Bernadetta1
Użytkownicy-
Postów
4 128 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Bernadetta1
-
Tak Ci się Aniu ładnie ostatni wers rymuje asonansowo-oprócz ostatniego drugiej zwrotki -,,cisza'' mi tu psuje odbiór:)pozdrawiam B.
-
mnie te określenia ,,na trzeźwych nogach'' i ,,nietrzeźwe'' mimo, że w sumie zaraz po sobie nie przeszkadzają.Sens wiersza zruzumiały,przejrzysty.Czegoś mi tu jednak brakuje... Pozdrawiam
-
i dobrze, przynajmniej więcej życia do spożytkowania, a wyśpię się z Nią, choć Ona podobno nie śpi tekst filozująco-poprawny, ale nazbyt ascetyczny w liryce...............według mnie oczywiście no dokładnie, takie samo wrażenie mam...Tekst do rozbudowania,inaczej będzie jedynie myślą nie wierszem. Pozdrawiam
-
to raczej forma osobistego listu do poety Ran Gisa;)
-
dziękuję i pozdrawiam:)
-
życie przedstawione z perspektywy starszej kobiety.Trafnie ukazane, niemniej dla mnie zbyt mało... pozdrawiam
-
powinno być białe-żyoby się lepiej;)
-
nie bardzo rozumiem tytuł wiersza-słowo ,,rozniecę''.Mimo,że w iskrach można faktycznie ujrzeć barwy,jakoś mi zgrzyta zupełnie.Ta część ,,na barwy'' jest według mnie do zmiany. pozdrawiam
-
erotyk...ale zbyt dosłowny jak dla mnie.Wystarczyłoby ominąć niektóre wyrazy i chyba zabrzmi lepiej;) pozdrawiam
-
ależ naliczyłeś;)
-
fajnie by się to śpiewało;)Maleńczuk jak żywy stanął mi przed oczami:) pozdrawiam B.
-
Dziękuję za ocenę. :) Zaciekawiłaś mnie tym prościutkim stylem pisania. Zastanawiam sie co to znaczy. Czy gdybym napisał wiersz hermetyczny, pocięty do bólu, to byłoby lepiej? nie, chyba nie byłoby lepiej:)moim zdaniem jest dobrze tak, jak jest teraz;)
-
warstwa nie może się rozlewać-jest to coś stałego ,zastygłego.Zatem od początku jest tu już nieprawidłowość.Pozdrawiam
-
ooo...no dokładnie tego mi było trzeba:):)zamieniłabym jak nic.Jedyne zastrzeżenie do nadmiernej ilości wyliczeń,ale to raczej chyba celowy zabieg.Pozdrawiam:)
-
Miło Marku ,że Ty zrozumiałeś ten wiersz.Tak się już zastanawiałam ,czy jest on zupełnie nie do odczytania...Tak ,pierwsza zwrotka też wydaje mi się lepsza:)dziękuję za wizytę:)B.
-
Bardzo ładny wiersz:)pozdrawiam
-
oj faktycznie Aniu bardzo laboratoryjnie potraktowałaś sprawę:)Wiersz taki ,,analityczny ''wyszedł.Nie do końca mi ten klimat odpowiada,ale nie jest źle;)Zastanowiłabym się jedynie nad tym ,,mięśniem lirycznym''-tak mi jakoś zgrzyta,ale może tylko mnie:)pozdrawiam
-
Myślisz Mariuszu ,że te słowa nie mogą stać obok siebie?Zastanowię się,ale nie widzę na razie potrzeby zmian.W moim odczuciu był to zabieg celowy,i rytm jest przez to płynny.Dzieki za wizytę:)pozdrawiam
-
dzięki Stef:)
-
nie miał byc lekki ;)pozdrawiam
-
może diabeł tkwi w szczegółach:)a jednak chyba się czymś różnią;)
-
Jacku dzięki za wiersz:)tak to z tymi słowami bywa czasem;)pozdrawiam
-
oj dzięki Alu,że wpadłaś,bo źle wkleiłam,teraz zauważyłam:)dzięki:)...tam nie miało być kolorów ;)W sumie Alu,Twoja podpowiedź nie wiem czy nie lepsza-zobaczymy;)
-
och taka podróż Jacku to niby gdzieś w przestworza zwyczajność pochowana i lęk się jakby schował:) pozdrawiam Jacku B:)
-
a ja powiem cakiem na przekór;)-mnie to ,,złowieszczonocne'' nie zgrzyta!:)ja lubię takie połączenia.pozdrawiam