Bernadetta1

popraw - nieznana...zanim inni dojrzą:)pozdrawiam miło

wiersz to sztuka...a ta wymaga dopracowania, dopieszczenia..Tak samo jest z rymami...Twórca poświęca im wiele uwagi , aby były jak najlepsze, najszlachtniejsze...Starania popłacają, wiersz nabiera subtelności...przemyśl:):)...pozdrawiam miło:)Bernadetta

zakończenie najlepsze Latawcu:):)...realistyczne choć okrutne:)...dobry wiersz według mnie, życiowy...pozdrawiam ciepło:) Bernadetta

Teresko wiersze o jesieni uwielbiam:) pod każdą postacia:)...pozdrawiam ciepło i jesiennie;)

- dziekuję i cieszę się, że się przydał:))) za oknami pada deszcz szaro jest i smutno to dlatego wspomnij mnie wspomnij choć na krótko - pozdrawiam. jak mogę wspomnieć cię gdy księżyc ta niecnota zazdrosny o mój sen drwiąc w chmurach się pochował pozdrawiam w te jesienne dni:) Bernadetta

dzieki Angelko:).ciesze się naprawde, że sie podoba:)...miłego dnia pozdrawiam:)

rymy faktycznie niezłe::::)...pozdrawiam

wiersz ze względów osobistych...moich małych czy dużych przeżyć, zrobił na mnie wrażenie...skłonił do zadumy, refleksji.proste przemyślenia , stwierdzenia podmiotu lirycznego są bardzo osobiste...prawdziwe i przez to wzruszające...To w poezji najważniejsze...pozdrawiam:)

dzieki Rachelko:):)...miłe słowa w odpowiednim momencie, bo coś z tą moją weną na bakier ostatnio:):)...pozdrawiam milo

witaj serdecznie:)...dzieki za jakąś próbe zmian:)Troszkę ona odległa od mojego zamysłu no ale:)....pozdrawiam cieplutko

dzieki Zbyszku:)...dawno u mnie nie byłeś z wizytą wiec tym bardziej mi miło:)

dzieki Mateuszu:)...pozdrawiam

no ja też niestety na nie:(...to trudna sztuka pisać zmysłowo, tutaj zrobiło sie mało estetycznie i kobieco...pozdrawiam ciepło:)

dzieki Arku:)...miło że soie podoba:)pozdrawiam ciepło:)

dzieki pchło za wizytę:)...też nad tym myślałam, ale mi sie tu robi rym częstochowski...dla tego ,,od nowa''.Jeszcze pomyślę nad czymś innym.pozdrawiam:)

w sumie prosty wiersz a bardzo dobry uważam:)...mnie te przeładowania nie rażą...wczułam sie w klimat:):)pozdrawiam

śpiewny na te deszczowe mokre dni:)...więc go z kobiecą intuicją podkradam;);)pozdrawiam

dzieki Babo:)...ze wzgledu na średniówke musi być troszke inaczej, ale zmienię te bramy ...tez niezbyt mi pasują:)pozdrawiam

dzieki Kasiu:)...takie liryczne wiersze chyba sa potrzebne w tym ,,zagonionym ''życiu...pozdrawiam:):)

dzieki za wskazówki Teresko...bede myśleć:)...pozdrawiam cieplutko:)

dzieki Adasiu wielkie:)...miło, że jesteś:)pozdrawiam

dzieki Jacku za wizytę:):)...to taki dość lekki wierszyk , w którym pewnie sporo trzeba pozmieniać:)...przemyślę tą pierwsza zwrotkę, bo mi też sie nie bardzo widzi:)pozdr.

wchodzisz Jacku..wychodzisz...całkiem, całkiem...zostań;);).....pozdrawiam Bernadetta

to niesłychane że w muzyce tak się zakochać można wierszy magicznym oddać się w zachwycie tęsknotom cicho mkną przez wersy spojrzenia deszczem rozmarzone radości małe o poranku słowa nadziei wyłuskane przyszłość swój w myślach tworzy nastrój na karuzeli strofek wierszy zakręcić można się bez końca by potem wśród zawrotów lekkich emocjom poddać się na rozkaz przemkną niebawem wokół głowy roje motyli kolorowych i sad zapachne tak jabłkowo w oszołomieniu swym wrześniowym

tez pamietam z warsztatu:) od najlepszej strony:):)pozdr.