś niespełnione poczucie sprawiedliwości, dura lex, sed lex, czy to znaczy, że doniósłbyś na rodzinę, bo każdego traktujesz tak samo? pięknie to wytłumaczyłeś, ale powiedz mi, gdzie ja kogokolwiek nazwałem chamem, może ty piszesz do innego człowieka w ogóle, niewiele jest takich osób, które są w stanie mnie obrazić, ale jeśli ktoś wchodzi w ton obraźliwy, to czemu mam nie odpowiedzieć tym samym mierzyłeś? raz piszesz o zasadzie, a drugi raz wchodzisz w kwestie uznaniowe, ale jakoś do mnie nie przemawiają twoje kategorie „szczeniackości”, nie widzę żadnej różnicy, zrobiłem to samo — przeinaczyłem nicka i dopisałem krótką myśl do tego, myślę, że dowcipną
  2. jeśli toczy się jakakolwiek dyskusja, która jest poważna, i uczestniczą w niej poważni ludzie, to nie zaczyna się od tego, że używa się określeń, które mogą być uznane za obraźliwe — to raz jeśli mówisz o zbieraniu dowodów, to każdy je zbiera na własną rękę i jest niewolnikiem swojej chęci udowodnienia własnej racji — dlatego przy ocenie bierze się pod uwagę bardzo wiele różnych źródeł jeśli ktokolwiek przeprowadza na tym forum akcję, to ty, klaudiusz — jest to akcja pt „walka o prawo do nazywania homoseksualistów nienormalnymi” z tym zabranianiem domagania się dowodów na nieszkodliwość to jest tak, jak z zasadą domniemanej niewinności nikt się od oskarżonego nie może domagać dowodów niewinności, to jemu trzeba udowodnić, że jest winien analogicznie — jeśli kogoś się uważa za szkodliwego (a za tym idą pewne konsekwencje), to trzeba tę szkodliwość udowodnić, nie on ma udowadniać swoją nieszkodliwość jest to jeden z fundamentów, do których się odnosimy chcąc budować „demokratyczne państwo prawa” — protestuj przeciwko niemu, jeśli jesteś jego przeciwnikiem i przeciwko konstytucji, zostaw homoseksualistów, bo nie oni ci stoją na drodze do szczęścia, ale cały system prawny w naszym kraju nie ma mowy o pogwałceniu wolności słowa — jakie represje spotykają cię za to, co mówisz? takie, że niektórzy nie głaszczą cię po główce za twoje poglądy? e-e, mylisz pojęcia jeszcze a propos nieszkodliwości, są tacy, co lubią ptaki, a ja nie lubię, bo mi obsrywają balkon, wobec czego optuję za eksterminacją, a przynajmniej uznaniem ich szkodliwości — zatem domagam się dowodów od ornitologów, że ptaki nie są szkodliwe pozdr
  3. dlatego, że ktoś pierwszy zdobył się na ton obraźliwy, poza tym nie dopisuj ustosunkowania się do poglądów, powtarzasz się, klaudiusz, to już przestaje być zabawne
  4. grrrrr ja wam dam satisfakejted:P ////violett flickan
  5. Na szczęście sporo takich do lania, którzy już dorośli (ich też prawo zabrania lać, ale nie wiem, może jakoś mniej zabrania) :D
  6. niestety, nie ma wyboru tematów — są jeszcze bzdety o miłości i dyskusje quasimetapoetyckie
  7. i Cheese o Poranku, jako świeży powiew myśli o smaku fromage
  8. takie rzeczy wypisują zwykle ludzie, którzy sami mają problemy tożsamościowe, albo nie potrafią w normalnym życiu wyrobić sobie własnej opinii, nie mówiąc o wygłoszeniu to wypowiedzi, które noszą niewiele właściwej treści poza „manifestacją niezależności” autora internet jako narzędzie redukcji dysonansu poznawczego? hmmm, czemu nie, jeśli działa a groziła ci Szczuka palcem? biedaku! nosiła wtedy aparat?
