
JacekSojan
Użytkownicy-
Postów
3 172 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez JacekSojan
-
Szannowny Kolego; problem w tym, że Twoja bufonada pod tym tekstem to insynuacja, nie mówiąc o tym, że mieszasz peela z autorem; z założenia postanowiłeś się wypiąć na tekst, a koleżanki to wypinanie zauważyły, i Ci głupio; dla mnie te Twoje miny pod tekstem to przedszkole; J.S na mnie miny smutnych "artystów" nie robią wrażenia, zbywam ich setki, dąsy, jakie by nie były, mają jedną wadę - są smieszne. A nie prościej zamiast pomocy znajomków napisac jakiś wiersz? dobre rady proszę zacząć praktykować od siebie; życzę powodzenia; J.S
-
widocznie ma się czym pochwalić; komentarz jest tak nieprecyzyjny, jak ta licytacja dotycząca tego, kto jest większym b. J.S Czyli jakbym precyzyjnie (ha ha ha) napisał "mądre ciekawe" to byłby się pan radował? I byłbym fajny gościu? A tak to nie? Ale pan jest, chyba się będę gniewał. Za to koleżanki biegną z odsieczą, więc zostanę, tutaj jest miejsce dla smerfa bufona. Szannowny Kolego; problem w tym, że Twoja bufonada pod tym tekstem to insynuacja, nie mówiąc o tym, że mieszasz peela z autorem; z założenia postanowiłeś się wypiąć na tekst, a koleżanki to wypinanie zauważyły, i Ci głupio; dla mnie te Twoje miny pod tekstem to przedszkole; J.S
-
Wszystkie Kobiety Przepraszam (nie wiem za co, ale pewnie za to, że jestem menem i poetą - nie czasami, bezustannie!); proszę o darowanie mojego nędznego życia, proszę! J.S
-
skoro nigdy, to wielki pLus, po ostrym "piórze" wydedukowałam, że nosisz "dwudniówkę" ale nie żałuję, bo dla mnie istnieje jeden, jedyny, niepowtarzalny, mistrzowski zarost, więc pozostawiam Cię z Twoim uśmiechem ;P pozdrawiam_kasiaballou :) No i czy nie jesteś kochana?! :)) J.S nie ; nie golę się, przycinam bródkę na krótko nożycami;
-
pocałuj się... w temat, nie ma pewności, czy masz czas się regularnie golić, taka wena ;D nie odcałowuję;( cześć. -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Wczoraj 14:22:37, napisał(a): kasiaballou Komentarzy: 635 regularnie uśmiecham się; i nigdy nie golę; co do całuska - mój ból Twoja strata; :)) J.S
-
i też nieładnie fakt, ale fakty też mają swój awers i rewers - to jest rewers, a awers jest u lubiącego latawca ("powinno się zachować jakiś bon ton. to jest poprostu niesmaczne i godzi w czytelniczki, kobiety. amen"); wszystko ma swój kontekst...i karcący palec zbyt szybko wznosi się na wysokość tablicy, zbyt szybko; :) J.S
-
widocznie ma się czym pochwalić; komentarz jest tak nieprecyzyjny, jak ta licytacja dotycząca tego, kto jest większym b. J.S
-
zak stanisława.; a co z ciastem? :) J.S Marusia aganiok.; nic dodać; dziękuję za wizytę; :) J.S H. Lecter.; trzeźwo; i za to dziękuję! :) J.S Mr.Suicide.; analiza perfekcyjna, interpretacja zgodna z intencjami autora w 100%; tylko czy tak naprawdę (poza tekstem) jest się z czego śmiać? jeśli - to chyba tylko z dąsów czytelniczek, które maja kłopoty ze zrozumieniem tekstu, albo czytają go nazbyt powierzchownie; ale każdy bierze tyle ile może; Ty wziąłeś wszystko i za to dziękuję! pozdrawiam! J.S
-
