
e-m-e-m
Użytkownicy-
Postów
824 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez e-m-e-m
-
choć buty przyduże i noc tętni w skroniach daję nadzieję ubraną w uśmiechy nie wiem czy znajdę drogę do celu pod domy gościnne i słomiane strzechy z wiarą pogodną i dużą nadzieją ze słońcem w kieszeni godną olbrzymów śpiewam piosenkę o motylich skrzydłach znajduję drogę do rytmu i rymów nie bez kozery przyglądam się światu i stawiam tarota zbłąkanym wędrowcom piję koktajle złożone ze świtu i już nie zazdroszczę bez gwiaździstej nocy
-
sen telefon budzik
e-m-e-m odpowiedział(a) na e-m-e-m utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
po sercach wędruje w głowie tętni bigosem smakuje samotnych odwiedza śpią budzą się idą do łazienki pod światło zadzwonił budzik otworzył oczy przywitał nowy rok -
W mojej głowie
e-m-e-m odpowiedział(a) na Hanna_Kumidaj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiersz składa się z porównań, według mnie trafionyvh,dlatego podoba mi się jego kompozycja. zastanawia mnie natomiast peunta utworu.odczytuję ją jako nawiązanie do tytułu.Żyję w mojej głowie;co łączy przegraną ... w mojej głowie. tak to widzę. cześć. -
podobał mi się twoj wiersz, ale mam pomysł na jego kompozycję w związku z tytułem Odczytuję to tak; wszystkie postacie i rekwizyty w wierszu lądują na zdjęciu, dlatego jest mowa o pikselach w tytule; trzeba zadać pytanie na czym np. na rękach ojca i brata. cześć
-
Światła nie pokona
e-m-e-m odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przeczytałem Twój wiersz, piszesz dobrze, ale zauważyłem jeden mery = toryczny błąd w siedemnastym wersie śmierć - życiu.według mnie powinno być śmierć - życia; bo chodzi o czasownik nie pokona. cześć -
oplatasz mnie ręką jak pnącze widzisz skazy na dłoniach prosisz innych o uśmiech a śmierć się uśmiecha do ciebie gmatwanina myśli rozbija nasz związek zbiera się starość na twarzy zapaszek dobrych chęci olewam taką rzeczywistość kiedy przepływa między palcami czas - fałszywy uśmiech na naszych twarzach
-
Biurko centralne palma dywan opieram na nich swe myśli. I czasem w natchnieniu tak bywa lot nad kukułczym się przyśni. Kobiety są tutaj w porządku tulą w ramionach powietrze. I w imię zdrowego rozsądku na czwartym mieszkają piętrze. Na przypadkowy spacer chodzę za ich głosem błądzę i lecę. Dużo ludzi spotykam po drodze lecz w białym kaftanie iść nie chcę Usypiam powoli od bieli i lotu, ląduję zawsze na czubku głowy. A teraz Panie clou wieczoru: radosne serce i wrażliwy dotyk.
-
w zapachach czerni
e-m-e-m odpowiedział(a) na e-m-e-m utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
taka jest poezja prosta i trudna jednocześnie -
dziękuję Oxy za refleksję na wierszem, i dobrze że jesteś
-
podoba się
-
w zapachach czerni
e-m-e-m odpowiedział(a) na e-m-e-m utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzięki Wija za komentarz,gorąco pozdrawiam -
w zapachach czerni
e-m-e-m odpowiedział(a) na e-m-e-m utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kiedy śpiewać o tobie przestanę kiedy w sercu wygaśnie czerwień ubrany w zapachy czerni przywitam melancholijną jesień z odrobiną smutku szczyptą mięśni w niepamięć zapadnę jak kamelia i będę śpiewał smutne pieśni popłaczę sobie w tkliwych wierszach znieczulony przydrożny kamienny będę śpiewać o nieśmiałej wiośnie jak kamień węgielny ascetyczne piękno jak róża płomieni wyrośnie a kiedy śpiewać o tobie przestanę powieszą mnie dla ozdoby a wiersze w moje życie wpisane jak czerwony przygasną płomyk -
dziękuję za radę, zmieniłem
-
Rozlał atrament złamał pióro i poczerwieniał chłop ze złości, chciałby koniecznie frajer jeden, ugasić pożar namiętności. Najprostszą zatem dam ci radę która codziennie przy mnie gości, - wielkim artystą jest przypadek, co całe życie chce uprościć. Więc nie chodź nigdy na poddasze kiedy natchnienia czujesz dym, ja namiętności żar ugaszę, bo pośpiech jest doradcą złym. U niego struna drży. To pewne pół kilo smutku on wynosi, chłop od pisania zrobił przerwę, - więc mu za talent dadzą grosik. Płomień geniuszu tli się srogi, najwyższe nieba, wieczność, trema, a on do szyby przyklejony, krzyczy do siebie: jesteś wena...
-
poległem Alicjo, dzięki za uwagi, buzi :) jeszcze z tą policją muszę załatwic sprawę, i będzie grało
-
Chór mówi Kordianowi, jak jest.
e-m-e-m odpowiedział(a) na chlopiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobry wiersz -
dudy -wieś , instrument dęty, imię bohatera literackiego ( podejrzewam :), ale raczej postawiłbym na instrument dęty :P Ps. postacie kojarzą mi się z Laurą i Filonem,może to dobrze, może źle, ale mam nadzieję że coś z nich jest tutaj
-
dziękuję za sugestię, poprawiłem to i owo,
-
już z dachu sopel się urywa i wczesna wiosna jest za murem gubi się jakaś para w rymach w rosie porannej i kulturze czy chodzi im o szczęście wielkie czy o pierwszeństwa wymuszanie - znów wiosna dzisiaj gości w mieście jak mocne lędźwie i kochanie więc czemu się minuty dłużą - gwałtowne wybuchy euforii chciałbym być ptakiem albo różą w miłosnej uczestniczyć orgii chcę głową dziko tłuc zielenie - gdy świat jest dobry i znajomy chorować ciągle na myślenie czerwone w słońcu licząc domy I znów się bawić frazesami na upatrzoną już pozycję a szczęście jest skrzydlatą różą gdy pytam o nie swą Alicję
-
tak smutno u ciebie taka cisza i spokój i mija dzień ach smutny dzień jak twardy orzech do zgryzienia bo wiesz że w takim dniu można zagubić się w marzeniach poprawić można atmosferę na bal się szykuj mały drobiazg to wszystko mówię ci więc nałóż także dziś sandały co woła cicho później grzmi ostatnia deska jest ratunku nim minie dzień podpowiem ci że nie będziemy kąpać się już w smutku
-
mogę się zagubić...
e-m-e-m odpowiedział(a) na e-m-e-m utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mogę się zagubić wśród setek metafor klecić rymy wspaniałe wiersze jak kalafior wieje wiatr za oknem - płacić bezdomnością i myśleć że wszyscy są w pokoju obok mogę się zagubić w liryce bez granic wieje wiatr bez czapki czerstwą twarz osłania - karmiąc świat miłością -
dobre to jest,
-
chcę pisać o Tobie...
e-m-e-m odpowiedział(a) na e-m-e-m utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
chcę pisać o Tobie bez płaczu jak z pożegnaniem dzieciństwa chcę pisać o Tobie wśród marzeń bez gróźb udawań i świństwa bądź przy mnie blisko najbliżej świat swój przedstawiaj śmiało a ja ci bajki ułożę tak żeby wszystko zagrało chcę pisać o Tobie cicho stłumionym wyrażać Cię szeptem by nigdy nie było Ci zimno powiedzieć do Ciebie: że jestem