Niestety znaczków pocztowych
używam tylko do listów,
ale teraz przy okazji
pozdrawiam filatelistów.
I w tym krótkim limeryku,
gdzie rzecz cała o chłopczyku,
został uwieczniony znaczek
po łabędziu... nieboraczek.
Może Izie dać lizaka,
skoro była kwaśna taka,
dorzuciłabym banana,
skoro była rozebrana.
Może wstawić ją do kąta,
to chałupę swą posprząta,
jak się w końcu wykuruje,
może żurek ugotuje.
Od tego myślenia,to istna pokuta,
ciekawe, co na to powiedział kot w butach
i czy Shrek pamiętał, po szczególnej diecie,
jakie to zabiegi stosował kobiecie.
Ach, jest Hayo wprost spod gruszy
pod którą się zawieruszył!
Może bujał się w hamaku,
podróżował w cadillacu...
I poprawił sobie zdrowie,
bo popijał mleko krowie?
W limerykach będzie miło,
że znowu się zaludniło.
Dnia pewnego na tej stronie coś się stało,
limeryki, nie wiem czemu, zatrzymało...
Wprost zdziwienia nie wyrażę:
kto ma pisać komentarze?
Limeryków przecież będzie brakowało!