cześć_ballou; na poważne - gdy przeczytasz uważniej, znajdziesz to wszystko co postulujesz w tym wierszu; tam już to wszystko jest; czy za rekwizyt wziąłbym szampony, proszki czy pastylki na odbijanie to byłoby dokładnie takie samo przesłanie tekstu; wziąłem akurat podpaski... J.S lubię latawce.; taki bon ton wygląda mi na hipokryzję; a poeta napisał: nic co ludzkie... J.S myślątko; są jeszcze myślące kobiety; nie tylko mające okres; :)) J.S Ps.; no właśnie, takie skupienie na podpaskach, a to tylko pretekst do tej a nie innej pointy; za to wskazanie dziękuję! J.S amerrozzo.; co innego higiena a co innego histeria na tym punkcie; cywilizacja podpasek - to nie brzmi dumnie; atak jest - feministek na autora który wielbi je; ale akurat nie za to... :)) J.S
-
a kiedy napiszesz 'wiersz' o wielosmakowych durexach z 'dzwoneczkiem', szamponie na łysienie i nowych cudach farmakologii z zakresu prostaty, niedoborów testosteronu itp.? wierszydło na Nie, w czasia reklam można sobie zagospodarować czas, trzeba mieć tylko duszę artysty lub apetyt, psa, może kota, fajną kobitkę i wyobraźnię.... nie czuję się spacyfikowana, nie dostrzegam inwazji, do mnie nie przemawia, cześć_ballou. ot filutka - kusi! spróbuję! :) J.S
-
kasiaballou.; nie tylko cynikiem, podglądaczem i hipokrytą; jestem typowym Polakiem z przyległościami: faszystą, antysemitą, reprezentuję Ciemnogród z pełną gamą nietolerancji dla pedo-, zoo- i pede; otworzyłaś taki zmasowany ogień że muszę zadbać o amunicję aby Ci nie brakło; lubię fajerwerki; :) i na końcu pytanie: czy na pewno zrozumiałaś ten tekst, skoro takimi armatami rąbiesz? i dobrze przeczytaj rozmowę z dzie wuszką; to że stoimy na nieco innych stanowiskach, wcale nie oznacza że nie na ziemi; pozdrawiam i całuję rozgniewane czółko; :) J.S
-
inwazja podpasek Bella Nova Bella Perfecta Duo Tesco Always Ultra Sensitive Carefree Discreet higiena osobista przybiera rozmiary epidemii dżuma fizjologii pandemonium ciała w skrzynce pocztowej telewizji radio także na trawnikach za kaloryferem skoro ciało takim utrapieniem widzę spełnienie apokalipsy na miarę Wellsa sterylizacja wszystkiego piekła nieba a zwłaszcza ziemi jej wschodów i zachodów nullitatis cierpień problemów sama przyjemność umierania definitywnego
-
chcieć to móc; widać możesz! bo piszesz wiersze jak podanie do Pięknej Instancji: "chcę więcej" Di Stefano jak chce to ma! :)) J.S
-
dzie wuszko.; jedynie wskazałem, że "kiedy natura z naturą" się spotyka, to "rozum się ukrywa", bo taka sytuacja "rozumie się sama", podprogowo, z natury rzeczy; intelekt wydaje się zbędny, a nawet uwiera, przeszkadza "być", bo dystansuje, czyli oddziela, rodzi wahania, dylematy; ergo - aby natura z naturą naprawdę się spotkała, rozum musi iść w odstawkę zgodnie ze stanowiskiem egzystencjalistów: egzystencja przed essencją; rozum pracuje nad faktami, ale fakty generuje natura; a czym jest sama natura? mniej o niej wiemy niż wiemy, pewnie dlatego - że sami jesteśmy w niej zanurzeni; ale fascynuje, inspiruje... a guz jak każda metafora łacno może przybrać postać scypuła, więc lepiej zostawić naturze; co do miecza - ja nawet się nie golę bo boję się brzytwy jak i wszystkich ostrych narzędzi; a co do przeprosin - to poproszę o następnego guza; :) J.S
