Bernadetta1

Alu, no coś tam usiłowałam;)uściski

dzięki:)pozdrawiam

coś z tym zrobię;)dzięki za wizytę i za to,że Cię ,,świerzbi klawiatura'':)))pozdrawiam

dzięki:)będę myślała:)pozdrawiam

jednak zostaję przy moim ,,się''raz kozie śmierc;)

a widzisz Alu-teraz już wiem o co chodzi;)dzięki:)tylko nie wiem czy to jest istotna różnica.pozdrawiam:)

a podpowie Pani bliżej?:)nie za bardzo wiem o co chodzi;)myślałam nad ,,słowem wyścielą'',ale nie wiem czy o to biega;)

najcieplej jest w cieniu obietnic gdy słowa nie rażą niemocą jaskrawe od tęsknot tajemnych grożące niespełnień ślepotą nie zszyjesz z powrotem szczerości gdy potargana w uśmiechach niepewna od słów w nieważkości rozchwiane są tutaj i teraz najzimniej w promieniach słodyczy w złudzeniach podszytych nadzieją bo duma złych skarg nie wykrzyczy niech same się słowem wyścielą

pozostawię bez komentarza...

wszystko już rozumiem pokrojone i pocięte?;)jakiś niesmak mam po Twoim wierszu.Pozdrawiam

bez chęci ,zacięcia, zadęcia;)...czytał Pan to?

tęsknota jest owszem,ale z wierszem niestety krucho;)pozdrawiam

znowu Pan zaczyna?jeszcze się nie znudziło?Rozumiem,że ten twór moderatorzy mają w mgnieniu oka przesunąc do działu Z;)

dzięki Oxyvio:)miło,że zajrzałaś.Co do miłości-mam podobne zdanie;)

,,amor nie pyta o wiek''-dla mnie nie do zaakceptowania.pozdrawiam

no proszę Babo!;)zrymowało się:)pozdrawiam Beata

po co to wytłuszczone na czerwono??za bardzo zaangażowane orgowo są te przekazy;)

ja akurat odpowiem przeciwnie;)lubię Cie czytac.Jest taki klimat w tych Twoich wierszach ,że się do nich wraca.Całkiem niezły wiersz uważam

dzięki za komentarze:)z panem Malarzem co do miłości się nie zgodze...;)myślę ze się trafia czasem;)pozdrawiam

Z góry przepraszam czytelników za dwie literówki.Obecnie nie do poprawienia-problemy z klawiaturą jakieś niestety.

zanim się w twojej głowie na nowo doprzestrzenię i w myślach zadomowię jak zbłąkany wędrowiec przebaczeniem omiotę każde cierpkie spojrzenie pośród pytań zakwitnie wyczekana odpowiedź między cieniem a światłem gesty widzisz najpełniej nie zapalaj od złości słów co wolą niepamięc wpisac chciałam się w życie ciągle szerzej i głębiej czym jet wobec miłości to niewinne czekanie

on jest żartobliwy ;)więc chyba taki ma miec charakter.pozdrawiam

trochę weselej u Ciebie Alu:)tak trzymaj!:) Beata

osz kurtka:)))

kredensiku popraw błąd-niechciane razem;)a tak poza tym-ja bym ten motyw zegara odrzuciła...taki wyswiechtany mi się wydaje.To cieniem musnęło czy słońcem?;)