Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bernadetta1

Użytkownicy
  • Postów

    4 128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bernadetta1

  1. no to nie bede oryginalna:)...tez mi sie pierwsza widzi:)..pozdr.
  2. refleksje wstają o poranku w tej filiżance słodkiej kawy dostrzegę drżenie twoich palców kiedy łyżeczką chłód mieszały zamiast zwyczajnej kostki cukru gorzko płynące ostre słowa chyba dosypię garstkę soli zanim w pamięci je przechowam poranek zakwitł zniesmaczeniem słońce przybrało barwę miedzi w oczach rosnące wciąż zdziwienie w błękicie nieba szarość cieni
  3. Adamie:)...wiersz zrobił na mnie wrażenie...za całokształt duzy plus:)...pozdrawiam:)
  4. po tylu pochwałach moje juz nie będa oryginalne:)...Jest rzecz wielką wzruszac i budzic wspomnienia...a w tym wierszu Tobie sie to udało:)...oddałes klimat wiersza:)...nie było Cie dlugo, wiec witam po przerwie:)"..pozdrawiam Bernadetta
  5. Alu:) jesli Tobie sie spodobał to super:)...tak sie zastanawiam jak mało osób pisze teraz wiersze z rymami:)...nie masz mi czego zazdrościc ..Twoje sa o niebo lepsze:)...ja mniej wiecej czuje juz jak powinno to wygladac , ale chciałabym żeby brzmiała ta moja pisanina jeszcze inaczej....pozdrawiam cieplutko Alu:)
  6. ciesze sie Mateuszu:)...jest mi milo , ze sie spodobał...pozdrawiam jesiennie:)
  7. dziekuje ślicznie i pozdrawiam:)
  8. za to ,,rozgorączkowanie jak potok...'' dałabym Ci nie jeden plus tylko kilka:)...pozdr. ciepło
  9. dla mnie nieżle...coś w tym jest:)..pozdr.
  10. Haniu:)...wulgaryzmy istnieją w każdym jezyku..i zawsze będą istnieć:)...jest coś takiego jak wolność wyboru. Nie narzucajmy nikomu stylu pisania, zasad moralnych.Jezeli wiersz nie odpowiada proponuje nie czytać...Tak chyba prościej:)..pozdrawiam Bernadetta
  11. Kasiu masz swój styl , który mnie osobiscie pasuje i to bardzo:)...tutaj bym zmieniła tylko to pare metafor...to co Stasia napisała i... ,,krecenie zmysłów''...reszta ok....pozdrawiam cieplutko
  12. A jeśli uczynić przekleństwo środkiem wyrazu? będzie lało, patrzcie już słowo spada jak ciśnienie sięga nisko, bruku, aż przyobleknie się w rumieniec koniec złudzeń, jesień już w deszczach zmywa ludzką twarz w Płocku, Ełku i w Krakowie: kurwa! kurwa! kurwa mać! Nasz język od wieków ma swoje własne przekleństwa, nikt tu (na szczęście!) nie przeklina - póki co - po rosyjsku, niemiecku, czy nawet w łacinie. Haniu, a może byś tak z myślą o polskich dzieciach wydała "Najpiękniejsze polskie przekleństwa"? Kolędami mają przeklinać to co złe? no i jak tu się nie uśmiechnac?? ...rozweselasz lepiej niz słońce w jesienny dzień;)..pozdr. Bernadetta
  13. bardzo melancholijny obrazek:)..i przez to uroczy:)..pozdrawiam
  14. dzieki Zbyszku:)...miło że sie podoba:)..dzieki za odwiedziny..pozdr.
  15. Pancolku...juz nie bede wrózyć:):)..obiecuje...ale tak jak mi sie podobała Japoneczka...ten też m sie widzi...pozdr.
  16. trochę pozmieniałam...może będzie lepiej teraz:)...chociaż jeszcze to dla mnie nie to:):)
  17. dzięki Stasiu:)..masz rację cos trzeba zmienić:)..pozdrawiam i wpadaj do mnie :):)
  18. dzięki Stasiu:)..masz rację cos trzeba zmienić:)..pozdrawiam i wpadaj do mnie :):)
  19. tylko tak nawiasem mówiąc ...jakaś przyjemniejsza atmosfera tutaj jest...no nie?;);):)...pozdr ciepło Bernadetta
  20. Kasiu Ty idż już wreszcie do tej Zetki:)...tam ostatnio niezbyt sie dzieje wspomożesz:)...poważnie mówiac to naprawde powinnaś...tam tez Cie bede czytać:):);)pozdr
  21. zgadzam się ze Stasią:)...ten jeden moment psuje cały wiersz...a szkoda bo naprawde dobry...:)..pozdr.
  22. ciekawie poprowadzony i świetne zakończenie:)...bardzo refleksyjne...pozdrawiam' Bernadetta
  23. dzieki Kasiu:)...trzymaj sie cieplutko:)..pozdr.
  24. chodź zaczaimy się tu na księżyc skradniemy srebrne iskierki blasku chłód metalicznej gwiezdnej poświaty stworzy dziś dla nas podniosły nastrój rankiem słoneczne dłonie przekażą z miodem złoconych ust pocałunki ja będę stała po cichu marząc by ciepła tego być wizerunkiem wonną maciejką oszołomieni dzień na dobranoc łodzią odpływa odprowadzimy go aż na przystań by nam do jutra szczęście przechował
  25. trudne te Twoje wiersze Adolfik:)....ale wpadam z ochotą bo lubię rymy:)...a te u Ciebie sa super..pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...