-
Turniej Jednego Wiersza „O Laur Jubilata”
JacekSojan odpowiedział(a) na Bogdan Zdanowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
myślątko.; Coś za coś - albo młodość i cielęctwo. albo starość i mądrość; no i nie stara, tylko doświadczona; :) J.S Wszystko przez to d! gdyby go nie było - problem by zelżał, czyż nie? ;) pzdr. b świn...to racja! :) J.S -
myślątko.; uzasadniasz swój nick, bo rzeczywiście, wychodzimy czasem z negatywnego stanowiska i ku własnemu zaskoczeniu, po czasie (po refleksji) zmieniamy zdanie; uczymy się myśląc nie tkwić w raz założonej tezie, a chyba należy pokonywać uprzedzenia, nawet te cudze... dzięki! :) J.S Baba Izba.; to "kurestwo" jest punktem wyjścia do rozważań, więc nie mogę usunąć podstawy bo wiersz się zawali; wiem, drastycznie brzmi, i wierz mi - w moim uchu także; :) J.S dzie wuszka.; to wkurza Cię pewność natury, a dla mnie Natura to cud nad cuda i zawsze imponowała mi Jej pewność bycia, siła bytu, zdeterminowana wiara; widzę ją w poziomkach rosnących na kamieniu i w ptasich gniazdach nad urwiskiem; ale powtarzam - nie orzekam o biologii; obserwuję tylko i dzielę się obserwacją; nabiłaś mi guza ale czemu nie - czułki! :)) J.S
-
"ale takiej hipokryzji to się nie spodziewałam, komentowałam jednego sado maso pella, a niech się poniewiera, jak lubi, a tam Twój koment na pozytywa, teraz toto czytam; oczom nie wierzę;p . A niby co Ty robisz, jak nie zastanawiasz się nad steoretyzowniem tych wykpiwanych 'achów' i 'ochów' właśnie ? Jeszcze wiersze o tym piszesz - żenada! cześć_ballou-------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Wczoraj 18:38:22, napisał(a): kasiaballou jak się nie zastanawiam to tylko się boję...że wyjdę właśnie na hipokrytę! w kwestii tego o czym piszę - to są jakieś zakazane tematy? cześć_J.S
-
jej na nic, ale mnie to - jak widać frapuje; taka choroba niektórych facetów zaglądania pod podszewkę, albo pod tapczan... :) J.S
-
dzie wuszka.; najpierw rzeczowo: "odchylenie" może nie, ale "przechylenie" (w prawo lub w lewo) odsłania część karku (oczywiście u osób z podciętymi włosami); "wolty" skojarz bardziej z prądem, elektrycznością, a wówczas "wolty wyobraźni" ujawnią bardziej i poetycką i psychiczną stronę wypowiedzi... potwierdzam, i prawna nietykalność ciała idzie za mną - człowiek jest "feudałem" swego ciała; wiersz możesz odbierać jako "nieładny", ale że problem wiersza, Twoim zdaniem stoi okoniem wobec praw i wiedzy biologicznej - trudno mi pojąć dlaczego? to nie jest refleksja nad biologią, ale nad sposobem jej postrzegania i definiowania...(?) spotykam się często wobec samczo-męskiego opiniowania kobiet, które z naturalnym wdziękiem prezentują swoja kobiecość i słyszę o takich: "kurewka!"; może tu dodatkowo pada przymiotnik typu "ładna k..." albo wymiennie: "fajna dupa"; i taką relację wziąłem na warsztat, na ile ta prezentacja płci jest wyrachowaną grą a na ile tkwi poza świadomością - taka pozaświadoma mowa ciała; cóż, Twoim zdaniem wiersz do d... i ja to przyjmuję pokornie; wiersz jest w Warsztacie, co wierszowi może wyjść na zdrowie lub na pohybel (biedny wierszyk!); a "królestwo nie z tego świata" jest z innej bajki, i w niej można spotkać niejednego znajomego (znajomą); :)) J.S
