Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

JacekSojan

Użytkownicy
  • Postów

    3 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez JacekSojan

  1. Szannowny Kolego; problem w tym, że Twoja bufonada pod tym tekstem to insynuacja, nie mówiąc o tym, że mieszasz peela z autorem; z założenia postanowiłeś się wypiąć na tekst, a koleżanki to wypinanie zauważyły, i Ci głupio; dla mnie te Twoje miny pod tekstem to przedszkole; J.S na mnie miny smutnych "artystów" nie robią wrażenia, zbywam ich setki, dąsy, jakie by nie były, mają jedną wadę - są smieszne. A nie prościej zamiast pomocy znajomków napisac jakiś wiersz? dobre rady proszę zacząć praktykować od siebie; życzę powodzenia; J.S
  2. widocznie ma się czym pochwalić; komentarz jest tak nieprecyzyjny, jak ta licytacja dotycząca tego, kto jest większym b. J.S Czyli jakbym precyzyjnie (ha ha ha) napisał "mądre ciekawe" to byłby się pan radował? I byłbym fajny gościu? A tak to nie? Ale pan jest, chyba się będę gniewał. Za to koleżanki biegną z odsieczą, więc zostanę, tutaj jest miejsce dla smerfa bufona. Szannowny Kolego; problem w tym, że Twoja bufonada pod tym tekstem to insynuacja, nie mówiąc o tym, że mieszasz peela z autorem; z założenia postanowiłeś się wypiąć na tekst, a koleżanki to wypinanie zauważyły, i Ci głupio; dla mnie te Twoje miny pod tekstem to przedszkole; J.S
  3. Wszystkie Kobiety Przepraszam (nie wiem za co, ale pewnie za to, że jestem menem i poetą - nie czasami, bezustannie!); proszę o darowanie mojego nędznego życia, proszę! J.S
  4. skoro nigdy, to wielki pLus, po ostrym "piórze" wydedukowałam, że nosisz "dwudniówkę" ale nie żałuję, bo dla mnie istnieje jeden, jedyny, niepowtarzalny, mistrzowski zarost, więc pozostawiam Cię z Twoim uśmiechem ;P pozdrawiam_kasiaballou :) No i czy nie jesteś kochana?! :)) J.S nie ; nie golę się, przycinam bródkę na krótko nożycami;
  5. pocałuj się... w temat, nie ma pewności, czy masz czas się regularnie golić, taka wena ;D nie odcałowuję;( cześć. -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Wczoraj 14:22:37, napisał(a): kasiaballou Komentarzy: 635 regularnie uśmiecham się; i nigdy nie golę; co do całuska - mój ból Twoja strata; :)) J.S
  6. i też nieładnie fakt, ale fakty też mają swój awers i rewers - to jest rewers, a awers jest u lubiącego latawca ("powinno się zachować jakiś bon ton. to jest poprostu niesmaczne i godzi w czytelniczki, kobiety. amen"); wszystko ma swój kontekst...i karcący palec zbyt szybko wznosi się na wysokość tablicy, zbyt szybko; :) J.S
  7. widocznie ma się czym pochwalić; komentarz jest tak nieprecyzyjny, jak ta licytacja dotycząca tego, kto jest większym b. J.S
  8. zak stanisława.; a co z ciastem? :) J.S Marusia aganiok.; nic dodać; dziękuję za wizytę; :) J.S H. Lecter.; trzeźwo; i za to dziękuję! :) J.S Mr.Suicide.; analiza perfekcyjna, interpretacja zgodna z intencjami autora w 100%; tylko czy tak naprawdę (poza tekstem) jest się z czego śmiać? jeśli - to chyba tylko z dąsów czytelniczek, które maja kłopoty ze zrozumieniem tekstu, albo czytają go nazbyt powierzchownie; ale każdy bierze tyle ile może; Ty wziąłeś wszystko i za to dziękuję! pozdrawiam! J.S
  9. cześć_ballou; na poważne - gdy przeczytasz uważniej, znajdziesz to wszystko co postulujesz w tym wierszu; tam już to wszystko jest; czy za rekwizyt wziąłbym szampony, proszki czy pastylki na odbijanie to byłoby dokładnie takie samo przesłanie tekstu; wziąłem akurat podpaski... J.S lubię latawce.; taki bon ton wygląda mi na hipokryzję; a poeta napisał: nic co ludzkie... J.S myślątko; są jeszcze myślące kobiety; nie tylko mające okres; :)) J.S Ps.; no właśnie, takie skupienie na podpaskach, a to tylko pretekst do tej a nie innej pointy; za to wskazanie dziękuję! J.S amerrozzo.; co innego higiena a co innego histeria na tym punkcie; cywilizacja podpasek - to nie brzmi dumnie; atak jest - feministek na autora który wielbi je; ale akurat nie za to... :)) J.S