  9. ależ nadal tak jest, np wedle moich zapatrywań, normą na świecie jest debilizm
  10. bardzo dziecinny sposób na odgryzienie się, do tego całkiem kulą w płot, bo gdybym prezentował ten poziom błyskotliwości zacząłbym w ogóle od zarzucenia ci zaczytywania się „Naszym Dziennikiem”, zasłuchiwania się RM itp itd media są różne, jakbyś nie zauważył i nawet miewają różne opinie dziwnie też brzmi argument o własnym zdaniu u człowieka, który tak ślepo powtarza androny z ambony przykre ale nie zaprzeczyłeś że tak jest :) czy to jest twój osobisty sukces, że nie zaprzeczyłem? to tak prymitywne, że aż szkoda gadać, gdybym zaprzeczył, to też byłby sukces, bo oznaczałoby to, że zaprzeczam, a skoro zaprzeczam, to coś musi być na rzeczy i co z tego, za to niezawodnie wiesz, co ja czytam i czego ja słucham:) więc słonko, wytłumaczę ci łopatologicznie — to, jakie poglądy przedstawiam publicznie tak samo świadczy o tym, co czytam i czego słucham, jak to, jakie poglądy przedstawiasz ty powiem więcej, mógłbym odpowiedzieć tym samym: poradzić, by niektórzy (w tym AN) przestali traktować księdza jako świętość i poszukali własnego zdania:)
  11. i żałosna jest ortografia:P
  12. otóż właśnie nie tylko z przyczyn politycznych, specyfika tego zawodu wymaga pewnego rodzaju światopoglądu, myślę że to nie tak - owszem są "zastraszeni" i boją sie powiedziec oficjalnie, że wszelkie dane wskazuja że homoseksualizm to chorba nabywalna, ale jak ktoś ma wiedze z tej dziedziny to musiłaby sie naprawdę starać zeby tego nie zauważyć... więc myślę że jednak pozory :) ale jeszcze sie zobaczy - poza tym nie planuje pracować jako psychopatolog :) wszelkie dane? hahahaha nononono, ty chyba krótko studiujesz, co?
  13. otóż właśnie nie tylko z przyczyn politycznych, specyfika tego zawodu wymaga pewnego rodzaju światopoglądu, psycholog to człowiek w pewnym stopniu nawiedzony, taki jest model, który w jakimś stopniu się sprawdza ma misję, a przynajmniej tak uważa grono psychologów a jest jakiś system w tej wierze? czy anarchia?
  14. bardzo dziecinny sposób na odgryzienie się, do tego całkiem kulą w płot, bo gdybym prezentował ten poziom błyskotliwości zacząłbym w ogóle od zarzucenia ci zaczytywania się „Naszym Dziennikiem”, zasłuchiwania się RM itp itd media są różne, jakbyś nie zauważył i nawet miewają różne opinie dziwnie też brzmi argument o własnym zdaniu u człowieka, który tak ślepo powtarza androny z ambony przykre
  15. dobra, bo widzę, że ciężko idzie: konkuras ogłaszam: więc jakie to są te moje przekonania co to takie straszne sie wydają, bo już mi zarzucono ze nie umiem pisać wiec pewnie to racja... to myśle, że fajne by było sie wreszcie dowiedzieć co Wy właściwie widzicie w miejscach gdzie wklejam swoje teksty... tylko prosiłbym w miarę szczegółowo, bo sami widziecie że mam problemy z rozumieniem słowa pisanego :/ chodzi o to, że zawód psychologa, to zawód z misją a ty w większości swoich wypowiedzi deklarujesz daleko posuniętą „utratę wiary w człowieka” poza tym bycie psychologiem to myślenie w kategoriach pewnej doktryny — psycholog, który chce leczyć homoseksualistów, jest skończony po prostu czasem odnoszę wrażenie, jakbyś przeżywał kryzys światopoglądowy (od dłuższego czasu?) piszę wprost - sam pytałeś
  16. a mnie przeraża, jeśli przyszły psycholog wygaduje takie rzeczy — jeśli naprawdę masz takie przekonania, to nie nadajesz się do tego zawodu o jakim kraju mówimy? bo w Polsce nie ma takiego prawa, które nakazuje leczenie anorektyczek jeśli chodzi o samobójców, to też nie ma przymusu, zresztą tu nie ma mowy o „leczeniu”, ewentualnie o pomocy dla człowieka, który nie widzi wyjścia z sytuacji
  17. Świat jest śmieszny, ale tylko Chuck Norris się śmieje.
