Teza. " Piękno samo w sobie jest czymś przemijającym."
Antyteza. Jednakże te autentyczne, zawarte np.
w dziełach sztuki, natchnione przez uczucie artysty
staje się nieśmiertelne.
Lecz droga, która do niego prowadzi jest kręta
i pełna niebezpieczeństw. Typu pająki, jaszczurki
czy też stare ruiny porośnięte zielskiem.
Synteza. Odkrycie miłości ( vel piękna ) wymaga
do podróżnika pewnego wysiłku. ( Stąd też
toporna forma wiersza )
I albo pozwala na to, abyśmy odkrywali w sobie
rzeczy niezwykłe ( np. " kwitnące łask dobrocią,
w nasze serca głodne... itd )
albo też pyta czemu są głodne
a bohaterka utworu samotna.
Czyżby uwięziona w kamieniu
nie znalazła nikogo kto by ją
zrozumiał.
Ale z drugiej strony kto tam rozumie
kobiety ?