  10. a kiedy napiszesz 'wiersz' o wielosmakowych durexach z 'dzwoneczkiem', szamponie na łysienie i nowych cudach farmakologii z zakresu prostaty, niedoborów testosteronu itp.? wierszydło na Nie, w czasia reklam można sobie zagospodarować czas, trzeba mieć tylko duszę artysty lub apetyt, psa, może kota, fajną kobitkę i wyobraźnię.... nie czuję się spacyfikowana, nie dostrzegam inwazji, do mnie nie przemawia, cześć_ballou. ot filutka - kusi! spróbuję! :) J.S
  11. kasiaballou.; nie tylko cynikiem, podglądaczem i hipokrytą; jestem typowym Polakiem z przyległościami: faszystą, antysemitą, reprezentuję Ciemnogród z pełną gamą nietolerancji dla pedo-, zoo- i pede; otworzyłaś taki zmasowany ogień że muszę zadbać o amunicję aby Ci nie brakło; lubię fajerwerki; :) i na końcu pytanie: czy na pewno zrozumiałaś ten tekst, skoro takimi armatami rąbiesz? i dobrze przeczytaj rozmowę z dzie wuszką; to że stoimy na nieco innych stanowiskach, wcale nie oznacza że nie na ziemi; pozdrawiam i całuję rozgniewane czółko; :) J.S
  12. inwazja podpasek Bella Nova Bella Perfecta Duo Tesco Always Ultra Sensitive Carefree Discreet higiena osobista przybiera rozmiary epidemii dżuma fizjologii pandemonium ciała w skrzynce pocztowej telewizji radio także na trawnikach za kaloryferem skoro ciało takim utrapieniem widzę spełnienie apokalipsy na miarę Wellsa sterylizacja wszystkiego piekła nieba a zwłaszcza ziemi jej wschodów i zachodów nullitatis cierpień problemów sama przyjemność umierania definitywnego
  13. chcieć to móc; widać możesz! bo piszesz wiersze jak podanie do Pięknej Instancji: "chcę więcej" Di Stefano jak chce to ma! :)) J.S
  14. dzie wuszko.; jedynie wskazałem, że "kiedy natura z naturą" się spotyka, to "rozum się ukrywa", bo taka sytuacja "rozumie się sama", podprogowo, z natury rzeczy; intelekt wydaje się zbędny, a nawet uwiera, przeszkadza "być", bo dystansuje, czyli oddziela, rodzi wahania, dylematy; ergo - aby natura z naturą naprawdę się spotkała, rozum musi iść w odstawkę zgodnie ze stanowiskiem egzystencjalistów: egzystencja przed essencją; rozum pracuje nad faktami, ale fakty generuje natura; a czym jest sama natura? mniej o niej wiemy niż wiemy, pewnie dlatego - że sami jesteśmy w niej zanurzeni; ale fascynuje, inspiruje... a guz jak każda metafora łacno może przybrać postać scypuła, więc lepiej zostawić naturze; co do miecza - ja nawet się nie golę bo boję się brzytwy jak i wszystkich ostrych narzędzi; a co do przeprosin - to poproszę o następnego guza; :) J.S
  15. myślątko.; Coś za coś - albo młodość i cielęctwo. albo starość i mądrość; no i nie stara, tylko doświadczona; :) J.S Wszystko przez to d! gdyby go nie było - problem by zelżał, czyż nie? ;) pzdr. b świn...to racja! :) J.S
  16. myślątko.; uzasadniasz swój nick, bo rzeczywiście, wychodzimy czasem z negatywnego stanowiska i ku własnemu zaskoczeniu, po czasie (po refleksji) zmieniamy zdanie; uczymy się myśląc nie tkwić w raz założonej tezie, a chyba należy pokonywać uprzedzenia, nawet te cudze... dzięki! :) J.S Baba Izba.; to "kurestwo" jest punktem wyjścia do rozważań, więc nie mogę usunąć podstawy bo wiersz się zawali; wiem, drastycznie brzmi, i wierz mi - w moim uchu także; :) J.S dzie wuszka.; to wkurza Cię pewność natury, a dla mnie Natura to cud nad cuda i zawsze imponowała mi Jej pewność bycia, siła bytu, zdeterminowana wiara; widzę ją w poziomkach rosnących na kamieniu i w ptasich gniazdach nad urwiskiem; ale powtarzam - nie orzekam o biologii; obserwuję tylko i dzielę się obserwacją; nabiłaś mi guza ale czemu nie - czułki! :)) J.S
  17. "ale takiej hipokryzji to się nie spodziewałam, komentowałam jednego sado maso pella, a niech się poniewiera, jak lubi, a tam Twój koment na pozytywa, teraz toto czytam; oczom nie wierzę;p . A niby co Ty robisz, jak nie zastanawiasz się nad steoretyzowniem tych wykpiwanych 'achów' i 'ochów' właśnie ? Jeszcze wiersze o tym piszesz - żenada! cześć_ballou-------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Wczoraj 18:38:22, napisał(a): kasiaballou jak się nie zastanawiam to tylko się boję...że wyjdę właśnie na hipokrytę! w kwestii tego o czym piszę - to są jakieś zakazane tematy? cześć_J.S
