
JacekSojan
Użytkownicy-
Postów
3 172 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez JacekSojan
-
Stefan Rewiński; ryba ma być bez głosu... :) J.S
-
HAYQ.; coś na rzeczy... mnie się wydaje, że to ryba już mrożona, w temperaturze własnej; :) J.S
-
nietypowy sposób interpretacji; no cóż - można łowić na muszkę, można na błyszczka, to pewnie też na Mendelejewa - kilofem; jaka żona taki argument; :) J.S
-
no wiesz? Ewo... wolę jak pływasz i spełniasz życzenia - moja złota... :) J.S
-
dedykację wziąłbym w nawias /.../ miód z mlekiem; albo wino; sto lat autorze! :) J.S
-
W przybliżeniu
JacekSojan odpowiedział(a) na Oscar Dziki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niezły pat dowodowy; tekst błyskotliwy - lubię takie; za elokwencję plus; J.S -
Czekając na smierc
JacekSojan odpowiedział(a) na Monika Kulczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
banalne w prawdzie; no tak - a jednak nie; J.S -
smacznego! i dzięki - :) J.S
-
ryba ma na ogół łuski - i wygląda jak w kolczudze - w pancerzu; opierzona ryba? może oparzona, wrzątkiem... :) J.S może być "oparzona" w znaczeniu, że ma już kogoś i tworzy z tym kiś parę:) a. :) dobre! :) J.S
-
ryba ma na ogół łuski - i wygląda jak w kolczudze - w pancerzu; opierzona ryba? może oparzona, wrzątkiem... :) J.S
-
te "balony" ośmieszyły cały wiersz; mądry, piękny wiersz - z irytacji - szkoda!
-
jasiu zły; jest tu coś imponującego - Twoja ignorancja; rośniesz... J.S
-
pani tak się dziwi aż po wytrzeszcz oczu i boi się czegoś choć opancerzona ale z drugiej strony nie powiem - odważna cała na talerzu zimna w galarecie własnej wyniosłości szklanym okiem wodzi cała się nadyma czy pani coś piła - owszem mam dziedziczny powód pani rżnie tu kogoś - pan na moim miejscu też by rżnął ja nie mam wyboru jestem ryba-piła
-
Od dzisiaj śpię w domu, Mamo -
JacekSojan odpowiedział(a) na Olesia Apropos utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To chyba Twój stary wiersz...tak jak i wtedy tak i dziś ta wyciszona rozmowa z matką pełna niuansów odsyłających do rzeczywistości córki i matki bardzo mi się podobała; umiesz narzucić sobie dyscyplinę słowa i nigdy nie nudzisz - tym większa pretensja - dlaczego zarzuciłaś pisanie; kutwa! :)) J.S -
mama od 10 lat nie żyje, więc Twój dowcip określa tylko Twój poziom - prosiłem abyś nie szarżował, ale nie - ktoś komuś musi pokazać gębę szeryfa, no i wiadomo, że to Ty tę gębę chcesz koniecznie zawłaszczyć; dla mnie to chora ambicja smarkacza, który nie umie przyjąć do wiadomości, że aby zabierać głos w jakiejś sprawie trzeba mieć określone kompetencje i gotowość do słuchania drugiej strony; gdybyś Ty się obejrzał na ton w jakim prowadzisz polemikę - to dopiero ujrzał byś to lekceważenie; patrzenie z góry poprawia samopoczucie? to chodź jako i ja po Tatrach - a tam już znajdziesz kamerton do ustawiania właściwego głosu - na poziomie sensów, nie na poziomie egotycznej-przerośniętej ambicji; J.S
-
I nie masz zamiaru więcej pisać? to chyba pozorny problem... :) J.S
-
jasiu zły.; odniosłem się do Twojego lekceważącego tonu o wartości i znaczeniu modlitwy; ateizm nie upoważnia do deprecjonowania innych odmiennych poglądów, np. przekonań wierzących w znaczenie modlitwy; tu kłania się kultura osobista; adolf sprowokował Ciebie do uzasadnionego wystąpienia - czekanie na mesjasza (mesjanizm) wystarczająco spostponował w tonie dramatyczno-komicznym Wyspiański w Weselu (złoty róg - WERNYHORA); jednak czym innym jest dzieło na wskroś arystowskie, nie mającego sobie równego w całej kulturze zachodniej - jakim jest Król-Duch ŚŁOWACKIEGO - koncepcja przemieszczania się od form niższych do coraz wyższych, stanowiąca kompilację teorii ewolucji Lemarcka ze spirytyzmem nacechowanym bibilijną tradycją kreacjonizmu poprzez ducha - to jakby bardziej rozbudowana i umocowana w religii teoria rozwoju i postępu, podjęta w latach pięćdziesiątych przez francuskiego antropologa i jezuitę Teilharda de Chardin; czym innym jest