![](https://poezja.org/forum/uploads/set_resources_4/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Anna Maria K.
-
Postów
545 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Anna Maria K.
-
-
Dziękuję za słowa otuchy... Mój wiersz to taki portret współczesnego dekadenta-barowicza, nie jestem propagatorką poezji moralizatorskiej, jednak kto będzie chciał, ten wysnuje z tego antywzoru wnioski dla siebie, czy lepiej iść, czy się czołgać...
Pozdrawiam, również wyjątkowo trzeźwa :)0 -
I tak jestem fanką pierwszej części. Choć nie jest źle.
Pozdrawiam.0 -
Mi się kieliszek chleba podoba ... to taka współczesna wersja chleba i wina
Kto tu nie lubi tematu pijaków :>
Pozdrawiam.0 -
I w pierwszej i w drugiej wersji podoba mi się niemiłosiernie :)
Lato widoczie musi być takie inne, mówie to też z własnego doświadczenia.
Podoba mi sie bardzo, gratuluję, bo jest czego. Pozdrawiam ulubionym jesiennym uzależnieniem bliskości.0 -
Czytając wiersz jeszcze raz mogę zrozumieć jego związek z zazdrością, jednak bez tej wskazówki byłoby trudno odpowiednio go zinterpretować. I jeszcze ta godność lub jej brak jest zastanawiająca...
Pozdrawiam.0 -
Wszystko świetne oprócz końcówki. To "płaczę" takie nieprzystające do reszty, chocby ze względu na ilość słów w wersach. A jeśli nawet to zostawić, to źle wypada ten przedostatni wers z niepotrzebnym wielokropkiem. Zastanowilabym sie na dwoma ostatnimi linijkami... Całość natomiast bardzo dobra, do mnie przemawia doskonale. Metafory nieprzesadzone, język kwiecisty, zrozumiały i komunikatywny. Przekaz prosty, a zaserwowany w świetnej formie.
Lato wyszło stosunkowo kiepsko, za to jesień najbardziej mi się podobała:
czerwono-żółte liście drzew
rozścielały bezkresną drogę uzależnienia
wypełnioną zapachem bliskości
Pozdrawiam wonią letnich kłosów potęgującą słoność moich dni.0 -
Tytuł mnie zaintrygował, jednak mam wakacje i nie chwytam dobrze przekazu tego wiersza. Możesz mnie troche w tym kierunku oświecić.
Tymczasem forma jest nieciekawa, dośc ciężko sie czyta i gubi wątek między poszczególnymi wersami. Rozumiem, że ta lapidarnośc byla zamierzona, ale może chociaż strofy?
Pozdrawiam wakacyjnie.0 -
Nie rozumiem tej bestyjki, końcówka raczej średnia.
Najlepsza jest zwrtoka o leśmianie i trzecia z zachlanną miękkością warg.
Pozdrawiam.0 -
Już tu widniał, jednak zdecydowalam się na lekką modyfikację.
Bedę wdzięczna za opinie. Pani Stanisława, mam nadzieję, wybaczy, że nadal wałkuję niepożądany przez nią temat.
Pozdrawiam.0 -
- Trasa bardzo dobrze znana
od jednego baru do baru –
Pierwsze: zasmakować kąpieli
w lodowym zdroju Lety
Drugie: zrestartować
klatkę z upiornymi wrzaskami
mgieł nocnych
Trzecie: utopić
płynnym Babilonem upojenia
ostatnich wrogów nie-myślenia
Czwarte: udusić się
w oparach oszukańczej
filozofii
Piąte: wstydzić się
- pijak z planety trzysta
dwadzieścia siedem
Szóste: krzyczeć
De profundis clamo ad
?
Siódme: zamknąć
wskazówki – jak czas
stanął
Ósme: nie liczyć
cofać się ad fontes
zacząć rachubę od nowa
Dziewiąte: iść
- wędrówką jedną życie jest-
czołgać się?
- Trasą bardzo dobrze znaną
od jednego baru do baru -0 -
Coś mało wiersza w tym wierszu. Spróbuj bardziej lirycznie, aczkolwiek zachowaj prostotę.
Pozdrawiam.0 -
Drażni zapis tytułu. Oryginalność oryginalnością, ale nie zapominajmy, że to najważniejsze są słowa, a nie układ graficzny.
Pozdrawiam.0 -
Do mnie przemawia, podoba mi sie pierwsza zwrotka i koncowy wers. Jednak Epitafium Niezbędnemu I w bardziej zminiaturyzowanej formie chyba bylo jeszcze lepsze.
