Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bernadetta1

Użytkownicy
  • Postów

    4 128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bernadetta1

  1. ja tez mam mieszane uczucia...bo dotykasz niebezpiecznej granicy...Ale czynisz to na tyle umiejętnie ,że nie wyzwalasz negatywnych emocji:0pozdr.
  2. myśli w sznureczki wspomnień powiążę by biegły szybko jedna za drugą małe supełki zaplączę drobne chwil co wybiegły naprzeciw muzom w ciężkie warkocze uczucia splotę by je ujarzmić płoche subtelne niech mi zapachną białym jaśminem gdy mi go dałeś ubrany w szczęście na koniec zwiążę barwną kokardą nadzieje gdy je ranek ukwieca w ogródku wietrzyk sieje fantazje marzeń budzących się do życia
  3. Latawcu fanie:)...tytuł faktycznie oklepany, ale reszta brzmi super:) ...,,marznę o tobie'' zabieram....będe cytować mojej Miłości;);):)pozdrawiam
  4. niektóre fragmenty super..pozdr.
  5. przymij tez moje gratulacje:):0 no i nie na darmo Cie czytuję;);)pozdrawiam
  6. Ja te wszystkie Twoje wiersze pojmuję jako całość... ...całość natury niesamowicie wrażliwej, dostrzegającej to , co nieuchwytne...Obrazki liryczne dotyczące miłości...pieknie nakreślone:):)...chyba nie powinno sie ich rozdzielać....tak jak nie można rozdzielać uczuć i przeżyć:) Bernadetta
  7. Latawcu..no cóż;):)...nie gniewam sie...ma prawo sie nie podobać:)pozdrawiam cieplutko
  8. witaj Kasiu i dzieki
  9. dzieki Judytko:)pozdrawiam
  10. gdzieś zaplątałam się między niebem mierząc wyblakłe suknie aniołów w ciszy milczenia rzucam spojrzenie tym co w zasięgu potęgi tronu przez myśli sito przesiewam grzeszne życia momenty nałogi marne klucze zabrzmiały dźwiękiem nareszcie lecz w drżącej dłoni milkną na zawsze bramy otwieram i wchodzić nie chcę w zamysły bieli błękitów czystych niech mi ma muza rankiem wyszepce że woli żywot na ziemi mglistej
  11. no i po co Ci to Beatko?...wstawianie wiersza na siłę...taki szantaż emocjonalny...Opinie sa byc może brutalne , ale prawdziwe niestety:(...To nie jest dobry wiersz...Zamiast skupiać sie na nim, napisz nowy...byc może bedzie duzo lepszy...czego Ci życze...pozdrawiam:) Bernadetta
  12. poza nierówna gdzieniegdzie liczbą sylab...podoba mi sie:)pozdrawiam
  13. no coś pomyślę:):0pozdrawiam i dzieki za komentarz
  14. bardzo 'zdrożne' ;) :) witaj pchełko:),,ubrane w drwinę''za i przeciw, ma wskazywać niesmak który Peelka czuje będać na rozdrożu podejmowanych decyzji...taki był mój zamysł...,,mocniej'' fajtycznie w takim sensie jak zrozumiałas:):)pozdrawiam ciepło:0:0
  15. ja już chwaliłam ten wiersz w warstacie ...dla mnie bardo dobry:0pozdrawiam
  16. Zawsze u Ciebie Michale podobają mi sie fenomenalne zakończenia...zwracają uwagę ...duzy plus ode mnie:):0pozdrawiam
  17. Waldku dzieki za odwiedziny:0 życie dla mnie było ostatnio karuzelą w lunaparku , stad te nastroje:).....pozdrawiam ciepło Bernadetta
  18. "ubranę z drwinę" - ach, te ogonki ;) ubrane w drwinę i jest cacy, chociaż bardzo smutno. Brej nocki :) kasia. Knasienko dzieki wielkie:)...jak wstawiam wiersz do warsztatu , to zawsze mam mieszane uczucia:)...tym bardziej miło, że sie widzi:)pozdrawiam
  19. wszystko dosłowne...zbyt dosłowne jak dla mnie...pozdrawiam ciepło to jeszcze chyba nie to:)
  20. myśli pajęczych przystanki drobne wielopasmówką czułości krętą z prędkością ponad sto mil i mocniej dodajesz mocy na oślep biegnąc ciągłe wiraże zmiennych nastrojów na karuzeli kręci się życie rezonans uczuć zabrzmi fałszywie gorzkiego dźwięku nagłym odkryciem przysiądą wreszcie zakopać topór ubrane z drwinę mdłe ,,za'' i ,,przeciw'' w pragnieniu teraz już zbitym z tropu rozłożą ręce zabrakło chęci
  21. jest mi miło niezmiernie:)pozdrawiam ciepło choć plucha za oknem...kominek sie marzy.....:):)
  22. dzieki Alu:):)...jeszcze może nie tak bardzo dopieszczone, ale jest:):)
  23. Alu:)....dobrze że jesteś...i nic już nie powiem;)pozdrawiam:):)
  24. Jak pani Hania jest na tak...to trzeba nad wierszem popracować;):):)...to tak żartobliwie a poważnie niestety na nie::(...pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...