choroba mesjanizmu - czym innym literacka - artystyczna wizja historii, jej mechanizmów rządzących losami jednostek i narodów; i nic na to nie poradzę, że w wystąpieniach "oświeconych", pouczających innych słyszę ton wojujących ateistów, co to rzeczywistość materialną uznają za jedyną rzeczywistość w której bytuje człowiek; ten portal dowodzi - że tak nie jest, że świat mitów, a więc kultury, świat wyobraźni jest jednym ze światów niezbędnych człowiekowi do bytowania i rozwoju; "robota" odbywa się na wielu poziomach - i w świecie materialnym, i w mentalnym i duchowym; jaki jest wpływ literatury na rozwój emocjonalny i intelektualny człowieka pisać nie trzeba - na tej witrynie wszyscy przeszli szkołę pracy nad własną świadomością, której wyraz odtwarzają w wierszach; zatem nie gań adolfa za jego poszukiwania ani za to, co znalazł u Słowackiego, nie gardź tymi - którzy w modlitwie szukają siebie i odpowiedzi - co jest istotne, ważne; Trybuna Ludu tym się różniła że za ludzi wybierała wartości, za którymi warto iść - teraz Ty wygłaszasz wodzowską mowę w którą stronę ma iść Twój rodak...daj spokój... J.S
-
no to sobie wziąłeś, hakerze, ale jeszcze Ci mało - chciałbyś moją głowę - tak z rozpędu; kwestionowanie wartości wypowiedzi jasia złego to nietakt - jasiu zły zawsze ma rację, a jak jej nie ma - patrz poprzednie zdanie; odniosłem się do twojej ignorancji - niezależnie od tego, czy wypowiadałeś się metaforycznie czy nie; bo to twoja ignorancja wobec inaczej myślących niż Ty daje Ci prawo do bezczelnego deprecjonowania swoich interlokutorów; tupetu potęga - próba zrozumienia innego stanowiska to dla ciebie kapitulacja; trzeba od razu zapalać dynamit; gorączka? J.S weź - otwórz "Króla Ducha" i poczytaj sobie, a potem pitol o mesjaniźmie, bo z tego co powyżej to masz o nim wyobrażenie sekretarza Partii gdzieś w Skierniewicach z lat 50-tych; w Trybunie Ludu pisali dokładnie w tym samym tonie o mesjanizmach - postulując to samo - zakasane rękawy...W Królu Duchu mesjanizmu pół grosza, mistycyzm tak, i wiele z metafizyki; to tylko poetycka kreacja - niczego nie postulująca; to swoista filozofia historii podniesiona do kosmicznego wymiaru, i nawet zawsze trzeźwy Miłosz przyznał temu dziełu miarę równą twórczości wizjonera Williama Blake,a - a bynajmniej nie sądził, że Słowacki wielkim poetą był...ALE Miłosz zaznaczył, że "jest to wizja nie mająca żadnych pretensji do oddania rzeczywistości". J.S
-
Rozmyślania emeryta z BiproCemWapu
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiem nawet dlaczego; "strzyga" straszy... :) J.S -
fantastyczna? bo pisał o niej poeta? Hegel też pisał o "duchu dziejów", i Jan Paweł II; i nie tylko oni; każdy z Nich miał swoją wizję tego ducha (Ducha); ale rozumiem Cię adolf - opium tej poezji działa podobnie na wielu czytelników od początku powstania dzieła; to poruszona wyobraźnia - wyobraźnia uwolniona od "tu i teraz" - przestrzeń czasowa zapiera oddech jak przy pierwszym wyjściu na Rysy; tak działa perspektywa historyczna potraktowana od strony walki woli, etyki; podkreślam - wyobraźnia; czy można oskarżać kogoś za wyobraźnię - panie jasiu zły? to już przestępstwo? A MOŻE NAJPIERW poczytamy?... J.S
-
święte słowa. a przecież pełno takich co nie orzą się nie sieją a żyją - i to jaaak! nie kpiłbym z modlitwy tylko dlatego, że się samemu nie chce tak rozmawiać z BOGIEM; bo chce się samemu nim być; inna kwestia to świadomość modlitwy - ale to kwestia subtelności teologicznych, nie pyskówek i popisów na orgu; zalecałbym ostrożność w takich tematach; taka szarża to też Samosierra - panie wounded nurse; panie jasiu zły; J.S
-
to się udziela, infekuje; ale to znaczy - że przekonuje, jako rzemiosło; jako wiersz/poezja prowadzi do zatoru - myśli; J.S
-
a na dziś? może seks? po co odkładać na jutro - skoro taka miłość? pozdrawiam! :) J.S
-
"świetliki" mrugają demonicznie i porozumiewawczo, domyślnie - wszechobecna ruja ustala byt biura; wrażenie mocne; wiersz dobry; J.S