  18. Załamałem się. Jeśli ktoś sugeruje swoje cierpienie za wiarę, to szczyt pychy i nic więcej — zresztą potępianej przez chrześcijaństwo. Arkadiuszu, to, co robisz w tej chwili, jest nachalnym wciskaniem swojego światopoglądu innym, więc czuję się w prawach do zrobienia tego samego. Otóż, mam w dupie, wierzenia innych ludzi. Powiem więcej, jestem głęboko przekonany, że świat powinien być tak urządzony, aby wierzenia innych miały możliwie jak najmniejszy wpływ na moje życie. Bo to wasza sprawa, wierzący, że wierzycie. Chciałem napisać: wasz problem, ale nie chcę, żeby mnie ukrzyżowano. Stwierdzenia typu: „homoseksualiści to zboczeńcy” są niczym innym jak zagłuszaniem lęku przed własnymi tajonymi popędami. Niekoniecznie homoseksualnymi, jakimikolwiek. Wyrzuty sumienia często wywołują w człowieku potrzebę bycia świętszym od Pana Boga. PiS-u nie lubię, bo to partia małych człowieczków, którzy urośli po wyborach. Przepraszam, napęcznieli, w każdym razie coś ich rozdęło. Podejrzewam, że pycha, ale mogę się mylić. Służebność wobec RM to cena za poparcie. Ojciec Dyrektor wystawia teraz rachunki. Dzięki niemu wygrali. Z mojego, egoistycznego punktu widzenia, moglibyście się wynieść na księżyc. Dogmatyzm w wersji katolickiej jest zjawiskiem szkodliwym z punktu widzenia socjologicznego, bo tworzy podziały. Pomijam pewne nieścisłości w postępowaniu „katolików”, takie jak mówienie o Polsce solidarnej, a później selekcjonowanie dziennikarzy na tych, którzy mogą wejść i tych, którzy nie mogą. To, co mówisz, Arkadiuszu, jest również makiawelizmem. Uważasz, że cel uświęca środki. Jesteś gotów akceptować postępowanie niegodne i nieuczciwe za cenę efektu, który jest zgodny z twoją wizją „słuszności”. Popieranie PiS-u za pomocą wiary chrześcijańskiej jest szczytem obłudy. Bo wybory to wzajemne podkładanie sobie świni, co zdecydowanie nie jest godne chrześcijanina (chyba że katolik to nie chrześcijanin).
  19. i co z tego?
  20. życzę ci osiągnięcia takiej marności, choć to niemożliwe raczej a to zależy, jak kto pojmuje „towarzyskość”, jeśli chodzi o piski i wizgi przy stole, to faktycznie — masz rację mogę? dziękuję za pozwolenie, rozważę; rycerzem? jeśli tak ci łatwiej myśleć — proszę bardzo:) bardzo ładnie to wytłumaczyłaś po raz kolejny dziękuję za pozwolenie bardzo chętnie bym ci opowiedział o swoim życiu, tylko po to, żeby opadła ci szczęka wczoraj rzuciłem w człowieka nożem — myślisz, że to przejaw kompleksu?
  21. tak, motyw bywa ważny, ale rzadko możliwy do rozszyfrowania
  22. tak się złożyło
  23. biedna... użalmy się nad nią wspólnie, ale zostawmy ten kontekst feministyczny, każdy wciska tutaj swoje no ale skoro każdy musi, to niech się wyleje
  24. Kto zaobserwował? I prosiłbym o przykłady, bo bardzo mnie ciekawi ten zanik kultury i dobrego smaku. Łącznie z określeniem twoich granic dobrego smaku. Co to znaczy: „wybić się?”. Ta kategoria w moim życiu nie istnieje, objaśnij mi ją. Ja wyrastałem w kryzysie, gdy byłem dzieckiem, ten, kto się wybił, jadał pomarańcze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...