Bernadetta1

dzieki za miłe słowa...zagladaj zatem czesciej:)pozdrawiam:)

i ja sobie też wpadam na momencik:)...troszkę sie pozachwycac...bo warto:)pozdrawiam:)

witaj Lecterku:)...a jednak posłodzilo mi sie w tym wierszu...no cóż:(pozdrawiam

dzieki Joanno...dobranoc:)

no i sobie poczytałam po powrocie dobra stara poezje u Ciebie Krysiu:)...nie zmieniła sie jest tak samo ciepła:)pozdr.

oj niestety...to mi przypomina sposob urzadzania pokoju:(pozdrawiam

ech Pablo...no, kto by nie tęsknił za takowym:)pozdrawiam

chyba wcisnęłam rozmodlenie gdzieś w stary kurz tam za obrazem między wargami w ciszy drzemie o namiętności skrycie marzy w przydługim rzęs błyszczących cieniu po rozedrganie falujące skryło się myśli nawrócenie na ścieżki od słodyczy drżące pewnie zgaszone w snu półmroku w latarni woal zawinięte pozorna cisza nagły spokój ot nawrócone co nietknięte

chyba zbyt długo się wyrzynała poszarpana jak dziąsła rozpulchniona od przesłodzonych słów oddzielała grymas od uśmiechu wierząc że szczęśliwe sekundy nie przeciekają przez palce kiedy nauczyła się uśmiechać do kaczeńców rozbolało jedno spojrzenie nie była na stałe

na nie:(pozdr.

troche się rymuje Fagocie, trochę nie...czy to zamierzone? hmmm?;)pozdr.

same ,,oczęta'' to jeszcze nie dramat;) w sumie moze byc:) Ja bym po pierwsze- zlikwidowała szki przestawne, bo kłuja w oczy. W rymowanych sie je dopuszcza, ale u Ciebie jakos bardzo raza...po drugie ostatni wers bym w każdej zwrotce skróciła...wtedy podkreslisz rym- tylko musi byc konsekwentnie w każdej.W sumie mnie zaciekawil wiersz, ale spore przerobki bym sugerowała...pozdr.

dzieki serdecznie :) pozdrawiam sfinksie:)

dobrze, zatem bede profilować;)pozdr.

pewnie za mało wiem:)niestety czy moze ,,stety'';)pozdrawiam:) dziekuj Bogu, że 'stety' B. :) :)

mocne i fajne:) Pozdr. dzieki i pozdrawiam:):)

dzieki Krysiu:) dobrze odczytałas ze wiersz o śmierci:)...usciski:) przeżyłam (już dawno) coś takiego i teraz poruszyłaś na nowo...dziękuję :) :::::)usciski serdeczne Krysiu:)

pogoda wlasnie nastraja dzis na takie wiersze:) ładnie:)pozdrowki Krysiu:)

no to redukujemy te czesci ciala Fran w przyszłosci;) pozdr.

i taką Cię lubię pani B. nisko W>J> dzieki Jagodko Wilcza:) pozdrawiam:)

ja mam Bernadetko kilka uwag ale temat wiersza jest tak delikatny wydaje się nawet bardzo osobisty że chyba nie będę wchodzić z buciorami może tylko jedną sugestię co do zakończenia: ja nie wiem która wiosna jest która świt już nie pachnie tak samo majem tylko ten stary sweter przytulam ciszę i tak można wyczytać z tego przytulania a "cisza patrzy i milczy" to tak jakoś... chyba że ma to służyć hiperboli ale to tylko takie moje pozdrawiam serdecznie osobisty fakt, ale jest w warsztacie;) mozna poprawiac:)pozdr.

dzieki Krysiu:) dobrze odczytałas ze wiersz o śmierci:)...usciski:)

pewnie za mało wiem:)niestety czy moze ,,stety'';)pozdrawiam:)

o dwa wersy za duzo;)pozdr.

oj:(pozdr.