-
katttka.; (pewnie hipokorystycznie Kasia); miło czytać o takim odbiorze, gdyż miałem obawy...miałem; ale zawsze liczę na wyobraźnię i poczucie humoru; dziękuję i pozdrawiam; :) J.S Judyt.; ależ tak! wziąłem na widelec samczy stereotyp widzenia rzeczy, no i wyszło co wyszło; dzięki za zrozumienie; :) J.S Stefan Rewiński.; jeśli tak to chyba dobrze!(?) :) J.S zak stanisława.; to proste! natura nie myśli, działa; spontanicznie, instynktownie, intuicyjnie, co jak wiesz jest najpewniejszym rozumem; :) J.S amerozzo.; teraz już nie mam pewności, czy katttka i Ty to całkiem różne osoby; ale pięknie dziękuję! :) J.S
-
Turniej Jednego Wiersza „O Laur Jubilata”
JacekSojan odpowiedział(a) na Bogdan Zdanowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
myślątko.; Coś za coś - albo młodość i cielęctwo. albo starość i mądrość; no i nie stara, tylko doświadczona; :) J.S -
Turniej Jednego Wiersza „O Laur Jubilata”
JacekSojan odpowiedział(a) na Bogdan Zdanowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
S.A. lepiej się rymuje. Di Stefano - rymy niemodne, spółki modne (tak mówią jaskółki); :) J.S -
Finał Turnieju Jednego Wiersza „O Laur Jubilata”
JacekSojan odpowiedział(a) na Bogdan Zdanowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
przyjdę Kamilowi pokibicować (po-kibucować) bo będzie to pewnie Teatr Jednego Aktora; :) J.S wieczór wesołego grabarza zapowiada się fascynująco! -
wyjeżdzam póki zdążam
JacekSojan odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jacku:) nie jest konieczne, nic prawie konieczne nie jest, to słowo użyłam nie ze swoich ust wyjąwszy, myślę, że sprawiedliwość tyczyć się mogła co do tego, iż człowiek biega dużo w życiu a co poza tym? czy są większe "korzyści" wykluczając powszednie zajęcia jak praca, w sytuacji (...) i tego zdaje się nie rozbudowałam już powyżej, b. proszę o propozycje strof, może się uleży, dzięki za obecność, pozdrawiam ciepło W doczesnosci nie ma żadnej sprawiedliwości; wszak jedni łysieją po trzydziestce, inni potrząsają białą czupryną po osiemdziesiątce; jedni umierają np. na białaczkę jeszcze w podstawówce, inni cieszą się życiem do emerytury; a z biegania jest "korzyść" - radość przemieszczania się, gotowość do gonienia (szczęścia), do ucieczki przed (nieszczęściem); ostatecznie aby zdążyć dobrze jest mieć zdrowe łydki; a wiersz niechaj dojrzewa - w warsztacie może długo; a szczęśliwe pomysły mogą jeszcze wiele zmienić, ale trzeba czasu; pozdrawiam! :) J.S :)) J.S -
wyjeżdzam póki zdążam
JacekSojan odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
czy to "przecież" w 6 wersie jest konieczne? nie wiem, czy ta "niesprawiedliwość" to jest akurat to słowo w takim zdaniu; bo rozumiem stwierdzenie: "czy jest sens biec i nie zatrzymywać się"...albo: "jaki jest sens..."; co ma do tego "sprawiedliwość? zakończenie tej strofki brzmi jakoś mało gramatycznie... a pointa? rozbicie czasownika "przy-bywają" rzeczywiście - pomysłowe; no i wymowa zaskakująca... J.S