Pozdrawiam.0 -
... po schodach na piechotę raczej rady nie damy... ;-)
ten wiersz miał tez trochę głębsze przesłanie, nie sądzę, aby nikt go nie widział, ale tak czy inaczej nie lubicie mnie komentować:/
Mimo to pozdrawiam serdecznie barowym krokiem :D0 -
Pomysł nie jest zły, ale kilka fraz do wymiany.
Razi na początku na pustyni myśli moich - juz na samym starcie nie zachęca do czytania, choć dalej jest juz ciekawiej.
Do przeróbki też: rani inne mysli moje
wykańcza oazę radości
Proponowałabym napisać ten wiersz jeszcze raz w myśl symbolizmu, wiersz o kaktusie i o pustyni, bez bezpośrednich nawiązań do myśli. Niech czytelnik sam pomyśli nad ideą, a może przyjdzie mu do głowy własna, całkiem inna interpretacja. To nic zlego, że utwór wywoła w nim inne uczucia i skojarzenia, niż te w Twoim zamierzeniu. Sądzę, że byloby ciekawiej.
Pozdrawiam.0 -
Forma wiersza absolutnie nie zachęca do przeczytania go i bez bicia przyznaję, że sie nie wysiliłam w tym kierunku, bo musialabym to robic wbrew zmysłowi estetycznemu. Podpisuje się natomiast pod poprzednim komentarzem o obcojęzycznych tytulach - tylko kiedy jest to uzasadnione! A angielski to malo poetycki język i nie z naszej kultury (języki germańskie). Jak już, to lepiej skrobnąć coś po łacinie - to przynajmniej jest piękne i przypomina o kolebce europejskiej cywilizacji.
0 -
Podpisuje sie pod komentarzem przedmówcy.
Wiersz bardzo trafiony, do mnie przemawia /+
Pozdrawiam.0 -
Do mnie nie trafia. Końcówka jest rzeczywiście mocna i 'zadziorna', ale nie łączy się z treścią, choć rozumiem, że kontrast byl zamierzony, ani też nie konweniuje z pseudo-patosem pierwszej części utworu. Strasznie rażą te wyliczenia w pierwszych dwóch wersach. Możesz spróbowac popracowac nad formą. Treśc do mnie nie przemawia, ale wiadomo, że są rózne gusta.
Pozdrawiam.0 -
Dziekuję za komentarz w warsztacie Stanisławie. Na razie jednak zostawiam ten rym w 3 wersie, gdyż chaos w kompozycji jest w tym utworze celowy. Czekam na kolejne sugestie.
Pozdrawiam.0 -
- Trasa bardzo dobrze znana
od jednego baru do baru –
Pierwsze: zasmakować kąpieli
w lodowym zdroju Lety
Drugie: zrestartować
klatkę z upiornymi wrzaskami
mgieł nocnych
Trzecie: utopić
płynnym Babilonem upojenia
ostatnich wrogów nie-myślenia
Czwarte: udusić się
w oparach oszukańczej
filozofii
Piąte: wstydzić się
- pijak z planety trzysta
dwadzieścia siedem
Szóste: krzyczeć
De profundis clamo ad
?
Siódme: zamknąć
wskazówki – jak czas
stanął
Ósme: nie liczyć
cofać się ad fontes
zacząć rachubę od nowa
Dziewiąte: iść
czołgać się?
- Trasą bardzo dobrze znaną
od jednego baru do baru -0 -
Określenie Stanisławy jest wg mnie najbardziej na miejscu - intrygujące!
Świetny erotyk, rzeczywiście pierwsza zwrotka najlepsza. Trochę brakuje jakiejś puenty, ale i tak jest dobry, może to zapowiedź jeszcze innych ogrodów... :]
Pozdrawiam serdecznie!0 -
Nie wiem, czemu najbardziej urzekaja mnie te klaksony ;-)
Smutne, żenajważniejsze chwile, które kiedys byly tak żywe pozostają ślad jedynie na martwym papierze fotograficznym. Najlepiej, by pozostały na zawsze w sercu i pamięci - wtedy będzie NON OMNIS MORIAR.
Pozdrawiam melancholią dzisiejszego wieczoru.0 -
Ciekawe... widzę, że nadmorski nastrój udziela się nie tylko mi.
Dwa razy występuje literówka w wyrazie "wszystkie".
Ode mnie + / Pozdrawiam.0 -
No ładne mi tu erotyczne domysły się szerzą... ;-)
Chyba nie wszyscy mnie zrozumieli ... Dwa centymetry nie muszą oznaczać tego, co ktoś tu sugerował. W moim zamierzeniu mialo to oznaczać cos calkiem innego, ale w sumie nieźle komponuje się z erotyzmem drugiej zwrotki ;)
Dzięki za komentarze.
Pozdrawiam.0
satelitarnie.
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
A mi się podoba całość. Jestem na tak.