  18. jej na nic, ale mnie to - jak widać frapuje; taka choroba niektórych facetów zaglądania pod podszewkę, albo pod tapczan... :) J.S
  19. dzie wuszka.; najpierw rzeczowo: "odchylenie" może nie, ale "przechylenie" (w prawo lub w lewo) odsłania część karku (oczywiście u osób z podciętymi włosami); "wolty" skojarz bardziej z prądem, elektrycznością, a wówczas "wolty wyobraźni" ujawnią bardziej i poetycką i psychiczną stronę wypowiedzi... potwierdzam, i prawna nietykalność ciała idzie za mną - człowiek jest "feudałem" swego ciała; wiersz możesz odbierać jako "nieładny", ale że problem wiersza, Twoim zdaniem stoi okoniem wobec praw i wiedzy biologicznej - trudno mi pojąć dlaczego? to nie jest refleksja nad biologią, ale nad sposobem jej postrzegania i definiowania...(?) spotykam się często wobec samczo-męskiego opiniowania kobiet, które z naturalnym wdziękiem prezentują swoja kobiecość i słyszę o takich: "kurewka!"; może tu dodatkowo pada przymiotnik typu "ładna k..." albo wymiennie: "fajna dupa"; i taką relację wziąłem na warsztat, na ile ta prezentacja płci jest wyrachowaną grą a na ile tkwi poza świadomością - taka pozaświadoma mowa ciała; cóż, Twoim zdaniem wiersz do d... i ja to przyjmuję pokornie; wiersz jest w Warsztacie, co wierszowi może wyjść na zdrowie lub na pohybel (biedny wierszyk!); a "królestwo nie z tego świata" jest z innej bajki, i w niej można spotkać niejednego znajomego (znajomą); :)) J.S
  20. katttka.; (pewnie hipokorystycznie Kasia); miło czytać o takim odbiorze, gdyż miałem obawy...miałem; ale zawsze liczę na wyobraźnię i poczucie humoru; dziękuję i pozdrawiam; :) J.S Judyt.; ależ tak! wziąłem na widelec samczy stereotyp widzenia rzeczy, no i wyszło co wyszło; dzięki za zrozumienie; :) J.S Stefan Rewiński.; jeśli tak to chyba dobrze!(?) :) J.S zak stanisława.; to proste! natura nie myśli, działa; spontanicznie, instynktownie, intuicyjnie, co jak wiesz jest najpewniejszym rozumem; :) J.S amerozzo.; teraz już nie mam pewności, czy katttka i Ty to całkiem różne osoby; ale pięknie dziękuję! :) J.S
  21. myślątko.; Coś za coś - albo młodość i cielęctwo. albo starość i mądrość; no i nie stara, tylko doświadczona; :) J.S
  22. S.A. lepiej się rymuje. Di Stefano - rymy niemodne, spółki modne (tak mówią jaskółki); :) J.S
  23. przyjdę Kamilowi pokibicować (po-kibucować) bo będzie to pewnie Teatr Jednego Aktora; :) J.S wieczór wesołego grabarza zapowiada się fascynująco!
  24. Jacku:) nie jest konieczne, nic prawie konieczne nie jest, to słowo użyłam nie ze swoich ust wyjąwszy, myślę, że sprawiedliwość tyczyć się mogła co do tego, iż człowiek biega dużo w życiu a co poza tym? czy są większe "korzyści" wykluczając powszednie zajęcia jak praca, w sytuacji (...) i tego zdaje się nie rozbudowałam już powyżej, b. proszę o propozycje strof, może się uleży, dzięki za obecność, pozdrawiam ciepło W doczesnosci nie ma żadnej sprawiedliwości; wszak jedni łysieją po trzydziestce, inni potrząsają białą czupryną po osiemdziesiątce; jedni umierają np. na białaczkę jeszcze w podstawówce, inni cieszą się życiem do emerytury; a z biegania jest "korzyść" - radość przemieszczania się, gotowość do gonienia (szczęścia), do ucieczki przed (nieszczęściem); ostatecznie aby zdążyć dobrze jest mieć zdrowe łydki; a wiersz niechaj dojrzewa - w warsztacie może długo; a szczęśliwe pomysły mogą jeszcze wiele zmienić, ale trzeba czasu; pozdrawiam! :) J.S :)) J.S
  25. czy to "przecież" w 6 wersie jest konieczne? nie wiem, czy ta "niesprawiedliwość" to jest akurat to słowo w takim zdaniu; bo rozumiem stwierdzenie: "czy jest sens biec i nie zatrzymywać się"...albo: "jaki jest sens..."; co ma do tego "sprawiedliwość? zakończenie tej strofki brzmi jakoś mało gramatycznie... a pointa? rozbicie czasownika "przy-bywają" rzeczywiście - pomysłowe; no i wymowa zaskakująca... J.S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...