e-m-e-m

- więc - w ostatnim wersie można swobodnie wyrzucić Spodobało się? :) PM A po zrymować kropka !

Raz pewien szarak ze Zgierza gołym zadkiem siadł na jeża. Jeż mu na to dręczony: " Weź ty, szarak - hormony ! I na innych się wyzwierzaj. "

Pewien poeta z Gwadelupy znalazł nareszcie rym do d... Lecz nie fikał bo krytyk napisał mu przytyk, że wierszyk nie trzyma się kupy.

W Białymstoku rymarze kładą rym po browarze. Lecz że urok ich zdań taki miły dla Pań, więc chwalą się czym ? Stażem.

czy to perz czy nie perz jakeś martwy no to leż rozhahany ! :)

pewnie ten John Donne to wojak Sz. z Budziejowic :)

zakwitły wiśnie w ogrodzie wujka Wani :)

I'rozhahany ::

spokój grabarza - wszystko będzie dobrze

Mówią, że ślepota nie boli ;) Pozdrawiam - Jan P. musztarda po obiedzie :)

niezły ten wyskok :)

no tak wszystko przez fasolę :)

oho - znowu afera korupcyjna się szykuje

Ciekawe co jeszcze podają w księgarni ?

i motylkiem Jasiu - motylkiem

ciekawe czy doszedł na szczyT :)

a co to jest: biedny rekin i fujarka ? Odp.: golec orkiestra

Raz pewien ślepiec z wysoka spadł do Morskiego Oka. A tak się przy tym wzruszył, że przed oczyma duszy, zobaczył drugie dno - oka.

a może tak W Senegalu mężczyzna - Viye dla żartu hodował raz wije. Lecz gdy terrarium nie domknął i taki wij mu się omsknął. On ciężkie na wija miał kije

jakiś ułan pewnie :)

Joszko leje wode

Martwa mniszka to zła mniszka

a w barze jak to w barze coś łazi po trotuarze

Przylecieli Anieli zobaczyli lecz nie chcieli :)

I jak tu się nie oprzeć takiej prośbie :) a więc do dzieła ! Pod względem technicznym nie tęgo: wers pierwszy - 6 a drugi 7 - sylab, trzeba się zdecydować Np. Pewien Kazik M. z Łypień bał się że go przysypie. Kolejne wersy rozwijają co prawda wątek ale powinny być krótsze o jedną sylabę : Co ? kunszt Piaskownicy. Więc ćwiczył w kostnicy I w końcu finał. Ostatni wers powinien przynieść absurdalne a przynajmniej śmieszne rozwiązanie zagadki, np. odpowiedź na pytanie Jak się zachowuje nasz bohater ? " I do dziś ledwo zipie " Pamiętajmy że wers finałowy ma tyle samo sylab co pierwszy i drugi. A oto co nam wyszło: Pewien Kazik M. z Łypień bał się że go przysypie. Co ? Kunszt Piaskownicy. Więc ćwiczył w kostnicy. I do dziś ledwo zipie. Ps. Wariantów jest dużo !